To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Techniczne - Skradziony spryskiwacz lampy :(

Adam - 22-02-2010, 14:19
Temat postu: Skradziony spryskiwacz lampy :(
Witam,
mam problem ze spryskiwaczem prawej lampy, a wlasciwie jego brakiem. Jakis baran :evil: wyrwał mi spryskiwacz ze zderzaka, samochod stal na parkingu pod blokiem. Reszta samochodu nie jest uszkodzona wiec to nie wyglada jak robota wandala, tylko ktos sobie ten spryskiwacz upatrzyl(podejrzewam ze do sigmy bo do czego innego pasuje?)
Zawsze szanowalem kierowcow Sigm za niebanalny gust ale chyba nie wszyscy ten szacunek podzielaja.
Jesli ma ktos z was spryskiwacz do lampy od strony pasazera (nie wiem czy jest jakas roznica) to prosze o wiadomosc na pw.
pozdr

Slaw - 22-02-2010, 14:25

Witam.posiadam coś takiego.pozdrawiam
lukasz12 - 22-02-2010, 16:18

Teoretycznie niby tylko do Sigmy ale być może jeszcze do innych Mitsu podpasują. Natomiast dziwi mnie że wyrwał, bo bez mocowania to taki spryskiwacz wiele nie jest warty. Śruby mocujące są mocno przykręcone do belki w zderzaku więc jak wyrwał to samą gume,a śruby zostały w zderzaku. Chyba że się mylę.
Zajc3w - 22-02-2010, 20:08

Nie mylisz się Łukasz. Śruby są przyspawane/zgrzane z blachą zalaną gumą spryskiwacza, jak wyrwał to rozwalił spryskiwacz, albo sam odpadł bo mocowanie przerdzewiało. Według prawdopodobieństwa: wandal , zgubiony na dziurach, złodziej debil.

Wymiana tego to ściąganie i rozczłonkowywanie zderzaka - tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. Czyli droga przez mękę pękających śrub i szpilek :cry: .

tadek-l - 22-02-2010, 22:36

U mnie też ktoś próbował sił na jednym, ale pozostał. Z tym że i tak nie działają.
Adam - 23-02-2010, 18:07

Według prawdopodobieństwa: wandal , zgubiony na dziurach, złodziej debil.

Odpowiedz c: - złodziej debil. Niestety w odróżnieniu od mądrości głupota ludzka nie zna granic.
Mam na zderzaku nawet ślad po grubym srubokręcie płaskim. Ktoś sie dobrze zapierał.
Właśnie to co zostało wygląda jak pourywane nity.
Nie wiem czy da sie zamocować nowy spryskiwacz. Moze jakoś wkleic, ale klejenie wydaje sie bez sensu.

lukasz12 - 23-02-2010, 20:55

Adam napisał/a:
Według prawdopodobieństwa: wandal , zgubiony na dziurach, złodziej debil.

Odpowiedz c: - złodziej debil. Niestety w odróżnieniu od mądrości głupota ludzka nie zna granic.
Mam na zderzaku nawet ślad po grubym srubokręcie płaskim. Ktoś sie dobrze zapierał.
Właśnie to co zostało wygląda jak pourywane nity.
Nie wiem czy da sie zamocować nowy spryskiwacz. Moze jakoś wkleic, ale klejenie wydaje sie bez sensu.


No bez sensu, u mnie jak przydzwoniłem to się trochę naderwał i jest krzywo ale nie wyleciał z nitów. Żeby te nity odkręcić trzeba od spodu zderzaka czyli ogólnie żeby wymienić spryskiwacz jak trzeba musisz zdjać zderzak, dlatego ja u siebie to olałem bo i tak słabo toto działało (moze dysze jakies lipne, pompka słaba, albo zatkane przewody).

smoggy - 23-02-2010, 22:36

heh... lukasz12 ja mogę się pochwalić, że jak kupowałem swoją sigmę to tylko spryskiwacze działały :D . A resztę to długa historia :( .
A co do tematu wandali, to mi wyrwali chromowaną obwódkę szyby :evil: . I po co to komu?

zbyszek05 - 24-02-2010, 16:45

.....co do podpisu - mam auto zadbane do jazdy ...ludzie nie wiedzą czego chcą :?:
Zajc3w - 24-02-2010, 18:15

Zbyszek - jesteś wyjątkiem. Niestety Smoggy ma w 90% rację te 10% to perełki jakich mało.
zbyszek05 - 24-02-2010, 21:22

może ....ale nie ma też co liczyc że kupując samochód 17 letni to bedzię ideałem... o niektórych rzeczach sami nie wiemy ale jak ktoś dba to ma ...a jak chce sprzedać i odzyskać zapał ,czas,serce i "ciut "finansów włożonych w auto to ludzie się smieją jak z wariata .
Zajc3w - 24-02-2010, 22:01

No wiesz... A skąd mogą wiedzieć że to nie ściema. Jak ktoś uwierzy że wsadziłeś silnik z 3000GT konserwowałeś, dbałeś, wymieniałeś na dobre sprawdzone zamienniki/oryginały co trzeba było zmienić. to wychodzi na to że jesteś(sorry) "nie w pełni władz umysłowych" skoro sprzedajesz taki taki dopieszczony wózek. Więc zakładają że ściemniasz jak większość przy sprzedaży auta, albo jest jakiś haczyk, np przegniłe podłużnice czy coś w tym stylu.

Suma sumarum łatwiej sprzedać trupa za grosze, niż dopieszczone, zadbane auto za rozsądną kasę. Choć tak na prawdę też grosze jak się weźmie koszt doprowadzenia trupa do takiego stanu.

P.S może te offtopy wydzielić do nowego wątku - "przemyślenia różne o sprzedawaniu Sigm" czy coś w tym stylu ?

zbyszek05 - 25-02-2010, 15:30

no w iesz .... kiedyś cena na allegro była w granicach 10-11 tys. - cena racjonalna do stanu samochodu ...17 letniego ...no i mówili mi ludzie przez telefon że drogo ....trudno - taniej nie oddam - bo mi nie zalezy
Ratava - 03-04-2010, 22:33

http://moto.allegro.pl/it...cala_pilne.html oddam tanio spryskiwacz:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group