M@dF - 18-12-2009, 19:33 Temat postu: Znikające tylne kierunkowskazy - okazjonalnie Witam Raz na jakiś czas znikają mi z tyłu kierunki a w tym czasie przednie mrugają mi z większą częstotliwością. Jak włączam awaryjne to świecą się wszystkie prawidłowo. Nie wiem od czego to jest zależne. Zaczęło się to późną jesienią - wilgoć? Samochód w nocy stoi w garażu ale w dzień pod chmurką pod moją pracą. Rano jadę do pracy i kierunki działają, wieczorem wracając do domu - jeżeli trwa to dłużej niż 20 minut (sklepy, zakupy) - to zaczynają się dziać te dziwności. Rozbierałem już gniazdo przyczepy (oryginalne), ale czyściutkie w środku. Wjeżdżam do garażu. Gaszę silnik. 5 minut później po przekręceniu zapłonu wszystko działa jak należy. Proszę o podpowiedź znających się na rzeczy. Pozdrawiam Tomek halbog - 19-12-2009, 09:48 M@dF, Spróbuj podgiąć blaszki odpowiedzialne za styk z żarówką, mnie to kiedyś pomogło 
Pozdrawiam Bogdan M@dF - 19-12-2009, 09:56
Dziękuję za radę. Spróbuję wieczorem. Tylko, że jeżeli to by były styki to by awaryjne też nie działały. Kolejna wskazówka: zostawiłem na parkingu zapalone auto z włączonymi światłami i włączonym kierunkowskazem, raz lewy zapalałem a raz prawy (co pół godziny zmiana) - po dwóch godzinach (ogrzewanie na maxa) siadł tylny kierunek a przedni zaczął migać szybko. Wnioskuję, że jak się rozgrzeje porządnie auto to kierunkowskazy wariują. Przyczyny nadal brak... 
kigali - 05-02-2010, 05:39 Nie wiem czy problem jeszcze aktualny ale ja stawiałbym na "przerywacz". Z tego co wiem jest on podzielony na obwody. Awaryjne są na oddzielnym, przód i tył też.Kiedy pada tylny obwód przód dostaje za dużo napięcia i zaczyna migać znacznie szybciej. Jeśli zaś działoby się to na jednej lampie to polecam też sprawdzić czy masz masę na lampie. M@dF - 05-02-2010, 07:46 Dziękuję za kolejną radę. Odkręciłem tylne lampy, przeczyściłem wtyki wszystkie i kostki od lamp i wszystko działa, więc chyba problem rozwiązany :] |
||||||||
