Chcę Kupić L200 - Przymierzam się do L200... - kilka pytań
AM78 - 01-03-2010, 17:41 Temat postu: Przymierzam się do L200... - kilka pytań Witam,
Przymierzam się do zakupu L200. Szukałem samochódu 4x4, z odrobinę większą przestrzenią bagażową (rowery, plecaki, itp.), no i oczywiście takiego który jakoś wygląda i po szosie da pojeździć. Pajero jest chyba zbyt drogi, do SUV-ów z założenia mam uprzedzenie, więc Outlander też odpada - zostaje L200, które spełnia chyba wszystkie postawione wymagania. Jeżdżę teraz Galantem 2,5 V6 (98r.), który jak się okazało (przynajmniej w moim przypadku) jest całkowicie bezproblemowym samochodem i trochę się zastanawiam, czy aby nie zrobię głupiego kroku zamieniając go na L200, stąd kilka pytań:
1. Czy w kwocie do 30 tys. PLN (max) można kupić coś dobrego - czy znajdę tylko wysłużone "woły robocze"?
2. Lepiej kupować końcówkę II generacji, czy też stawiać zdecydowanie na III?
3. Jaki silnik jest najbardziej chwalony i niezawodny?
4. Szukać w kraju, czy też raczej sprowadzać na własną rękę coś zza granicy?
5. Jak jest z niezawodnością eLki?
6. Jakich najczęściej problemów można się spodziewać podczas użytkowania?
7. Co koniecznie sprawdzić przy zakupie?
8. I oczywiście pozostaje standardowe pytanie o dostępność i cenę części?
Wiem, że to sporo pytań i dziękuję, jeśli ktoś z Was będzie miał ochotę odpowiedzieć chociaż na kilka z nich. Pozdrawiam
AM
EDIT: oczywiście miałem na myśli "do 30 tys", a nie "od"...
siziek - 03-07-2010, 23:04
Przyłączam się do tematu, ponieważ jestem w tym samym miejscu - tuż przed kupnem.
Moje pytanie dotyczy napędu. Waham się pomiędzy Intense a Intense+.
Czyli wziąć blokadę tylnego mostu czy kontrolę trakcji.
Samochodem będę jeździł po terenie kilkaset kilometrów od domu. Czyli muszę pokonać po czarnym niezależnie od pory roku i warunków drogowych kilkaset kilometrów - tu przydała by się kontrola trakcji - a następnie wjechać w teren gdzie lepsza była by blokada. Jestem jednocześnie i gryzipiórkiem i geologiem. Potrzebuję auta uniwersalnego i jak w takich sytuacjach bywa trzeba wybrać mniejsze zło.
A więc co jest gorsze brak blokady w terenie (jeżdżę sam) czy brak kontroli trakcji w zimie na trasie (paka będzie pusta czyli lekka). Czy to takiego samochodu założyć AT-ki? Na trasę? Bez kontroli trakcji?
namotore - 04-07-2010, 18:45
ja jezdze z R/D lockiem i sie sprawdza. Poza tym ze dzwignia zmiany napedow urwala sie juz trzy razy wiec zima musze jezdzic wolno i na 2H bo ASTC nie mam pozdro.
Januszl200 - 05-07-2010, 11:56
Jeżeli jesteś geologiem i z racji zawodu możesz bujać się po budowach lub innym wymagającym terenie, to proponuję blokadę. Tył zawsze można dociążyć, albo polubić to co się ma, trochę praktyki na trasie i po strachu
Anonymous - 17-08-2010, 22:47
AM78 napisał/a: | Wiem, że to sporo pytań i dziękuję, jeśli ktoś z Was będzie miał ochotę odpowiedzieć chociaż na kilka z nich. Pozdrawiam |
Nie znam L200 do 2006 roku pytaj Sławka "Scargo" mam elkę po 2006 i napiszę tylko to że syf nie auto oprócz ss nie ma nic co by się nie zjebutało, wstyd jezdzić, wybierz lepiej Toyke lub cos innego, przynamniej ci kitu nie wcisną że to taka rewelacja. staram się być obiektywny ale zbyt dużo przeszedłem z tym pseudo autem
romero - 18-08-2010, 20:25
Axer napisał/a: | AM78 napisał/a: | Wiem, że to sporo pytań i dziękuję, jeśli ktoś z Was będzie miał ochotę odpowiedzieć chociaż na kilka z nich. Pozdrawiam |
Nie znam L200 do 2006 roku pytaj Sławka "Scargo" mam elkę po 2006 i napiszę tylko to że syf nie auto oprócz ss nie ma nic co by się nie zjebutało, wstyd jezdzić, wybierz lepiej Toyke lub cos innego, przynamniej ci kitu nie wcisną że to taka rewelacja. staram się być obiektywny ale zbyt dużo przeszedłem z tym pseudo autem |
To Ty masz strasznego pecha.Bardzo Ci współczuję
Anonymous - 07-09-2010, 21:49
romero napisał/a: | To Ty masz strasznego pecha.Bardzo Ci współczuję |
romero bracie to nie pech to klątwa fakt jeżdżę tym czymś, drugi raz nie nabiorę się, ja nie neguję zadowolenia innych użytkowników Elek, niestety mnie spotkało to co wszystko mogło spotkać potencjalnego użytkownika elki , chip, resory, klima, bokiem stojący, i pierdoły utrudniające życie ale jak powiedział wielki mitsu........ nikt nie powiedział że będzie łatwo
P4 - 05-01-2011, 12:22
Nie znam L200 do 2006 roku pytaj Sławka "Scargo" mam elkę po 2006 i napiszę tylko to że syf nie auto oprócz ss nie ma nic co by się nie zjebutało, wstyd jezdzić, wybierz lepiej Toyke lub cos innego, przynamniej ci kitu nie wcisną że to taka rewelacja. staram się być obiektywny ale zbyt dużo przeszedłem z tym pseudo autem[/quote]
Zgadzam się z kolegą co do niskiej jakości zwłaszcza obsługi serwisowej. To istna tragedia i wyłudzanie. Dla zainteresowanych dowody do wglądu.
[ Dodano: 05-01-2011, 12:25 ]
To Ty masz strasznego pecha.Bardzo Ci współczuję [/quote]
@ Romero - widać nie byłeś w serwisie w Gdyni, Katowicach oraz Łodzi. Oddaj im swoją Elkę na przegląd i Twoje spojrzenie zmieni się o 180 stopni a beztroski użytkowanie będzie tylko mglistym wspomnieniem.
[ Dodano: 05-01-2011, 12:29 ]
Axer napisał/a: | romero napisał/a: | To Ty masz strasznego pecha.Bardzo Ci współczuję |
romero bracie to nie pech to klątwa fakt jeżdżę tym czymś, drugi raz nie nabiorę się, ja nie neguję zadowolenia innych użytkowników Elek, niestety mnie spotkało to co wszystko mogło spotkać potencjalnego użytkownika elki , chip, resory, klima, bokiem stojący, i pierdoły utrudniające życie ale jak powiedział wielki mitsu........ nikt nie powiedział że będzie łatwo |
@ Axer - Pocieszę Cię, jeszcze nie wszystkiego doświadczyłeś Kilka napraw silnika, a po gwarancji totalna rozpierducha jednostki napędowej. Wycena naprawy ponad 20.000 zł Koszt naprawy 4.200 zł Usterka gwarancyjna a serwis umywa ręce ... Nic tylko kupować L-200 i płacić za niesłuchanie kolegów wypowiadających się na forum i przestrzegających przed nierzetelnością przedstawicieli MMC w Polsce.
@ Nomotore - czy naklejka na masce Elki z Twojego profilu jest związana z Twoją praca? I czy pracujesz w Łodzi? Pozdrawiam
|
|
|