To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

LPG - Ostre hamowanie - auto gaśnie ??

Adaho_krak - 18-09-2006, 01:11
Temat postu: Ostre hamowanie - auto gaśnie ??
Jak w temacie w moim Eclipse jak ostro depne na pedał hamulca silnik przestaje pracować i nie wiem dlaczego :( ( dzieje się tak tylko na LPG na PB jest OK :o I jeszcze jedno myśle że to ważne że moja instalacja LPG to niestety żadna sekwencja tylko tzw. wymuszony obieg.
Anonymous - 18-09-2006, 02:09

Kiedy zakładałeś instalkę?
Myślę, że nie obędzie się bez regulacji u gazowników.
Z twojej wypowiedzi wynika, że na postoju jest ok. Poprostu w momencie hamowania, a jeszcze jadąc dostaje za dużo powietrza i zadławia go.
Spotkałem się już z takim czymś i gazownicy podołali, bo w tym momencie to już ich obowiązek. I jeżeli zakładałeś gaz niedawno to powinno być to gratis.

Anonymous - 18-09-2006, 08:19

kiedys u kumpla w astrze bylo to samo, za kazdym razem jak hamowal auto mu gaslo, okazalo sie ze silnik dostaje za duzo powietrza, gazownik wstawil jakas gabke przed filtrem i wszystko bylo ok.
Adaho_krak - 18-09-2006, 08:30

Instalkę założył poprzedni właściciel autka około półtora roku temu byłem ostatnio u gaziarzy i koleś podszedł do autka polukał pokręcił i mówi że jest ok zawsze myślałem że jakiś analizator się zapina albo coś ale doktor gaziarz miał lepszy słuch od analizatora chyba :) Acha przed podkręceniem strasznie strzelał w przepływomierz teraz sporadycznie ale za to gaśnie. Jeśli ktoś wie gdzie w Krakowie jest jakiś gazownik z prawdziwego zdarzenia to może nich poradzi bo mi już z nimi ręce opadają :(
Anonymous - 18-09-2006, 09:13

To na 100% jest wina powietrza, przed regulacją sprawdź czy nie ma gdzieś dziury pomiedzy filtrem a motorem bo tam może dostawać lewego powietrza, a potem weź się za regulację.
Wook@sH - 18-09-2006, 09:16

Rozumiem ze sytuacja ma miejsce jak hamulesz na luzie, nie na wyższych obrotach?
Jeżeli tak to moze to tez być membrana parownika, jest juz zuzyta i przy hamowaniu sie wygina i auto gaśnie, ale to ma jedynie miejsce jak sam parownik jest umieszczony w poprzek auta, bo jeżeli wzdłużnie to nie powinno sie tak dziać.
Jedynie to mi przyszło do głowy.Po za tym co juz było mówione.

Anonymous - 18-09-2006, 09:38

Z tą membraną też może tak być. W poprzednim aucie (VW Passat 1,8 '90) zaraz po założeniu gazu miałem takie coś podczas skrętu w prawo, gdy pod koniec skrętu chciałem zmienić bieg na niższy np. wjeżdżając w jakąś boczną uliczkę właśnie zdążył zgasnąć. Ale pewnej korekcie w parowniku było już ok. Parownik miałem zamontowany wzdłużnie.
adaho_krak, u ciebie napewno - tak ja obstawiam - jest tak jak pisałem i większość tak sądzi czyli wina powietrza - za dużo go.
arturro, u mnie gazownik poradził sobie bez gąbki (odpowiedzia regulacja i po kłopocie). Fakt, że u brata w Misiu z gaźnikiem wystarczyło tylko cześciowe zakrycie rury wlotowej powietrza. Trzeba mieć na uwadze również późniejsze działanie na benzynce.
Więc dobry gazownik - oczywiście podłaczający sauto do odpowiedniego sprzętu - nie powinien mieć z tym aż takich problemów.

Adaho_krak - 18-09-2006, 09:49

Dziękuje wszystki szukam dobrego gaziarza i niech radzi napisze czy dał rady :)
Hugo - 18-09-2006, 12:25

Właśnie jadąc wczoraj 140 km/h wcisnąłem sprzęgło i silnik ładnie zszedł na ok. 1000 obr. Zrobiłem to, bo jadący ze mną kolega opowiadał mi, że jego BMW 318 gaśnie jak wrzuci na luz przy 100 km/h. Więc mu pokazałem, że Colt nie zgaśnie. Chociaż parownik mam nieprawidłowo zamontowany prostpadle do kierunku jazdy i rurę powietrza umiejscowioną fabrycznie i niczym nie przymkniętą.
Anonymous - 18-09-2006, 13:38

Hugo napisał/a:
Właśnie jadąc wczoraj 140 km/h wcisnąłem sprzęgło i silnik ładnie zszedł na ok. 1000 obr. Zrobiłem to, bo jadący ze mną kolega opowiadał mi, że jego BMW 318 gaśnie jak wrzuci na luz przy 100 km/h. Więc mu pokazałem, że Colt nie zgaśnie. Chociaż parownik mam nieprawidłowo zamontowany prostpadle do kierunku jazdy i rurę powietrza umiejscowioną fabrycznie i niczym nie przymkniętą.
A ustawiałeś ten rozrząd tak jak rozmawialiśmy? Czy regulacja wystarczyła?
Adaho_krak - 18-09-2006, 17:58

Właśnie mam tak samo nawet przy 150 km/h auto na luzie nie gaśnie gaśnie tylko na luzie przy gwałtownym hamowaniu. Dziś nie zdążyłem do gaziarzy jutro nie dam rady w środe pojade może coś poradzą kolega mi dał adres podono fachowych gaziarzy :) Zobaczymy jak fachowych :) Narazie dzięki jakby co komu wpadło do głowy to piszcie z góry Dziękówa :wink:
Anonymous - 18-09-2006, 18:17

To jeśli nie gaśnie nawet przy większej predkości na gazie tylko przy hamowaniu to może być coś faktycznie z membraną parownika. Niech to jednak fachowcy sprawdzą.
Hugo - 18-09-2006, 19:52

kostuch napisał/a:
A ustawiałeś ten rozrząd tak jak rozmawialiśmy? Czy regulacja wystarczyła?


Nie miałem czasu. Nawet w niedzielę. A już widzę jak koleś, który ma mi to zrobić będzie kręcił nosem i mówił, że "to bardzo dziwne-przestawiony zapłon?". Ale jest naprawdę spoko i tak go przestawi. Jak będzie po zabiegu to napewno dam znać.

Karwoś - 20-09-2006, 23:21

Jak wlot powietrza ustawiony jest do kieruku jazdy to tak jest prawie zawsze - jeżeli ta rura jest ruchoma to można ją po prostu ustawić bokiem a wręcz odwrotnie i po kłopocie - miałem tak w 2 samochodach.
josie - 21-09-2006, 08:25

arturro napisał/a:
za kazdym razem jak hamowal auto mu gaslo, okazalo sie ze silnik dostaje za duzo powietrza, gazownik wstawil jakas gabke przed filtrem i wszystko bylo ok.


To jest druciarstwo - jak gaziarze nie umieją wyregulować parownika i instalacji to dławią dolot :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group