Forum ogólne - WAKACJE - czy wytrzyma?
Anonymous - 28-07-2005, 21:29 Temat postu: WAKACJE - czy wytrzyma? cześć
jutro wyjazd do Mielna a ja spać nie mogę z obawy czy mój miś to wytrzyma w sumie do przejechania jakieś 1200km ( bo jeszcze kurs mielno - Tuchola )no ale zawsza jakaś niepewność jest
mam go od stycznia i jeszcze nie zawiódł no zobaczymy co pokaże mój pierwszy galant
a tak w ogóle to orientuje się ktoś jak tam droga przez Poznań bo mam nadzieję że nie rozkopany
jakby był ktoś na czasie to proszę o odpowiedż
no i pozdrowienia z mielnia dla wszystkich
a i po drodze pomacham kazdemu misiowi i jego panu
Hubeeert - 28-07-2005, 21:46
Jak będziesz w Mielnie to się odezwij - ja jadę do Koszalina za parę dni do Matki i będę ze 2 tygodnie - nr tel na PW wyślę. Może jakieś piwo
Firebee - 29-07-2005, 07:57
no i zawsze do uslug mitsumaniaki assistance!
Pozdrawiam
Firek
wichura1 - 29-07-2005, 09:04 Temat postu: Re: WAKACJE - czy wytrzyma?
leinad26 napisał/a: | .......t
a tak w ogóle to orientuje się ktoś jak tam droga przez Poznań bo mam nadzieję że nie rozkopany
jakby był ktoś na czasie to proszę o odpowiedż....... |
Rozkopany? oni go po prostu rozjeb...i. Rondo Śródka rozwalone, wszystko jest ok jeżeli kierowcy jadą wytyczonym objazdem gdzie panuje ruch okrężny, ale od momentu kiedy jacyś inteligenci z Policji zaczynają kierować ruchem to się robią korki. Na Hetmańskiej jak zwykle naprawiają most Przemysława, który naprawiali w zeszłym roku, Solna na końcu od strony Puławskiego brak możliwości jazdy prosto, pas ma nakaz jazdy w lewo. O mniejszych remontach nie mówię, ponieważ nie mam tyle czasu.
Kofi - 29-07-2005, 10:41
Rondo środka mialo jakas sygnalizacje czy nie? bo niepamietam. Jak nie mialo to montuja tam kolejne petle indukcyjne, dlatego rozkopane.
Anonymous - 29-07-2005, 12:23
Firebee napisał/a: | no i zawsze do uslug mitsumaniaki assistance!
Pozdrawiam
Firek |
a ja mam nadzieje ze ani Wy ani ja nie bedziemy musieli korzystac na wlasnych urlopach z m.assistance
pozdrawiam
wichura1 - 29-07-2005, 12:39
Kofi napisał/a: | Rondo środka mialo jakas sygnalizacje czy nie? bo niepamietam. Jak nie mialo to montuja tam kolejne petle indukcyjne, dlatego rozkopane. |
Wymieniają całe torowisko tramwajowe w końcu ktoś wpadł na pomysł, żeby pod spód wylać betonową zbrojoną ławę zamiast remontować raz w roku. Pętle indukcyjne też pewnie położą, chociaż znając ich przypomną sobie za pół roku i znowu będą cięli.
Anonymous - 05-08-2005, 00:22
no i stało się zaraz przed Lesznem zablokowało mi tłoczek prawego koła i tak zaczeło walić w kiere, że nie można było jej utrzymać ( zagrzała się tarcza)no i robota na miejscu a ja tak tego nie lubie bo to i nie ma czym i nie ma jak ale udało się i reszta drogi bez wrażeń i 1250km zrobione
teraz jak jade nie czuję żadnego bicia na kierownicy także myślę, że wszystko z tarczą w pożądku chyba, że się mylę jak tak to poprawcie mnie
ROMEL - 05-08-2005, 07:34
Będzie OK - ale potrakruj to jak znak od swojego Miśka i zrób kontretny przegląd hamulców - powymieniaj co trzeba - gumki gumeczki, poczyśc wszystko - zmień płyn - i wtedy juz nie będziesz miał takowych niespodzianek....
Pozdro
wichura1 - 05-08-2005, 14:22
Pierwsze co ja zrobiłem po zakupie to wymiana wszystkich płynów, filtrów, pasków, swiec. Przy tych pracach został wyczyszczony tłoczek w przednim lewym hamulcu, bo jak sią okazało ciężko chodził i nie zawsze odbijał. Gdyby nie to pewnie miałbym podobną historię.
Anonymous - 05-08-2005, 14:33
Ja gdzies kiedys widzialem jak koles takich palipatcji dostal na motorze. Nic mu sie nie stalo, ale glebe zaliczyl. Nie wiem, czy to byl tloczek, ale tak wygladalo.
A jeszcze do motorow wracajac - nie wiem kto wymyslil absy przedniego kola, ale jakis geniusz Karpat - mialem okazje jechac motocyklem z ABSami w przednim kole, dziala to tak, ze jak sie wcisnie hamulec, to abs reaguje gdy Ci podnosi tylne kolo do pewnego poziomu (okolo 30cm nad powierzchnie) wtedy popuszcza hamulec, kolo tylne idzie w dol, po czym znowu chwyta, kolo sie podnosi i znowu popuszcza i tak dalej.. masakra - trzesawica jak cholera.
wichura1 - 05-08-2005, 14:51
Ostatnio miałem nieprzyjemną historię zgubiłem na przejeździe kolejowym tę śrubę.
Przytomnie, po usłyszeniu łomotu wyszedłem i cofnąłem się żeby znaleźć.
Matejko - 05-08-2005, 14:57
auto ci sie samo rozklada - bedziesz chcial wydech wymienic 3 razy po torowisku i juz zdjety
wichura1 - 05-08-2005, 15:56
Śmiej się, zastanawiałem się po co ta śruba, bo i tak dojechałem bez niej , znaczy z nią, tylko w bagażniku.
|
|
|