jmflamingo - 18-11-2009, 12:40 Temat postu: Mitsubishi Lancer z USA Witam jestem zainteresowany kupnem tego auta nawet juz dalem zadatek w ciemno co o nim myslicie jakie jest wasze zdanie ??? link do auta nizje... http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C10435142 roobku - 18-11-2009, 14:04 już gdzieś na forum był poruszany temat aut z USA, sam kiedys szukałem auta z USA (Jeep) niestety każdy (!) oglądany przezemnie był bity, jest cos takiego jak Carfax, po nr VIN możesz wiele się o aucie dowiedzieć, w ogłoszeniu nie widze dopisku "bezwypadkowy" i tu był bym bardzo czujny jmflamingo - 18-11-2009, 16:01 dzieki moze ktos jeszcze ma jakies zdanie ?? KowaliK - 18-11-2009, 16:38 Skoro to auto z USA, na Twoim miejscu poprosiłbym sprzedawcę o padnie nr. VIN i podpytał gości na TYM forum. Jeśli coś faktycznie było z autem, pewnie pomogą. 
ann87 - 18-11-2009, 16:58 Tu masz temat o tym Lancerze >klik< tak w skrócie był 2 razy bity zdjęcia są tylko po tym drugim wypadku, za pierwszym razem nie wiadomo co się stało więc się dobrze zastanów bo kosztuje troche kasy a auta z USA jakie są wiadomo ... zresztą sam poczytaj >klik< MARIO 100 - 18-11-2009, 20:21 ja tez bylem na kupnie lancera z usa.ale mnie odeszlo,byl na allegro niebieski podobal mi sie.No i dzwonie do goscia:samochod jest nowy ze salonu ze stanow,dla mnie super-na zdjeciu i po gadce goscia, no to wycieczka po auto 200km.Okazalo sie ze nie jest nowy ma ok 40 tys km byl rozkrecony z dwoma innymi lancerami i wrzocony w kontener i do polski.A u nas wypadalo by je poskrecac-niema szans, w podlokietniku znalazlem-garsc-srubek,no raczej nie ze sklepu. 
fargo - 18-11-2009, 20:39
No oczywiście że wiadomo, są tańsze, mocniejsze i szybsze...  oczywiście jak się to zrobi z głową. 
krzychu - 18-11-2009, 20:40
No to nawet lepszy niż nowy, wyrzucisz i będzie lżejszy 
MARIO 100 - 18-11-2009, 21:19
McDoune - 18-11-2009, 22:09 Obowiązkowo po VIN sprawdź w Carfaxie. eliminuje to ok 95% pojazdów, z pozostałych można wybierać, chociaż i tak chyba lepiej auto dokładnie obejrzeć przed wpłaceniem zaliczki 
Anonymous - 22-11-2009, 14:41
obowiązkowo: -sprawdzic np.w Carfaxie -zajechac autem do mechanika i dokładnie obejrzec powinnismy byc wdzieczni amerykanom ze maja taki np.carfax i mozesz auto sprzwdzic bo nasze auta europejski sa takze bite i nigdzie tego nie mamy odnotowanego.w sumie czy kupisz auto z ameryki czy z lokalnego rynku trzeba je dokładnie oejrzec. trzeba pamietac ze nie opłaca sie ciągnąc mocno bitych aut z usa (drogie czesci droga naprawa) natomiast auto rozwalone z Polsce (kiedyś salonowe) łatwiej naprawic i sprzedac jako bezwypadkowe. deoc - 23-11-2009, 08:25 Temat postu: Re: Mitsubishi Lancer z USA
Tez sie nad tym samochodem zastanawialem... zreszta koledzy podali linka do zdjec jakie udalo mi sie uzyskac z ostatniej naprawy... nizej masz tez wszystkie carfax i inne... Ja chyba sobie odpuszczam z USA, bo za te pieniadze kupie nowego Lancera 1.8 Invite z gwarancja, pewnego itp. a tu kupujesz roczny, bity juz 2 razy samochod... Anonymous - 23-11-2009, 18:53 ten lancer był chyba raz bity i to te zdjecia które sa w załacznikach,ja nie sprzedaje ani nie mam zamiaru kupic ale nie jest zły,uszkodzenie nie mocne,wyposazenie bogate ,ładnie wyglada moim zdaniem warty ogladniecia z bliska a nie gdybania i pisania domysłów no i targowania sie bo przy takiej cenie zakupu powinien byc duzo tanszy czy ktos potwierdzi ze cena takiego modelu wacha sie w granicach 100tys w góre??? gzesiolek - 25-11-2009, 13:45
Raczej nie az tyle bo to odpowiednik 1,8 Instyle Navi a z tego co pamietam to ostatnio z rabacikiem to z 85k kosztowal... no do tego skrzynia CVT jak ktos chce +4k... no i z lakierem raczej sie w 90k przy nowym zamkniesz... no masz te 10KM mniej, ale z czesciami do silnika pewnie bedzie latwiej... Od 100k to jest 2.0 ale diselek w tej wersji... Anonymous - 25-11-2009, 19:16
sprawdzilem na stronie mitsu....com i zbudowałem takiego miska(mniej wiecej i wyszło powyzej 22tys $, i wyszło lekko licząc ok 110 tys zł a z tego co wiem to auta w usa sa tansze niz w europie kazdy z kupujacych patrzy na ceny wystawione w salonie,tylko cena dotyczy w wersji podstawowej i zawsze jest podana " od....." jak ktos kupował kiedys auto w salonie i chciał dokupic pare fajnych dodatkow to okazuje sie ze 10tys zł przy takim lancerze trzeba dodac bo przy droższych autach to za 10tys, dokupimy tylko felgi o 1 rozmiar wieksze zreszto mozna porównac cene lancera 2.0 DID Invite 140 KM 2009 87 990 -82 990 2.0 DID Intense 140 KM 2009 94 990 -89 990 2.0 DID Instyle 140 KM 2009 103 790 -98 790 2.0 DID Inst NAVI 140 KM 2009 109 490 -104 490 to miedzy tym słabo wyposazonym a lepiej jest różnica 20 tys.zł a wiem że mozna ubrac jeszcze lepiej i wyjdzie jeszcze wiecej takie porównywanie samochodu ze zdjecia do cen salonowych mija sie z celem, ostatnio kupowałem merca r 350 i najpierw biore vin.lece do alonu i po winie sprawdzają z jakim wyposazeniem wyszedł.no i wyszedł z 3 pakietami od 4-6 tys.$ nie liczac pierdółek a ktos porównuje mi go do gołej r 350 gdzie dodatków mam na ponad 60 tys.zł nie mówiąc ze zawsze porównuja do najgorszej wersji na 2wd a nie 4matic |
||||||||||||||||||||||||
