Anonymous - 24-09-2006, 22:09 Temat postu: kamizelki odblaskowe podobno od 01.09.2006 weszly nowe przepisy dotyczące obowiazkowego posiadania przez kierowców kamizelek odblaskowych jako wyposazenia dodatkowego pojazdu, znajacych temat prosze o odpowiedz, czy dotyczy to wszystkich pojazdów, czy przy wyjezdzie za granice - czy rowniez na terenie kraju i czy nie posiadanie tego elementu kwalifikuje kierowce do otrzymania mandatu / podobno taki przypadki juz sie zdarzały 
Anonymous - 24-09-2006, 23:00 mniej czasu/wysilku wlozylbys we wstukanie w google problemu kamizelek niz napisanie tego posta, ponizej odpowiedz: http://www.pzmtravel.com....?id_strony=1374 arekp - 24-09-2006, 23:06 Ostatnio w coraz wiekszej ilosci pojazdow widac takie kamizelki zawieszone na siedzeniu kierowcy lub lezace na tylnej polce. Sam sie zastanawialem czy wszedl jakis obowiazek o ktorym nic nie wiem czy po prostu ludzie zaczynaja myslec o bezpieczenstwie. Anonymous - 24-09-2006, 23:14
 , lecz wiadomość dotyczyla nałozenia manadatu na terenie naszego kraju i to w wysokości 200 zł 
Anonymous - 24-09-2006, 23:20 wiesz, calkiem mozliwe, moj kumpel kiedys w wawie dostal mandat za brak nalepki nr. rej na przedniej szybie (akurat wchodzily nowe tablice), kiedy mi tak o tym opowiadal strasznie zbulwersowany, ja do niego powiedzialem: "ale przeciez ty masz czarne tablice?" wtedy to sie dopiero zbulwersowal 
Matejko - 24-09-2006, 23:21
Aktualizacja: 29 CZERWIEC 2006
no to jak z tymi kamizelkami ??
Anonymous - 24-09-2006, 23:36 Ustawa Prawo o ruchu drogowym Art. 41. mowi ze: Osoba wykonująca roboty lub inne czynności na drodze jest obowiązana używać w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu elementów odblaskowych odpowiadających właściwym warunkom technicznym. wiec teoretycznie grzebiac cos przy aucie musisz miec kamizelke ale praktycznie jest to interpretowane dla robotnikow drogowych. obowiazku wozenia nie ma, taki przepis jest TYLKO w Austrii, nawet we Wloszech nie ma obowiazku wozenia kamizelek tylko jej posiadanie na sobie bedac poza pojazdem. Efa! - 24-09-2006, 23:43
Chłopaki, ja zazwyczaj mam założoną kamizelkę na fotel pasażera. I wszyscy moi sąsiedzi zaczęli zgapiać ode mnie ten zwyczaj. A jakimi przesłankami kierowałam się wprowadzając do wnętrza Carismy ów kłujący w oczy wściekłą żółcią detal? Otóż zdziwicie się może, ale... CHODZI O BEZPIECZEŃSTWO Sami wiecie, że wielka i silna raczej nie jestem, a przecież zazwyczaj jeżdżę sama długie trasy poza miastem. Nietrudno o kłopoty, gdyby ktoś chciał na przykład świstnąć mi autko - bo niby jak miałabym się obronić? Gdy na siedzeniu pasażera jest zawieszona kamizelka, z daleka wygląda to tak, jakby ktoś siedział obok mnie. Co ważniejsze, liczę na to, że obserwatorowi wydaje się, że siedzi tam policjant (bo żółte kamizelki kojarzą się wielu osobom właśnie z policją). JCH - 25-09-2006, 08:33
saphire - 25-09-2006, 08:58 Dodam tylko że jadąc w tym roku do Grecji autostradą transbałkańską przez Belgrad i Skopje po drodze mijałem parę aut z kapciem i wszyscy kierowcy elegancko w kamizelkach byli. Ponadto _WSZYSCY_ motocykliści na ścigantach i innych maszynach których widziałem na tej trasie mieli _NA_ kombinezony założone odblaskowe kamizelki. Nawet się zastanawiałem czy przepisy takie mają czy z własnej nieprzymuszonej woli tak jeżdżą w trasę. IMHO u nas jeszcze daaaaleko do takiej świadomości drogowej. Anonymous - 25-09-2006, 15:44 W Warszawie całkiem sporo jednośladowców jeździ w kamizelkach. Swoje dwie upchnąłem w szufladce pod fotelem i niech tam sobie jak najdłużej w spokoju leżą. Na oparciu nie ich będę wieszał: reklama (dobrych zachowań) reklamą, a estetyka estetyką. Niemniej podejście Efy! bardzo pomysłowe. saphire - 25-09-2006, 17:40 Tiry i busy maja pozawieszane kamizelki na oparciach pasażerów więc przes to lepiej ich widać z daleka w szarówce itp bo te kamizelki dość jaskrawe... |
||||||||||||||||||
