Galant/Legnum VR4 EC5A/W 97-02 - maly problem z alternatorem
Anonymous - 15-03-2010, 01:43 Temat postu: maly problem z alternatorem mam maly problemik z ladowaniem. pomimo tego, ze ciut tam elektronike ugryzlem kiedys tam, zwracam sie z pytaniem o teoretyczne rozgryzienie mojego problemu.
jakis tydzien temu podczas jazdy zaczela mi mrugac lampka ladowania. akurat bylem w trasie jakies 700 od domu wiec od razu czarny scenariusz sobie przedstawilem, nie dojade. po samej regulacji obciazeniem bylo widac ze aku jest juz puste takze lipa, ryzykowac nie chcialem, zjazd na stacje, bum. bydle padlo nie wystartowalo, jakis mily niemiec mnie wystartowal kablami, zaplacilem za tankowanie myslac ze turbo timer da mi czas, nie zgasl. jeszcze raz kolejny dobry czlowiek i zapalil. po kilku minutach krotkiej jazdy na parkingu stacji bum, lampka zgasla a na maksymalnym obciazeniu wszystkich odbiornikow ok, nawet wycieraczki na sucho utrzymuja tempo. generalnie problem pojawia sie do dzis, losowo. wydedukowalem sobie zwarcie lub przerwe w uzwojeniu lub ktoras dioda sie sypie.
pytanie czy ryzykowac tj. zakladac ze dalej sie nie posypie w najblizszym czasie bo akurat ta sytuacja ma z zalozenia sie pogarszac? mam pare wyjazdow w tym kilka po pare kkm, glupio mi wydac kase na nowy alternator kiedy w PL mam kilka jak nie nascie w tym i nowe. chodzi glownie o to czy ktos jest w stanie rozpoznac te usterke i bazujac na doswiadczeniach powiedziec kilka slow? akurat na generatorach pradu w ogole sie nie znam.
z gory dzieki
robertdg - 15-03-2010, 15:39
PLPynton, moj bracik miał identyczny przypadek w Fordzie, okazało się ze pierścienie komutatora do wymiany, to jest cieżki orzech do zgryzienia bo trzeba wydłubac alternator, jednakże co możesz sprawdzić bez wydłubywania alternatora, to połaczenie głowne prądowe, czy oczka nie sa zniszczone z wiekiem, kabel nie jest gdzies przetarty w wiązce, druga sprawa sprawdziłbym przewód od wzbudzenia alternatora i mase pomiędzy silnikiem i karoserią (też będą identyczne objawy)
plecho1 - 15-03-2010, 16:04
Żeby to dokładnie sprawdzić najlepiej rozebrać alternator. Jeśli kontrolka świeciła mocnym światłem to najprawdopodobniej problem ze szczotkami lub jak napisał robertdg z komutatorem, chociaż nie zużywa się on raczej tak szybko, może to być też wina regulatora.
Raczej to nie jest wina uzwonenia stojanu czy diód, bo wtedy raczej delikatne ładowanie by było lub by padło całkiem, w takim przypadku przeważnie kontrolka delikatnie świeci.
Radzę to zrobić bo to raczej będzie postępowało.
Anonymous - 15-03-2010, 18:57
dobra mam indukcyjny miernik pradu jakis fluka to u kumpla to sprawdze jakosc polaczen ale masy i kable pradowe przekrecilem na nowo razem z czyszczeniem qrde niedobrze, nic przekrece jeszcze raz i przesmaruje jakims jalowym chocby silikonem i jutro dam znaka co i jak bo jak ma mi sie przyslowiowo zes... na trasie to no thx
swinks_UK - 15-03-2010, 19:05
Na CVR4 są opisane ze 4 takie przypadki jak twój Robert. Za każdum razem to był regulator napięcia ładowania aku, albo sam padał, albo miał zwarcie do masy na kablach.
Acha, jeszcze scenariusz, że masz alternator 100A, one słabo wytrzymują max. obciążenie. Wiem, że ten kto z klubu ma 100A od razu zamienia na wersje 120A.
Bartek - 15-03-2010, 19:18
Sypie się regulator na 100%. Generalny problem VR-4 to ciepło pod maską - motor generuje masę ciepła - porównywalną z Evo, a wylotu na masce brak - stąd problemy z wszelkimi plastikowymi elementami pod maską - od peszli w których są wiązki, przez chłodnicę wody po właśnie drobiazgi elektryczne....
Anonymous - 15-03-2010, 19:19
mam 120A jak ze snowbirda, jutro bedzie wiadomo wiecej posprawdzam miernikami.
myslisz Bartku, ze szanse sa, ze sie rozsypie jak tylko wyjade w dluzsza trase nie, Murphy fcuk!
Bartek - 15-03-2010, 19:47
Nie należy zakładać, że się nie rozsypie....Jeżeli to nie jest jakiś trywialny brak kontaktu, to niestety trudno wyrokować ile jeszcze podziała..... a pamiętaj, że Murphy był optymistą.....
kochajj - 15-03-2010, 19:58
w jakich miśkach były 120A? ja u siebie wymieniłem na 100A, ale napięcie ładowania troche za niskie (13,8V)
swinks_UK - 15-03-2010, 20:03
W edycji tzw. zimowej, czyli z ogrzewaniem przeniej szyby, lusterek, foteli i takich tam drobiazgów. W Galantach n/a też chyba jest taki podział.
Co do napięcia ładowania to u mnie też na granicy (altek 100A)
kochajj - 15-03-2010, 20:13
może to: http://allegro.pl/item953...r_napiecia.html
Bartek - 15-03-2010, 20:20
kochajj, to jakaś bzdura.....wyciągacz kasy, nie mający na pewno zastosowania w przypadku Roberta....
swinks_UK - 15-03-2010, 20:22
110% zgoda z Bartkiem!
Hi hi hi hi...
kochajj - 15-03-2010, 20:28
Bartek napisał/a: | kochajj, to jakaś bzdura.....wyciągacz kasy, nie mający na pewno zastosowania w przypadku Roberta.... |
może i bzdura... nie stosowałem więc pytam ... a może przy okazji ktos odpowie mi na pytanie czy pada mi regulator... objaw taki, że na wolnych obrotach przy wlaczonej klimie napiecie ladowania spada do 12,8V...
plecho1 - 15-03-2010, 20:30
Do kochajj
Jeśli jest 13,8V to sprawdź kabel masowy biegnący z aku do silnika i przewód ładowania biegnący z alternatora do rozrusznika, gdzi się łączy z kablem biegnącym do aku.
W takich przypadkach najczęściej nie łączy na rozruszniku.
|
|
|