To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Eclipse - Ogólne - Kiedy Eclipsa 1G N/A 93r.->kiedy można nazwać "igłą&

zenek_bb - 17-08-2009, 23:34
Temat postu: Kiedy Eclipsa 1G N/A 93r.->kiedy można nazwać "igłą&
Mam takie pytanie, kiedy wg was, można powiedzieć że eclips jest igła? nie w sęsie sprzedaży tylko w sęsie stanu... jakie warunki muszą być spełnione? bo tak się zastanawiałem czy mój niejest już igłą tylko nie chcę przesadzić bo np. ktoś może mi zarzucić że tarcza sprzęgła mi się kończy ale np. wg mnie bierze fajnie i mi sie podoba krótkie sprzęgło, pozatym nowe kompletne leży w garażu i czeka, tak samo skrzynia, czasem zgrzytnie ale leży druga w b dobrym stanie, tak samo blacharka, niema rdzy ale mówią że trzeba by na masce wypełnić ubytki od kamyczków i zrobić polerke... poprostu niechce go za wcześnie igłą nazwać i niewiem co zrobić żeby móc go tak na zlocie nazwać a żeby mi ktoś niepowytykał że to nie igła tylko rzemp a jego to igła... powiedzcie :) to taki troche temat ala "ładniejsze 1g czy 2g" ale chciałbym poznać wasze zdanie :P
Adaho_krak - 22-08-2009, 13:23

IMHO termin igła trzeba rozdzielić na "igła stan techniczny" i "igła stan wizualny". Ja osobiście dąże do tej igły stan techniczny. Trzymając auto pod blokiem tak jak ja, termin "igła stan wizualny" jest niemożliwy.
HouseM - 01-09-2009, 01:00

Zenek co ty tam kombinujesz ? :D

A tak wracając do tematu to moim zdaniem nie istnieje coś takiego jak Eclipse 1G IGŁA.
Za stare te nasze Ecli. :(

zenek_bb - 02-09-2009, 14:39

co ty pierniczysz ;p
viader - 02-09-2009, 14:53

Igła to taki egzemplarz, który jest w 100% sprawny (działa najmniejsza pierdółka elektryczna), nie ma rys, połamanych plastików, brakujących elementów o rdzy itp. nie wspominam. Nie ma takich eclipsów...
HouseM - 02-09-2009, 22:29

viader napisał/a:
Igła to taki egzemplarz, który jest w 100% sprawny (działa najmniejsza pierdółka elektryczna), nie ma rys, połamanych plastików, brakujących elementów o rdzy itp. nie wspominam. Nie ma takich eclipsów...


Toż właśnie napisałem :wink:

Dodajmy do tego zmęczenie materiałów, parędziesiąt osłabionych przez korozję śrubek oraz listę rzeczy ,których na co dzień nie zauważamy i dostajemy bubę zamiast igły. :(

Wybaczcie pesymizm ... mam ecli u blacharza po drodze powrotnej z Tresny

Bartek3g - 04-09-2009, 02:24

HouseM napisał/a:
mam ecli u blacharza po drodze powrotnej z Tresny
cos zmodzil? :(
zenek_bb - 04-09-2009, 06:30

a już myślałem że mam igiełke oprócz paru małoznaczących wad :cry:

ale niema źle, w 3ech miejscach zaczątki rdzy opanowane profesjonalnie, pełne zabezpieczenie progów i profili zamkniętych (fluidol) oraz innych miejsc (pod uszczelkami, podwozie, blachy mocujące chłodnice nr1, 2 i 3 ;p) i korozja mi nie grozi

silniczek chodzi idealnie, mało pali, super jeździ i ładnie wygląda, w przyszłym roku ecu master, może turbinka mała, mały remoncik i polerka + 7 warstw clarlacku :) oczywiście na ori lakier ;D

HouseM - 04-09-2009, 12:03

Bartek3g napisał/a:
HouseM napisał/a:
mam ecli u blacharza po drodze powrotnej z Tresny
cos zmodzil? :(


Ktoś mi zaparkował prawdopodobnie hakiem w lewym błotniku nocno-wieczorową porą pod Neptunem ...

zenek_bb napisał/a:
... pełne zabezpieczenie progów i profili zamkniętych (fluidol) oraz innych miejsc (pod uszczelkami, podwozie, blachy mocujące chłodnice nr1, 2 i 3 ;p) i korozja mi nie grozi
...


A wiesz ,że Fluidol przyspieszy korozję Twoich progów ? :? Jest to świetny środek na NOWE blachy. W przypadku naszych fur wewnątrz profili zamkniętych jest cała masa brudu, kurzu. Fluidol da szczelną powłokę na tym brudzie co spowoduje zatrzymanie wilgoci wewnątrz. Przyznam ,że sam nie byłem tego świadomy. Rozjaśnił mi to wczoraj blacharz ,który aktualnie klepie moje auto.
W skrócie w stary próg lej tylko środki pasywujące , ot choćby nasz rodzimy Crotanin F (8zł za pół litra) lub wyższa półka Brunox (kilkadziesiąt złotych)

zenek_bb - 16-09-2009, 05:13

szczeże? to dzisiaj patrze i to niejest fluidol ;p coś innego, w każdym razie działa na świerzo higroskopijnie, pochłania wodę i wchodzi w pory metalu, gdy zasycha się rozgrzewa lekko, woda zbiera się na jego powierzchni i wyparowywuje, sam środek zasycha na coś w stylu twardej żywicy i jest tłuste i elastyczne, dałem 36zł za pół litra, poszło 1L wtryskiwane pistoletem do profili wewnętrznych wg. zalecen pod ciśnieniem 6atm (ale śmierdziało)

schło przez tydzień (wg zalecen 48 godzin ale stał w suchym wentylowanym ciepłym garażu przez tydzień, codziennie otwierałem drzwi jak robiłem inne rzeczy w garażu0



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group