To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Lancer 2.0 Sport (VIII)

Radowan - 17-08-2009, 19:22
Temat postu: Lancer 2.0 Sport (VIII)
Dzisiaj mnie natchnęło i postanowiłem pochwalić się jak stałem się właścicielem swojego Lancerka.
Dorabiałem się prawka (lepiej późno niż wcale), skończyłem kurs, zapisałem się na egzamin i postanowiłem porozglądać się za autkiem.
Najpierw szukałem wśród Focusów Mk I, ale że nie było niczego z silnikiem 2.0, szukałem dalej.
Jako, że przez chwilę rozbijałem się Accordem V6 3.0, pomyślałem że poszukam Hondy. Accord dla mnie był za duży, więc Civic. W sedanie. Też porażka. Po innych Japońcach tez szukałem (Subaru, Mazda, Nissan), nigdzie niczego z silnikiem 2.0 w cenie jaka mi odpowiadała.
Jako ostatniego wpisałem Mitsubishi. Ale Carismę, bo kiedyś kolega chwalił sobie jako auto wysoce niezawodne.
Nie śmiałem nawet wpisać w wyszukiwarce "Lancer", bo to niemal świętość dla mnie i wiedziałem że nie stać mnie na EVO o którym kiedyś marzyłem od kiedy zaczęły w mojej świadomości pojawiać się jako auta rajdowe.
Wpisałem jednak i na początku było jak myślałem.
73 tys. to najmniejsza cena jaka wyświetliła mi się na początku.
Kiedy jednak schodziłem niżej zobaczyłem auto w cenie jaką założyłem za maksymalną.
Stał sobie we wrocławiu.
Po prostu w salonie Hyundaia.
Telefon, i na drugi dzień byłem przy nim.
Na początku bajka :)
Wiedziałem, że będzie mój...
Kiedy zająłem miejsce w fotelu, poczułem się jak u siebie. Wszystkie przełączniki (wybitnie surowe wnętrze) tam gdzie powinne być i tyle ile powinno być.
Odpaliłem silnik, pooglądałem i zaczęła się rozmowa...
Pani powiedziała, że cena jest wyższa o 8 tys...
Ale odpuściła bo w ogłoszeniu było tyle więc nie powinna zmieniać :)
Pierwszy plus...
Wlazłem do auta i mówię że nie ma dźwięku (poprzedni właściciel pewnie wymontował).
Pani mówi, że sprzedaje takie jakie dostali od banku (z windykacji).
Wraca do domu i mam telefon, że zamontują takie radio i głośniki jakie chcę dostępne w salonie u nich.
Zamontowali.
Przyłażę po raz kolejny (tony papierów do załączenia w umowie) i pytam czy nic nie urwie z ceny.
Pani, że nie :)
Mówię, że oponki do wymiany bo zjechane troszkę...
No niestety, nie da się...
Znów wracam do domu i znów telefon...
Szef powiedział, że założą nowe opony od nich, mówię że Yokohama i że dobre tam były.
Pan z uśmiecham mówi, że nie pożałuję...
Założyli...
Nowiuteńkie Dunlopy Sport...
Jakbym wiedział, że tak miło dają to bym zimówki wyciągnął...
Zbliża się 17 czerwca, auto już na pewno moje, umowy podpisane i blachy założone, ale stoi u nich...
A mnie roznosi, bo 17 mam egzamin pierwszy na prawko...
Jeżdżę kurde od 12 lat i nie zdaję w pierwszym podejściu...
Prosto z egzaminu jadę do salonu po Lancerka :)
Na do widzenia szef salonu mówi mi, że zrobili pełny przegląd i serwis (olej, płyn ham., chłodnicy, amorki, sprawdzili na szarpaku i takie tam)
Przyprowadził go do domu mój szwagier.
Ja zacząłem oswajanie się z nim na spokojnie.
Do egzaminu następnego miałem 6 tygodni, i nie udało się wyczekać.
Zresztą na spokojnie nocami po parkingach klepałem zatoczki, garaże, górki i wszystkie inne egzaminowe pierdoły.
Drugie podejście zdane, a ja nawinąłem w tym czasie ponad 1000km.
Nielegalnie, wiem, ale co zrobić jak takie coś stoi i kusi :)
Od kiedy go kupiłem, wiem, że to najlepsze auto jakie miałem do tej pory do jazdy.
D... uratowało mi ze 4 razy już dzięki zdolnościom trakcyjnym.
Trochę przód ma jak Kangoo, ale da się przeżyć... Może kiedyś zmienię na przód od EVO 8.
Jedno wiem teraz, że w katalogu reklamowym z jednym nie kłamali.
Niedawno wyczytałem, że jak się ma Lancera i popatrzy na siebie w centralnym lusterku, to morda się śmieje sama.
Ja tak mam od pierwszego dnia jak wsiadłem do niego :)

Dość pisania... Teraz fotki:





Miał gaz, ale na szczęście już nie ma (nie jestem miłośnikiem LPG, tak mam i nie przekona mnie nikt, a o gustach się nie dyskutuje).

Na koniec, napiszę tylko, że brakuje mi na nim naklejki Mitsumaniaków :)
Ale niedługo pewnie się znajdzie :)

macia - 17-08-2009, 21:06

Gratuluję. Choć jak tak czytam o tych wszystkich dodatkach to od razu nasuwa mi się pytanie: co z nim nie tak, że tak bardzo chcieli go opchnąć? Ale może masz po prostu farta i autko jak ta lala? :lol:
Powiedz ile kosztował, jaka moc silnika i przebieg. No i szerokości :finga:

NYSAN - 17-08-2009, 21:12

A dlaczego jest w dziale Nasze nieMiśki ?
PS. faktycznie z przodu Reno , a z tyłu deko Dełu jakie przypomina . :lol:

pawela - 17-08-2009, 21:51

przeczytałem całe, gratuluję zapału :)

Radowan,
Cytat:
(nie jestem miłośnikiem LPG, tak mam i nie przekona mnie nikt, a o gustach się nie dyskutuje).


już Cię lubię :D

Radowan - 18-08-2009, 16:41

Co z nim nie tak?
Myślę, że kupili go od windykatora, i mieli problem ze sprzedażą.
Od września praktycznie u nich stał, ktoś próbował nim jeździć jako potencjalny kupiec, ale na tym się kończyło.
Salon kupił go za około 38 tys., mi sprzedali za 30 tys (jakbym nie kupił, pewnie by spuścili jeszcze do następnego roku :) )
Auto ma 135KM (nominalnie) a przebiegu w tej chwili około 72tys km.
Wygląda na tyle, wliczając to że rok czasu było na parkingu.

Auto sprawdzone na hamowni, wytrząsarce i szarpakach.
Zero luzów czy jakichkolwiek niedociągnięć.
W jeździe nie mam z nim jak na razie najmniejszych problemów i oby tak było do końca :)

mefis_radom - 18-08-2009, 22:34

Lancelot niczego sobie, za ta cene to juz wogole bajka.
Radowan - 23-08-2009, 20:55

A dzisiaj mnie moje maleństwo miło zaskoczyło.
Leciałem do i z Bydgoszczy.
Łącznie zrobiłem 700km.
I wciągnął.... 5.5l/100km w trasie.
A w sumie spalił 5.7l/100km.
W sumie jechałem poza zabudowanym 90-110km/h, a w terenie 50-60km/h.
Totalny lajcik, chyba, że wyprzedzałem.
Generalnie total z przepisami.
Auto coraz więcej u mnie zyskuje :)

Juiceman - 14-01-2010, 09:05

Planujesz jakie modyfikacje ? Wstaw wiecej fotek ; )
Radowan - 15-01-2010, 17:56

Planuję, a jakże.
Po pierwsze ingerencja niewielka w dolot (zmiana wszystkiego co znajduje się przed filtrem, a sam filtr zostawić w takim kształcie i o takiej powierzchni a jedynie zastosować K&N)
Po drugie lżejsze koło zamachowe
Po trzecie kute tłoki i korbowody
Po czwarte może zmiana kolektora wylotowego
Po piąte w wyniku przerobienia dolotu montaż wlotu na masce a przy okazji wycięcie w masce dziury na lepsze przewietrzanie komory silnika

I to chyba wszystko będzie, bo reszta jest bez zarzutu. Myślałem też o kołach regulowanych w rozrządzie, żeby zoptymalizować napełnianie cylindrów.
Jakie to przyniesie efekty na dzisiaj trudno mi ocenić. Powinna troszkę wzrosnąć moc.
I po cichu przymierzam się do zmontowania tłumika (a może całości wydechu) ze stali nierdzewnej, ale do tego muszę jeszcze dopracować technologię spawania TIG, bo jeszcze raczkuję w tej materii.

A jeszcze zapomniałem o przewodach hamulcowych w stalowym oplocie.

macia - 15-01-2010, 20:15

O Boże... To pewnie zyskasz z 5 kuni :? Zostaw go jak go natura stworzyła plisssssss
Radowan - 16-01-2010, 06:45

Zyskam albo i nie, wiem, że na pewno skoczy mi dynamika silnika. A na tym mi zależy.
Poza tym zanim wprowadzę w życie plany to trochę czasu minie, a może i się rozmyślę :)

Ja_good - 16-01-2010, 20:02

Radowan napisał/a:
Po trzecie kute tłoki i korbowody

czy jest sens przy takim silniku ?? :roll: poza wydaniem kupy gotowki i zyskania trwalosci(co jest zupelnie nie potrzebne w niewysilonym silniku) nie zyskasz nic.
Radowan napisał/a:
Po czwarte może zmiana kolektora wylotowego

to powinno byc podstawowa zmiana jezeli chcesz dodac Nm lacznie z kompletnym wydechem i dobrym wystrojeniem tego. kolka itp nie maja sensu wg mnie przy tego typu odyfikacjach zakrojonych badz co badz na mala skale :wink:
ale kibicuje bo ciekaw jestem jakie rezultaty osiagnies :)

tomekk - 16-01-2010, 20:08

piękne autko, gratuluję
Radowan napisał/a:
Po trzecie kute tłoki i korbowody
po co go zakuwać, jak nie uturbiasz? ja bym zostawił serię bo nic na tym nie zyskasz a to spory koszt.
ogólnie bałbym się modyfikować cokolwiek bo skośnoocy inżynierowie dokładnie wszystko maja policzone, i zmiana średnic i typu wydechu może zaszkodzić, choć dźwięk się zmieni i nasze samopoczucie;) to mocy niekoniecznie przybędzie. Jak coś to najwyżej byłbym za tym filtrem i jak nie masz lambdy za katalizatorem, to go wywal i zastąp rurką o tej samej średnicy co reszta układu wydechowego - zyskasz na tym może z 5km
pozdrawiam;)

tomekk - 16-01-2010, 20:13

Ja_good, w sumie mnie wyprzedził, ale gdy zaczynałem pisać jeszcze nie było jego wypowiedzi;)
Radowan - 30-04-2010, 12:22

Mój Lancerek przypasował też moim psom :)
Żaden inny przedmiot nie daje takiego cienia i czasem jest przepychanka, żeby się zmieścić :)




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group