To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Małopolskie - skuteczna i tania myjnia w Krakowie

mystek - 23-02-2010, 16:24
Temat postu: skuteczna i tania myjnia w Krakowie
Witam. Odwiedziłęm dzisiaj słynną myjnię na Bora na BP i niestety ale jestem zawiedzony :/. Wydałem 10zł i za te 10zł zmyłem tylko powierzchowny bród. Byłem tam pierwszy raz dopiero z moją Colciną. Wcześniej byłem na Shellu pod M1, co prawda wydałem 15zł, ale wtedy to samochód lśnił, z tym, że to była myjnia automatyczna.

Chyba, że są jakieś przetestowane sposoby na skuteczne umycie samochodu? Nie wiem, przetrzeć go jakąś ścierką najpierw przed pojechaniem na myjnię? :D Albo może ja nieumiejętnie myłem Colta? Ale kurde pistoletem od blachy byłem gdzieś z 30cm i tak go myłem.

rus_one - 23-02-2010, 17:42

Jeśli chcesz umyć na bezdotykowej mocno brudny samochód to zapomnij...

Robi się to tak- płukasz z błota, myjesz gąbką z płynem, płukasz na czysto, jak jest opcja wosku na mokro to woskujesz, wycierasz. Tyle.

A wiem co mówię bo ponad 8 lat w tym robię.

ps. za daleko pistolet trzymasz. Powinno być ok 10 cm

Ja_good - 23-02-2010, 17:48

mystek, nie chce mi sie pisac :lol: wytłumacze Ci w robocie 8)
Generalnie to za daleko trzymasz lance,a po drugie takim brudasem jak Ty miales to sie nie jedzie raczej na bez dotyk a wiaderko i gabka i jedziesz.Pozatym jest tez kwestja wprawy.Za 10zl to ja lance wymyje tak zeby wygladal "zadowalajaco" :wink:

Berni - 23-02-2010, 21:58

Niestety skuteczna i tania to chyba nie istnieje-- citroena saxo gabaryty "colt" myję przy Bp na mogilskim na automacie i wychodzi całkiem nieźle chociaż koszt to 16 zeta-
pajere czasem u nich przepłukuję bo umyc jej na automacie nie da rady z przodu kangur z boku progi z tyłu koło więc tylko klapa silnika i dach wychodzi w miarę czysty

natomiast fajna myjnie jest na Tuchowskiej 12 firma Kama goście z autem robią cuda w krótkim czasie tylko zapisac trzeba się telefonicznie żeby za długo czekac nie trzeba było

sieegurd - 24-02-2010, 07:35

rus_one napisał/a:

ps. za daleko pistolet trzymasz. Powinno być ok 10 cm



Nie wiem rus_one czy dobrze mówisz z tą odległością 10cm, ale każdy ma swoje doświadczenia :)

Myję na bezdotykówce od 2 lat i z reguły trzymam lancę pod kątem nie bliżej niż 20-30cm. Wcześniej miałem Mazdę 323 i 2 razy zbliżyłem lancę za bardzo do blachy (ok 10cm) i odleciał mi lakier:/ Od tamtej pory myję z przepisowej odlgłości i problem sprawia tylko umycie na glanc dołu na bokach auta. Ale Lancelot lubi kąpiele, więc zawsze się doszorujemy.

Aha mojego Miśka za max 7zł pucuję do błysku :) Myję - nie maźgam :) Mazdę za 4zł myłem:)

Tylko z tego co zauważyłem to czasami ciśnienie jest inne. Raz jest mocny strunień i myje się ładnie, a raz cieknie, więc mycie to lipa.

Jak ktoś będzie w Bochni przelotem, to wypróbujcie bezdotykówkę na ul. Trudnej (wylotówka w stronę Brzeska) :)

jaca71 - 24-02-2010, 08:53

mystek,
Mam podobne doświadczenia. Żeby doszorować samochód na bezdotykowej to albo ich szczota (ale mam strach bo przecież ktoś tym przed chwila fele i opony szorował), albo własny kubełek, szczotka lub gąbka. Ale mniej niż 15 złotych ciężko zejść - przynajmniej w Arge przy Conrada/Opolskiej.
Na ul. Przejazd jest myjnia w okolicy CentroGumu (nowe osiedle "Nowy Płaszów") i tam za 15zł jest mycie ręczne z suszeniem/wycieraniem. Często tam jeżdżę. Myją szybko i dobrze.

Adaho_krak - 24-02-2010, 09:11

Ja myje na automacie, na stacji ARGE, na ul. Wielickiej. Program z woskiem 11,50. Pracownik stacji przed myciem zawsze spłukuje auto myjką wysokociśnieniową. Uszkodzenia od myjki automatycznej są niczym w porównaniu do uszkodzeń spowodowanych przez moich sąsiadów na parkingu przed blokiem. :(
mystek - 24-02-2010, 16:18

No to mnie pocieszyliście, że myjnia ręczna nie do końca domywa samochód :) . Wolę chyba jednak dorzucić te 5zł i kupić jakiś program w automatycznej choćby nawet. Lakier samochodu i tak ma już 14 lat i nie ustrzegł się myjni automatycznych, także teraz już mu chyba więcej zaszkodzić się nie da ;) .

Z tym, że może sprawdzę to Arge, o którym tak piszecie. Z Shella jestem zadowolony (gość też myje podciśnieniówką na początku nadkola itp), ale zobaczymy co na Arge słychać :)

Ewentualnie jeszcze gąbeczka, wiaderko i jazda :D

Ja_good - 24-02-2010, 21:02

mystek napisał/a:
Ewentualnie jeszcze gąbeczka, wiaderko i jazda

najrozsadniejsza opcja :wink:
nie ma to jak samemu opluskac miska.mozesz wtedy zaobserwowac nowe ewentualne ubytki itp.Pozatym to sama przyjemnosc 8) Moj mial wczoraj kapiel-wprawdzie bez wosku tym razem ale jeszcze troche ciapy jest wiec bez szalenstw :P
BTW zadbaj cos panie o ochrone lakieru na wiosne i jakies fajne kolo bo juz wiosna idzie :D .szkoda zdzierac zimowki :roll:

karolgt - 24-02-2010, 23:34

ja myje na Statoil tej koło KFC przed Krokusem.

Za 10,99 i zawsze jestem zadowolony, jeszcze nigdy nie zdażyło mi się wyjechać i mieć jakieś fragmenty brudne. Polecam :)

jaca71 - 25-02-2010, 08:56

mystek napisał/a:
o to mnie pocieszyliście, że myjnia ręczna nie do końca domywa samochód :) .

Chyba się nie rozumiemy.
Myjnie bezdotykowa nie domyje jeśli samochód brudny - trzeba doszorować szczotą (tą z myjni) albo zabrać kubełek i gębkę lub szczotkę.
Ja na takich myjniach zazwyczaj myję po nocach więc... Przeważnie go nie domyję mimo że z własnym kubełkiem jeżdżę. Wiem, wiem niby nie wolno - ale wodę i szampon biorę ich. na koniec woskiem polewam i jest w miarę.
Myjnie ręczne, zaprzyjaźnione czyli takie gdzie często myjesz raczej są ok. Chłopaki się starają, ja im zawsze piątaka ekstra zostawię to mnie pamiętają.
Automatyczne omijam z zasady z daleka niezależnie od wieku samochodu.

A najbardziej lubię w lecie wyjazd za miasto do teściów - wtedy 2 godzinki mycia, odkurzanie, trzepanie i pranie dywaników, jakiś shoewax na blachę i... jak wracam do Krakowa to pada deszcz :P

Berni - 25-02-2010, 17:33

Ja najbardziej lubię swoją własną myjnie koło Brzeska pod domem własciciel czyli ja podaje sobie zimnego browara- do tego karcher- wosk polerka i kupa wolnego czasu-mile spędzony dzionek bezcenne-natomiest w zimie lipa i myjnia koło matecznego :twisted:
HouseM - 26-02-2010, 10:57

Najskuteczniejsza myjnia to szampon z REAL-a za 7zł z woskiem
Szczotka z włosia naturalnego (taka od ruskich z giełdy samochodowej na rybitwach)
Wiaderko i wąż ogrodowy.

W ciepłym okresie potrafię się delektować procesem mycia przez wiele długich godzin. :D

Teraz jak jest zimno i nieprzyjaźnie za oknem to jeżdżę na automat na statoil (mogilska) Oczywiście przed właściwym myciem używam węża żeby zmyć co grubszy brud i namoczyć całe auto.
Efekt jest taki sobie ale w krakowskich warunkach to i tak auto wygląda przez kolejne parę godzin na czyste.

Dodam może jeszcze ,że jesienią pokryłem lakier jakimś teflono-wynalazkiem turtle wax'a. Z założenia środek ma przez kolejne pól roku ułatwiać mycie auta.

Marcin-Krak - 26-02-2010, 16:13

A tak w temacie myjni - jest gdzieś myjnia gdzie myją podwozie :?:
Kiedyś byłą taka na Kościuszki - ale od jakiś 2 lat już nie ma :roll:

Ja_good - 26-02-2010, 18:37

na zakopiance przy orlenie obok castoramy swojego czasu na myjni byla opcja mycia podwozia.jak jest teraz- nie wiem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group