Anonymous - 31-08-2006, 16:40 Temat postu: zgubiłem listwe heh siemanko wszystkim:) wczoraj smigałem autostrada za gliwice na jezioro Plawnowickie.. jade sobie 160km/h nagle słysze dup.. mysle co jest grane.. patrze w lusterko wsteczne widze na dordze jakas czesc,, mysle sobie odlecialo cos jakiejs CIezarówce i poprostu to przejechałem  gdy dojechalem na miejsce wychodze z dziwczyna z auta zamykam.. chce odejsc a tu patrze nie mam listwy która idzie przez przednia szybe az do tylnej klapy przez cały dach od strony kierowcy;/ kurde jak bym wiedział ze to mi ona wtedy odpadła to zatrzymał bym sie na tej autostrradzie zaraz a tak pyk teraz musze dzwonic i szukac ciekawe ile za nia zaplace
poprostu pech:P pozdrawiam!! Anonymous - 31-08-2006, 17:11 Ja w podobny sposób straciłem listewke z przedniego zderzaka (taka cienka i długa). Wiem na jakiej drodze, ale w którym konkretnie momencie, to nie powiem, nic nie słyszałem. Acha, jechałem wtedy ok 150. Anonymous - 31-08-2006, 19:45 Ale beka!! Dzisiaj miałem dokładnie to samo tylko od strony pasażera!! Jechałem obwodnicą trójmiejską ok. 140, fakt - wiało porządnie (wiadomo - im bliżej Gdyni tym maszynyna od wiatru z Obłuża daje się bardziej we znaki ) Też słysze jakiś łup - lukam w lusterko - coś podłużnego odlatuje w siną dal. Wycieraczki były na miejscu, wiec pomyślałem że wjechałem w jakiś szit na drodze. Po dojechaniu na miejsce patrze - nie ma listwy. Tylko że mi urwało przedni kawałek - od początku szyby do pierwszej zaślepki na bagażnik dachowy. Zaślepka też poleciała. Więc jak znajdziesz gdzieś na szrocie to bierz obie strony to się dogadamy . BTW mocowanie tych listew to jakiś feler fabryczny musi być w CJ0...
Anonymous - 31-08-2006, 21:29 lukamar ty miałes wiecej szczescia w tym pechu hehe bo rocznik 99 nie ma takiej zaslepki na bagaznik listwa jest w całosci ;/ moja cała odleciala w sina dall..... szukałem na allegro co sprzedaja colty na czesci przypatrzałem sie na zdjeciu i listwa jest w 2 czesciach..teraz mam problem przeciez nie kupie innej bo to bedzie h*** z grzybami wygladac pozdro!! Anonymous - 22-09-2006, 12:58 Właśnie wczoraj dotarła do mnie ta listwa. Znalazłem w Olsztynie. Ale bez zaślepki, więc szukam dalej (w ASO - 70 pln). A jak twoje poszukiwania? Student - 22-09-2006, 13:26 To nie pech tylko św. Piotr was ostrzegał, Ja bym się zastanowił 
Anonymous - 24-09-2006, 23:07 Panowie przyślijcie mi maila z numerami VIN'ów, zobaczę co da się zrobić. Mam znajomego, który może pomóc. Zobaczę za ile i dam wam znać 
Tylko mapiszcie w mailu, o którą dokładnie chodzi listwę, żebym 15 razy się was nie musiał pytać
Anonymous - 17-10-2006, 17:30 Colto, listwa dachowa zaczyna sie na dole przedniej szyby a konczy na koncu dachu oczywiscie jesto strona kierowcy jak cos to daj znac pozdrawiam Marcin-Krak - 17-10-2006, 18:58 Ja nie mam przednich zaślepek... znaleźć je nie jest łatwo  A w jednym ze szrotów facet powiedział że nie ma i w sumie po co mi one skoro i tak ktoś sobie je ode mnie prędzej czy później pożyczy na wieczne nieoddanie.;)
Anonymous - 17-10-2006, 20:18 to zabawne ale mi przydazyla sie ta sama rzecz tylko z drugiej strony!!! i to w zeszlym tyg znalazlem ta lstwe na szrocie, troche sie rozni bo jest starsza(to widac ze lezala na sloncu dlugo) ale jest dalem za nia 30zl,chcieli 50 Anonymous - 17-10-2006, 21:35 Łukasz W zazdroszcze CI bo taniooo:D ja wogóle znalesc jej nie moge Anonymous - 17-10-2006, 22:52 Zobacz na allegro wczoraj były 2 do rozbiórki Anonymous - 18-10-2006, 15:15 ale nie z 99 roku te przed liftingiem maja inne listwy dachowe 2 czesciowe a ja mam 1 czesciowa ;/ Anonymous - 18-10-2006, 16:21 Ja znalazłem listwę - za sam przedni kawałek dałem 40 zeta (po targach). Zaślepki dalej szukam - potwierdzam słowa Marcina. Zastanawiam się czy samemu nie wyrzeźbić sobie z czegoś takich zaślepek i przykleić. ROMEL - 18-10-2006, 19:10 A propo odpadających części autka... aż wstyd sie przyznać... ale... Jak niektórzy wiecie moim poprzednim GTI (srebrnym) jeździ moja Kochana Żonka... no i tak serce mi sie kraje jak ona tak nim spokojnie jeździ... iiii Ostatnio wyjazd - padło hasło - jedziemy srebrnym (czerwony odpoczywa) bo musze go przewietrzyć... no i tak sobie jedziemy - wpadamyt na A4 - 120=>140=>160=>180=> iii ^&%$^%$ łubudu... coś mi w lusterko... patrze w lusterko a tam kierunkowskaz (przedni) odbija sie jak pingpong po asfalcie...  moje żdziwienie było o takie 
Później skojarzyłem, że jak wymieniałem Żonce żarówki H4 to musiałem niechcący odczepić sprężynke mocującą od kierunku... no i zrobiłłłłłł papaapa... PZDR |
||||||
