Zachodniopomorskie - Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - escort bandyta
Zajc3w - 12-07-2009, 09:47 Temat postu: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - escort bandyta Dzisiaj w nocy 0 1:15 biały escort liftback na gryfińskich numerach wbił się w moja sigmę i uciekł. Problem w tym,że najprawdopodobniej auto sprzedane i nieprzerejestrowane więc szukanie zajmie niebieskim miesiąc A JA NIE MAM JAK PRACOWAĆ!!!! Proszę o kontakt jeśli ktoś widział takiego escorta z rozwalonym przodem. Numery podam na priv.
uszkodzenia opisane tu : http://forum.mitsumaniaki...p=524720#524720
iza_kulpan - 13-07-2009, 08:38
Zajc3w, Podaj rejestracje
Zajc3w - 13-07-2009, 10:30
Poszło na PW
ZGR 41GM - co mi tam podam publicznie.
gulgulq - 13-07-2009, 12:40 Temat postu: Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - escort bandyta
Zajc3w napisał/a: | Problem w tym,że najprawdopodobniej auto sprzedane i nieprzerejestrowane |
a moze wizyta w urzędzie komunikacji coś da - bo jak auto sprzedane to umowa powinna być zajerestrowana
Zajc3w - 13-07-2009, 13:16 Temat postu: Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - escort bandyta
gulgulq napisał/a: | Zajc3w napisał/a: | Problem w tym,że najprawdopodobniej auto sprzedane i nieprzerejestrowane |
a moze wizyta w urzędzie komunikacji coś da - bo jak auto sprzedane to umowa powinna być zajerestrowana |
W UK raczej takich info nie dostanę, usłyszę coś w stylu "proszę zgłosić na policję, policja jest od tego"
Właśnie dzwoniłem do "niebieskich" Jeszcze nawet nie dostali papierków z oględzin "może jutro sprawa do nas dotrze, ale mam takich spraw sto więc troch e to potrwa"
gulgulq - 13-07-2009, 14:03
wiem ze nie można tak wejść z ulicy i proszę o dane
ale czasem znajomy znajomego pomoże...
zwłaszcza że to może być nieciekawa sprawa: kierowca uciekł więc prawdopodobnie będzie traktowany jakby jechał pijany(jak się znajdzie) a to może sporo komplikować sprawę, wydłużać itp.
Arti_Ca0 - 13-07-2009, 22:11
nie bedzie potraktowany jako pijany, jak go nikt nie zlapal za reke to nie se tak zalozyc. jedyne co bedzie mial to pokrycie wszystkich kosztow naprawy (chodzi o oc, ubezpieczalnia wyplaca kase poszkodowanemu, sprawca splaca ubezpieczalnie). no i oczywiscie mandat.
Zajc3w - 14-07-2009, 01:20
Byle tylko nie zrobił tego escorta zanim go złapią bo się jeszcze wymiga, stwierdzi że był, ale nie uderzył a przecież nie ma śladów kolizji.... :/
[ Dodano: 15-07-2009, 10:38 ]
Zaraz mnie coś TRAFI. dodzwoniłem sie po półgodzinie do niebieskich.
Zaczną szukać sprawcy po ponownym przesłuchaniu świadków, bo to na miejscu zdarzenia nie może być podstawą. To po kiego grzyba w ogóle przyjeżdżali Ja się umówiłem telefonicznie do pozostałych wyślą pisma poleconymi. W tym tempie to facet zrobi tego escorta i udowodnienie mu ze rozwalił nim cokolwiek będzie raczej niemożliwe. taką policję. Wysłanie faksu z zapytaniem o adres sprawcy do WK to 10minut, odpowiedź mają za 2-3 godziny i jadą szukać - tak powinno być.
|
|
|