To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Lancer CB0 - Lancer 1.6 GLXi 1996r Problem ze startowaniem

seba010772 - 15-04-2009, 19:54
Temat postu: Lancer 1.6 GLXi 1996r Problem ze startowaniem
Zaczęło się od tego , że w czasie jazdy zapstrykało coś pod deską i misiek zdechł . Przy próbie ponownego uruchomienia ( rozrusznik kręci ) słychać znowu pstrykanie i nic . Holowanie do elektryka . Za 2 dni odbiór miśka i odpowiedź elektryka że stacyjka była walnięta . Misiu pojeździł prawie tydzień . Zapstrykało i stanął . Dzwonię do elektryka i słyszę że trzeba drugą stacyjkę . Zamawiam stacyjkę , podłączam i znowu znajome pstrykanie i nic . Czasem po dłuższym postoju misiek pali jakby nigdy nic , ale po małej przejażdżce znów pstrykanie , stoimy i holowanie . Trochę poczytałem i postanowiłem wymienić kondzie w ECU jak radzi Krzyżak . Nawet ładnie się udało wymienić . Zadowolony że miś już zdrowy będzie poszedłem do garażu poskładać i spróbować . Miś odpalił od razu. Postanowiłem się przejechać . Ujechałem może 100 m i znowu zapstrykało i stoimy . Teraz przy próbie uruchomienia ( rozrusznik kręci ) nie słyszę odgłosu pompki paliwa ani znajomego pstrykania i nie świecą żadne kontrolki , tylko ta od niedomkniętych drzwi. Proszę poradźcie co robić , gdzie szukać ??? Przerasta już mnie to wszystko , proszę o pomoc .
Anonymous - 15-04-2009, 20:39

Do sprawdzenia aku oraz - przede wszystkim - alternator. Przede wszystkim weź pod lupę kabelek znajdujący się pod gumowym kapturkiem. Kabelek jest przykręcony do bolca wychodzącego z wewnątrz alternatora. Na bolcu jest plus. Ani bolec ani kabel nie może się stykać z obudową alternatora - w przeciwnym razie powoduje jego rozładowywanie.
MikeSdz - 16-04-2009, 15:43

słuchaj ja miałem tak że raz chodził a raz nie. np odpalił i za chwilę zgasł, elektromechanik
powiedział że to aparat zapłonowy- znika iskra. dałem 20zł i poszedł do domu.

na allegro jest gość który regeneruje cewki i moduły w aparatach z japończyków.



mi przynajmniej mówił że padający moduł zapł to normalne w mitsubishi, taka wada fabryczna,



czasem się nie pojawi wogóle, a czasem niespodziewanie.

w każdym razie wysłałem mu aparat, przysłał go do mnie po tygodniu
i miś do tej pory cieszy się z wyśmienitej kondycji.

u Ciebie polecam sprawdzić czy masz iskrę i jak uda się odpalić
to posłuchaj kabli zapłonowych, odaparatu do świec.

ja ostatnio musiałem zmniejszyć przerwę na świecach bo iskra miała "za daleko"
i zamiast do świecy, lubiła sobie czasami wyskoczyć gdzieś kablem
co w efekcie dawało efekt przerywania i delikatnego szarpania podczas pracy silnika.


a to że Ci się kontrolki świeciły a nie świecą to podejrzewam że ten cały elektryk
coś kiepsko podłączył Ci stacyjkę,
na wszelki wypadek sprawdź bezpieczniki, możesz też zresetować komputer.


a tu link do goscia z allegro
kliknij tutaj żeby przejść na jego aukcję

seba010772 - 14-05-2009, 09:09

:lol:Dzięki wszystkim za rady . W moim przypadku awarii uległa jednak stacyjka a dokładniej ta część , w którą wpina się kostkę z przewodami . Pierwszy elektryk sobie nie poradził ale drugi już tak :) Koszt części 80 zł plus wymiana 120 zł . Teraz "misiek" znów jeździ i to jak :) Pozdrawiam .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group