yaro - 02-06-2009, 10:50 Temat postu: lancerek wariuje po deszczach Witam moja strzałka to lancerek 1.6 GLI z 1994 roczku sedan w automacie..przez ten weekend troszke popadało, szyberdaszek mam nie pierwszej jakosci..pracuje nad jego uszczelnieniem, bo potrafi kapnąć na główkę:),ale nie w tym problem...chyba wilgoć mu nie służy, przed zimą wymieniałem kable WN + świece no wczoraj jak wyjechałem w ta ulewę zaczął jakby przerywac...chyba to nie jest wina skrzyni?na biegu jałowym delikatnie przerywał, postałem troche i jak ruszyłem tak jakby sie dławił i chiał zgasnąć, postałem trochę, po kilku minutach ruszyłem i wszystko było oki, może nie dostawał prądu na jeden cylinder?za wszelką pomoc z góry dziękuję:) lancerki górą:) halbog - 02-06-2009, 12:12 Z dużym prawdopodobieństwem kable WN zawilgotniały. Miałem kieedyś podobną sytuację w Kadecie: stanął w trakcie ulewy, po wymianie kabli ponownie nabrał wigoru 
Pozdrawiam Bogdan yaro - 02-06-2009, 12:29 To co osuszenie i WD40?może to cosik z aparatem zapłonowym?a czy jest ktos kto ma to autko również w automacie?w zimie to wogóle miałem problemy z jazda..tak jakby olej w skrzyni przymarzał...no ale mam go od dwóch latek prawie..i powiem tak: nie takie fury się sypią..a lancerek dalej jedzie:) miki4x4 - 02-06-2009, 18:44 ja mam i w manualu i w automacie (kombiak) - nigdy nie miałem podobnych problemów Hornet - 03-06-2009, 19:08
Na początku obejrzyj dokładnie kopułkę w poszukiwaniu pęknięć lub nieszczelności na uszczelkach. akbi - 03-06-2009, 19:24 yaro, a jakiego producenta zakladales kable WN i swiece? Poza tym polecam jeszcze sprawdzic to co sugeruje Hornet. Anonymous - 03-06-2009, 19:40 w galancie miałem identyczny objaw - padaka cewki zapłonowej, której obudowa się rozwarstwiła umożliwiając penetrację wilgoci ;] yaro - 04-06-2009, 08:58 siemanderko a no kopułkę, palec, przewody wymieniałem bodajże w październiku 2008 więc starością to one nie grzeszą...zaopatruje sie w intercarsie mam tam powiedzmy swojego czlowieka i jego promocyjne ceny  a części z katalogu JC..rozebrałem to wczoraj wsio i wypsiukałem wurthem, a co do cewki to też dobra mysl...ale największy problem miałem z wymiana oleju w skrzyni:) u mnie w płońsku fachowców tego typu silny brak pan zdzisiek czy inny pan jasiu nie wie jak sie do tego zabrac...więc odwiedziłem salon firmowy w moim miastku tu cena 600 zł...no dbam o moją strzałę ale to nie mały wydatek..więc spojrzałem w faktury poprzedniego właściela...on sentymentu dla mojego miska nie szczędził i wymienił se se olej w AUTO GT...no tu mi kopara opadła...mili panowie zatrzymali się gdzieś na 900 zł...potem znajomy polecil mi warsztacik w Żurominku..skoro on wymienił tam olej w swojej Lagunie V6 więc mówie a co...tu cena 200 zł z filtrem...zajeżdżam tam garażyk przy domu..kolejka długa a furki pierwszej jakości...więc mysle że tu przysłowiowy pan Krzysiu zna sie na rzeczy...biorąc pod uwagę to że cena nie zawsze idzie w parze z jakością..polecam ten serwisik...i tak panowie pomykam juz moim lancerkiem 1,5 roku przy przebiegu 280 000. Chociaż to automat start ze świateł wywołuje mały usmieszek na twarzy no oczywiście chciałoby się więcej...ale...najważniejsze że jesteśmy dumni ze swoich autek:)i jak tu powiedzieć nie stoimy prawie na każdym parkingu każdej ulicy....ale co tam teraz walcze z szyberdachem:):):)
[ Dodano: 04-06-2009, 09:04 ] panowie a gdzie ten nasze naklejki?????  miłoby było okazać światu jaką jesteśmy zwartą społecznością coś tam gdzieś tu czytałem...ale kto co i jak to ja chyba nie wiem
akbi - 04-06-2009, 10:04
dział z gadżetami: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=93 Xiff - 04-06-2009, 21:20 to sie nam Yaro uzewnetrznil.. 
u mnie to byla kopulka i palec... yaro - 05-06-2009, 13:14 sie ma sie jeździ...sie dba sie ma:):)póki co strzała odpala i nie wariuje...ale z szyberdachem walcze...:) |
||||||||||
