Outlander II Ogólne - wiosenne sprzątanie
Kemot - 21-03-2010, 19:22 Temat postu: wiosenne sprzątanie Wczoraj napracowałem się wiosennie przy sprzątaniu Outka, zresztą robiłem to pierwszy raz od zakupu. Wyszło nieźle, ale chyba może być lepiej. Domyślam się, że większość forumowiczów sama dopieszcza swoje Miśki, więc może podrzucicie mi parę sprawdzonych technik lub środków pielęgnacyjnych. Misiek jest czarny więc wyzwanie duże.
pozdrawiam
sylb - 21-03-2010, 20:44
Swoją drogą jaki środek polecacie do zmywania drobin asfaltu, kolega polecał benzynę ekstrakcyjną ale boję się o elementy plastikowe. Asfalt znalazłem nawet na tylnej klapie.
mitsu00 - 21-03-2010, 20:51
sylb napisał/a: | Swoją drogą jaki środek polecacie do zmywania drobin asfaltu, kolega polecał benzynę ekstrakcyjną ale boję się o elementy plastikowe. Asfalt znalazłem nawet na tylnej klapie. |
Ja próbuję benzyną ekstrakcyjną. Jeśli nie pomaga to biorę skalpel i delikatnie zeskrobuję. Na koniec usuwam resztki specjalną glinką do lakieru.
Jakub34 - 22-03-2010, 09:15
sylb napisał/a: | Swoją drogą jaki środek polecacie do zmywania drobin asfaltu, kolega polecał benzynę ekstrakcyjną ale boję się o elementy plastikowe. Asfalt znalazłem nawet na tylnej klapie. |
Przy nieschodzących smołach najlepszy jest środek do czyszczenia szyb kominkowych.
Student - 22-03-2010, 09:18
Środek do kominka jest żrący na bazie sody i chloru, ponadto strasznie szkodliwy na drogi oddechowe,
Lepiej na niego uważać.
dab - 22-03-2010, 13:30
Czytam te Wasze porady i wslosy staja mi deba na glowie
Jakies srodki do kominkow!!! Skalpel!!! Toz to morderstwo na zywym organizmie
Panowie, nie odkrywajcie Ameryki od nowa, w sklepach motoryzacyjnych czy tez nawet w supermarketach sa regaly z przeroznymi srodkami do usowania takich zabrudzen.
Koszt ok 20zl i temat bezpiecznie zalatwiony. Od lat tak praktykuje na swoich samochodach a te akurat obrastaja w smole bo w dolnoslaskim ciagle dlubia w tych naszych drogach
Nie kupowac tylko produktow tych jakichs najtanszych, nie znanych producentow, brac te bardziej znane marki.
Polecam.
mitsu00 - 22-03-2010, 13:52
dab napisał/a: | Czytam te Wasze porady i wslosy staja mi deba na glowie
Jakies srodki do kominkow!!! Skalpel!!! Toz to morderstwo na zywym organizmie
Panowie, nie odkrywajcie Ameryki od nowa, w sklepach motoryzacyjnych czy tez nawet w supermarketach sa regaly z przeroznymi srodkami do usowania takich zabrudzen.
Koszt ok 20zl i temat bezpiecznie zalatwiony. Od lat tak praktykuje na swoich samochodach a te akurat obrastaja w smole bo w dolnoslaskim ciagle dlubia w tych naszych drogach
Nie kupowac tylko produktow tych jakichs najtanszych, nie znanych producentow, brac te bardziej znane marki.
Polecam. |
Akurat w temacie pielęgnacji lakieru jestem bardziej oblatany niż Małysz w skokach narciarskich..... Jeśli będziesz miał zaschniętny kawalek asfaltu na lakierze to nie usunie go żaden środek dostepny na stacjach paliw. Mozesz go ochywiście odłamać wraz z lakierem ale po co? Dlatego zasugerowałem odciąć jak najwiecej się da żyletką lub skalpelem. Ewentualnie spolerować niskoziarnistym papierem ściernym do lakieru a resztkę usunąć glinką do lakieru. Robię to od dawien dawna i żadne z moich kojotów nie ma żadnych rys ani syfu zaschniętego na lakierze
13zbyszek13 - 04-04-2010, 18:42
mitsu gdzie masz ta działke sprzątającą ?
Mam w to miejsce karton żubrówki + sok jabłkowy ty załatw cytrynę
|
|
|