Colt - Ogólne - To z której strony jest wydech???
Anonymous - 09-09-2006, 10:08 Temat postu: To z której strony jest wydech??? http://moto.allegro.pl/sh...?item=123553201 - ten ma z lewej
a ten z prawej http://www.mitsubishi-gra...26_DSC00162.JPG
a oba GTi i rocznik modelowy jakby ten sam.
Hubeeert - 09-09-2006, 10:12
Ten z Allegro jest "tjuninkowany" a jak poszukasz znajdziesz o nim parę postów w temcie wściekły Colt czy jakoś tak. Dosłownie wczoraj coś o nim było.
A wydech fabrycznie w Colcie C5X każdym jest wyprowadzony z prawej strony dzięki czemu jak masz ochotę możesz zrobić coś takiego:
Czyli wydech z kwasówki pięknie wypolerowany i przyciągający uwagę
Anonymous - 09-09-2006, 16:12
Nie moge znaleźć rozmowy na temat tego gti.
Ale gdy słyszę 'tuning' od razu mam złe przeczucia i wolę taki pojazd zostawić dla fana .
Mnie wystarczy zadbane GTi bez fajerwerków .
Zcipowany silnik z rozlatującą się skrzynią .
Mówiłem - nitro po calości zamiast chipa .
I jeszcze o wydechu - ten turbo ma ostatni tłumik jak nowy , nie wiem jak gosciu to zrobil .
Hubeeert - 09-09-2006, 16:20
J@rek napisał/a: | ten turbo ma ostatni tłumik jak nowy , nie wiem jak gosciu to zrobil |
Bardzo prosto - nic nie robił. W moim mimo przebiegu ponad 300000km wydech był cały i nie zardzewiały oprócz jednego elementu - elastycznego łącznika. Mogłem zmienić sam łącznik ale poszedłem po całości i jest kwasówka przelotowa wykonana dokładnie na wzór wydechu seryjnego.
Anonymous - 09-09-2006, 16:33
Czyli szkopek od GTi coś odwalił, że ostatni tłumik wyglądał jak domowej roboty ze starego wiadra.
Hubeeert - 09-09-2006, 16:52
Ano
Anonymous - 09-09-2006, 19:50
pamiętasz cenę regeneracji felg?
Pomijając twoje podejście do samochodu:
Kupujesz colta w takim stanie jak Twój.
Oddajesz do lakiernika i kazesz usunąc rdzę i pyknąc lakier, ale bez przesadyzmów.
Spręzyny i amorki są totalnie nietypowe?
Bo poduszki pod silnik - juz wiem, ze tak.
Piałeś, że zdrerzak trzeba naprawić - a gdyby zrezygnować z amerykanckiego w wstawić od normalnego miska - duży byłby problem?
Po prostu rezygnacja z utrzymania względnej zgodności z pierwowzorem, a usuwanie problemów w prosty sposób, ale nie na zasadzie pudrowania syfilisa. tylko zgodnie ze sztuką, ale nie koniecznie oryginały.
Tez będą takie chore koszty?
Hubeeert - 09-09-2006, 19:51
Nie bardzo - jeszcze nie regenerowałem.
Ale na forum o tym było.
Anonymous - 09-09-2006, 20:21
regeneracja na przyklad 15 okolo 70-90.
I teraz, pomijając element emocjonalny - dbić felgi i kupić ewentualnie nowe, lub zmienić na stalowe.
I może wówczas koszty eksploatacji nie będe bardzo wysokie.
Hubeeert - 10-09-2006, 17:34
J@rek napisał/a: | dbić felgi i kupić ewentualnie nowe | Dobiś będzie bardzo ciężko - krawężniki nie dały im rady
Anonymous - 10-09-2006, 19:56
Hubeeert, skup się i udziel wmiarę wyważonej odpowiedzi
Gdybyś nie był związany emocjonalnie z coltem, czy wówczas wydatki tez byłyby tak wysokie?
Gdyby traktowac go jak toczydełko do pracy i z powrotem?
Hubeeert - 10-09-2006, 20:26
J@rek napisał/a: | Hubeeert, skup się i udziel wmiarę wyważonej odpowiedzi
Gdybyś nie był związany emocjonalnie z coltem, czy wówczas wydatki tez byłyby tak wysokie?
Gdyby traktowac go jak toczydełko do pracy i z powrotem? |
Mam samochód służbowy - prywatny jest mi potrzebny jak druga dziura w d****
Remontuję go bo
1. To pamiatka
2. To rzadki model
3. Dużo ludzi mi mówi że to bez sensu a ja lubię pod prąd płynąć
Powody wymienione według ważności dla mnie
Anonymous - 12-09-2006, 09:28
wracajac do tematu ja rure wydechowa mam po lewej stronie wydech po modyfikacjach a w miejscu orginalnego wydechu mam korek do gazu joke heheh
|
|
|