[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Nierówne obroty, gaśnięcie na zimnym silniku
fj_mike - 05-09-2009, 14:49 Temat postu: [EA5A/W 2.5] Nierówne obroty, gaśnięcie na zimnym silniku Witam szanowne grono.
Wiążę się z takim problemem (skąd my to znamy )
Mianowicie sytuacja występuje tylko i wyłącznie na zimnym silniku.
Robię tak:
Odpalam auto, obroty delikatnie falują ok. 15 sek, czekam minutę i mogę jechać.
Jeżeli dodam trochę gazu nie czekając tej minuty, obroty spadają i silnik gaśnie. Jeśli chcę odpalić go ponownie muszę dodawać gazu ponieważ nie może zapalić.
Jeżeli odczekam tą minutę to nie ma żadnego problemu.
Kolega Marcino zasugerował sondę lambda.
Po przeczytaniu kilku tematów wydaje mi się że tak właśnie jest.
Pytanie tylko która powinna być ewentualnie zmieniona.
JaGrab3 - 25-09-2009, 20:17
Sonda lambda nie ma nic do odpaania, poprostu jest zlewana przez parę sekund po odpaleniu. Pozatym walnięta sonda, powoduje przełączenie się na tryb awaryjnej pracy, co powoduje w najgorszym przypadku spadek osiągów i wzrost spalania.
Ja bym obstawiał:
Czujnik temperatury (ten co do kompa podaje, nie ten co na deskę).
I teraz, czy jak po tej MINUCIE ruszysz, to autko jedzie normalnie, czy czujesz jakies przymułki, ew czy szarpie, ew nie idzie dobrze na obroty....
[ Dodano: 25-09-2009, 20:20 ]
Tak się zastanowiłem, jezeli chodzi o tą sondę, to może jeszcze byc tak, ze jest strzelona grzałka w sondzie, i teraz komp zaczyna czytac z niej po paru sek (gdzie zakłada ze ona juz dobrze pracuje) a ona beeee..... tylko jest jedno małe ALE, sonda bez grzałki raczej się w minutę nie zagrzeje do temp pracy.... więc, raczej obstawiam to co wczesniej.
fj_mike - 25-09-2009, 20:25
JaGrab3 napisał/a: | I teraz, czy jak po tej MINUCIE ruszysz, to autko jedzie normalnie, czy czujesz jakies przymułki, ew czy szarpie, ew nie idzie dobrze na obroty.... |
Po tej minucie autko jedzie normalnie, żadnych przymułek i szarpań.
swinks_UK - 25-09-2009, 22:10
JaGrab3 napisał/a: | .... tylko jest jedno małe ALE, sonda bez grzałki raczej się w minutę nie zagrzeje do temp pracy.... |
Nagrzeje się, na pewno...
Jesli strzelona grzałka to stawiam na sondę przed katem. W korekcyjnej strzelona grzałka nie ma takiego wpływu na prace silnika.
fj_mike - 25-09-2009, 22:16
Dam znać za około miesiąc jakie będą wyniki wymiany. Jestem w pracy poza ojczyzną.
JaGrab3 - 26-09-2009, 01:13
No to zanim wymienisz, to ja proponuję odpiąć sonde, wtedy nie powinieneś mieć takiego objawu....
Wtyczka sondy jest bodajże pod siedzeniem pasażera, a druga jakos pod konsolą, trzeba manuala looknąć.
Ja i tak stawiam na czujnik temp....sonda nie powoduje aż takich objawów jak u ciebie.
fj_mike - 31-10-2009, 10:47
Sonda wczoraj wymieniona. Dzisiaj rano test. No i nic się nie zmieniło. Objawy te same.
JaGrab3 napisał/a: | Ja i tak stawiam na czujnik temp....sonda nie powoduje aż takich objawów jak u ciebie. |
Teraz spróbuję właśnie czujnikiem temp. Za jakiś czas dam znać co i jak.
pipi_ja - 01-11-2009, 00:58
Nie wiem dokładnie jaki masz silnik w swoim galu,ale ja kiedyś na 4g63 miałem identyczne objawy jak u Ciebie. Tyle, że mojemu przeszło po wymianie sondy. Powiedz na jaką wymieniałeś? Oryginał czy jakiś zamiennik?
Z tego co pamietam w zamienniku były inne kolory przewodów i trzeba było je odpowiednio pozamieniać. Jak byś coś w tym momencie poknocił może być, że nowa sonda nie działa jak nalezy.
fj_mike - 01-11-2009, 09:15
Nowa sonda to uniwersalna NGK NTK, taka o jakiej mowa w FAQ. Przewody połączone wg postu Mikey strona 3. Gdybym coś poknocił z kablami to zapewne CE by mi zapaliło. Zajmę się teraz czujnikiem temp silnika.
robertdg - 01-11-2009, 09:26
fj_mike, trzebabylo zaczac na poczatku od czujnika temperatury silnika, kilkukrotnie mniejsze koszty bys mial, pozatym wygodniejsza i prostsza robota, choc teraz pozostanie Ci sonda na zapas jak juz wiesz ze dobra
fj_mike - 01-11-2009, 09:31
Wiesz jak to jest , zła diagnoza ale mam za to nową sondę. Stara miała 11lat i 170tys za sobą. Koszt wymiany to 85zł więc tragedii nie ma
robertdg - 01-11-2009, 09:35
fj_mike, wiesz ja to z reguly naprawe zaczynam od najnizszych kosztow, zobaczymy jak dlugo Ci posmiga ta sonda, ja kiedys w Nissanie wymienilem sonde na nowa, a po 3miesiacach stara wrocila do łask , oby Ci sluzylo jak najdluzej i jak najlepiej, ile dałeś za sonde?
fj_mike - 01-11-2009, 09:45
Tak jak w poście powyżej, z przesyłką 85zł. Sam wymieniałem
Tu aukcja.
[ Dodano: 03-11-2009, 11:46 ]
JaGrab3 napisał/a: | Ja bym obstawiał:
Czujnik temperatury (ten co do kompa podaje, nie ten co na deskę). |
Tia, dzisiaj wymienione i śmiga jak trzeba.
Taka mała popierdółka
Hugo - 23-01-2010, 12:19
U mnie średnie spalanie LPG to 13-14 l/100 km. Obroty na zimnym silniku na benzynie nie falują, po przełączeniu na LPG falują w zakresie nawet ok. 200 obr. (różnie). Wykluczyłem już wszystko:nowe świece, kable WN, filtr powietrza, brak nieszczelności pomiędzy filtrem powietrza a przepustnicą, wyczyszczona przepustnica i silniczek krokowy, wyczyszczone masy pomiędzy silnikiem a karoserią, wymieniony łącznik elastyczny wydechu) i bez zmian. Na dobrze rozgrzanym silniku obroty niby OK, ale drży nadwozie (wymieniona naderwana poduszka silnika) i nic. Podejrzewam sondę lambda. Czy może ona powodować falowanie obrotów na zimnym silniku?
fj_mike - 23-01-2010, 12:52
Hugo, u mnie wymiana sondy nic nie pomogła. Czujnik temperatury płynu chłodzącego był winny - podaje sygnał do kompa odnośnie dawkowania paliwa.
Koszt nieduży, jakieś 25zł, 10 minut pracy (klucz 13 najlepiej oczkowy). Spróbuj
|
|
|