[02-06]Lancer CS0 - Service Engin Soon
Karwoś - 11-03-2010, 22:19 Temat postu: Service Engin Soon Witam
Zanim podjadę do serwisu może Wy mi pomożecie:
Lancer 2.0 4G94 z USA 2004 z gazem sekwencyjnym. Czasami zapalał się chcek ale bylo to spowodowane złym skladem mieszanki gazowej - chwilowy bląd - po kilki zapaleniach kontrolka gasla ( lub po wyjęciu na chwilę bezpiecznika ) ostatnio zapaliła mi się kontrolka i chciałem ją skasować wyjmując bezpiecznik - wyjąłem - i nic dalej się swieci.
Czy może być to spowodowane ostatnim serwisem:
Wymieniony rozrząd (pasek, napinacz, pompa wody.
Wymieniony płyn hamulcowy
Wymieniony płyn chłodniczy
Wymienione świece
Czy którejś z tych czynności mogły spowodować odpalenie Service E... ??
Samochód jeździ prawidłowo, obroty prawidłowe (rok temu padła sonda lambda i też wywalilo check - ale objawem byly za niskie obroty na biegu jałowym) generalnie wszystko działa ale chceck się świeci. Czy jest jakiś sposób żeby " wymigać kod błędu" w tym silniku i ewentualnie co oznacza określona ilość mignięć.
Dzięki.
krzychu - 11-03-2010, 23:07
A tą sondę to na oryginalną wymieniłeś? Jeśli nie to często się zdarza że to ona właśnie stanowi problem. Wymigać się w tych nowych lancerach już chyba nie da (przynajmniej jeszcze tego czytałem). Do serwisu i 100-150zł za podpięcie do kompa będziesz wszystko wiedział.
Artii - 12-03-2010, 07:25
U mnie w 4G63 też zapala się czasem CE. Średnio raz na jakieś 2 miesiące i po kilku odpaleniach gaśnie. Dzieje się tak wg moich obserwacji podczas spokojnej jazdy.
Podobno zapala się CE bo spaliny są zbyt czyste na LPG. W kilku ASO poinformowano mnie iż jest to norma i nie ma się czym przejmować.
Jaki bezpiecznik wyjmujesz aby skasować CE?
krzychu - 12-03-2010, 11:05
Artii napisał/a: | Jaki bezpiecznik wyjmujesz aby skasować CE? |
Ja kiedyś badając co gdzie jest wyjąłem przez przypadek całe ECU bo myślałem że to jakaś osłona przekaźników czy coś. Tak że tak masz najprościej.
Artii - 12-03-2010, 15:22
Pytam z ciekawości jakby co. Zawsze się CE samo wyłącza wiec nie widzę potrzeby.
ps.
Nie miałeś problemów z obrotami po wyjęciu ECU?
Akumulator rozumiem że był też odłączony podczas odłączanie ECU?
krzychu - 12-03-2010, 16:03
Artii napisał/a: |
Nie miałeś problemów z obrotami po wyjęciu ECU? |
Nie. Nawet za bardzo go nie uczyłem odpaliłem następengo dnia i pojechałem do pracy (wiem tylko że wszystko się zresetowało łącznie z włączeniem klimy).
Artii napisał/a: | Akumulator rozumiem że był też odłączony podczas odłączanie ECU? |
Nie bałdzo bo to przypadkowo było.
Karwoś - 12-03-2010, 20:46
U mnie sonda jest raczej dobra bo nie ma objawów padnietej sondy jak wcześniej - obroty na N są idealne - nie spadają poniżej minimum. A wyjmuje bezpiecznik oznaczony w skrzynce rysunkiem silnika - po wyjęciu i włożeniu spowrotem kontrola gasła jeżeli chodzilo o błąd zasilania gazem - ale wczoraj nie zgasła. Jutro powtórzę czynność i sprawdze - jak to nie pomoże to walę do serwisu - ciekawi mnie tylko to czy wymiana rozrządu miela na to wpłym. Przy okazji odłączę też aku i zrobie reset.
Radowan - 13-03-2010, 12:19
Mi też zdarzyło się wypiąć komputer przypadkowo na włączonym aku. Mało tego kluczyk w stacyjce był przekręcony tak, że prąd był w układzie.
Na szczęście nic się nie stało i nie zauważyłem nic złego w zachowaniu auta...
Karwoś - 13-03-2010, 16:44
Dzisiaj dołączyłem aku nacisnąłem STOP, wyjąłem bezpiecznik od silniczka , podłączyłem spowrotem i check zgasł.
Ale teraz czy trzeba nauczyć obrotów bo po zapaleniu coś za niskie byly a nawet po przygazowaniu obroty spadły i zgasł - co prawda check nie wyskoczyl ale może trzeba tych obrotów poduczyć?? - jak ???
krzychu - 13-03-2010, 16:46
Karwoś napisał/a: | jak ??? |
Odpalasz i zostawiasz na jałowych do zagrzania. Jeśli są za niskie możesz podczas uczenia włączyć radio, światłą, ogrzewanie szyby itd.
Karwoś - 13-03-2010, 18:10
Czyli uczenie obrotów na zimnym silniku?? Jak już jest rozgrzany to tego nie robić ?? Wolałbym żeby na jałowym byly wyższe - tak 900-1000 a nie 700-800 - czyli jak obciążę przy uczeniu to będą wyższe...
robertdg - 13-03-2010, 18:30
Karwoś napisał/a: | Wolałbym żeby na jałowym byly wyższe - tak 900-1000 a nie 700-800 | Po co zawyżać prawidłowe obroty biegu jałowego, jeżeli inzynier tak przewidział to tak powinno być, zwiększenie obrotów wiąże się ze zwiększeniem spalania.
krzychu - 13-03-2010, 18:51
Prawidłowe obroty to chyba około 850... Ale to inny silnik. Co do spalania nie wzrośnie zauważalnie. Ale jeśli sam zgasł to może być oznaką jakiejś awarii. Obroty po przegazowaniu spadają do około 1200 i dopiero powoli obniżają się do około 800 (jak jest wszystko wyłączone czasem same światła dają około 900).
Radowan - 13-03-2010, 20:01
U mnie stabilizują się na jakichś 750rpm i to jest chyba standard.
Poza tym takie obroty (nominalnie ustawione, jak założyli konstruktorzy) są wskaźnikiem prawidłowej pracy silnika.
Bo na przykład ostatnio robiłem starą Audicę 80, która właśnie na minimalnych obrotach wpadała w wibracje. Silnik drgał jak durny. Okazało się po sprawdzeniu, ze jedna świeca nie pracowała, powodem były kable. Po wymianie kabli i na wszelki wypadek świec problem zniknął a auto na nominalnych (około 800rpm) pracuje cichuteńko i nie wibruje...
Poza tym ja również nie widzę sensu zwiększania obrotów jałowych. Po co?
Karwoś - 13-03-2010, 20:21
Ostatnio wymianialem świece - 3 tyg temu na orginały w ASO. Zaczynam podejrzewać że to znowu lambda - rok temu wymienieona w ASO - ale zamiennik - tam też kupiona. A z tego co pamietam to pod maską na tabliczce mam napisane 650+-50 - a jak dla mnie to coś za mało i nigdy tyle nie mialem. Wg mnie obroty są idealne jak obciążę układ - np AC czy ogrzewanie tylniej szyby - wtedy obr ustawiają się na 800 i jest idealnie, ale jak się np wylacza wentylator klimy to spadają za bardzo.
|
|
|