Problemy techniczne - Głośny zawory/Kapitalny remont silnika??
Valdi_1991 - 18-05-2010, 00:13 Temat postu: Głośny zawory/Kapitalny remont silnika?? Witam mam gala e33a 2,0 109km i od jakiegoś czasu słychać zawory.
Najbardziej słyszalne są gdy silnik na biegu jałowym wkręcam na obroty a jak już schodzi do ok 1200-1500obr/min to słysze pukanie zaworów.
Jaka może być tego przyczyna??? I jak można ją usunąć??
A kolejna sprawa to ile mogą wynieść części do kapitalnego remontu silnika??
Mam na myśli wszystkie uszczelniacze, uszczelki, pierścienie, szlif wału, panewki itp??
robertdg - 18-05-2010, 00:47
Valdi_1991 napisał/a: | Witam mam gala e33a 2,0 109km i od jakiegoś czasu słychać zawory.
Najbardziej słyszalne są gdy silnik na biegu jałowym wkręcam na obroty a jak już schodzi do ok 1200-1500obr/min to słysze pukanie zaworów.
Jaka może być tego przyczyna??? I jak można ją usunąć?? | wyregulować zawory
Bartek - 18-05-2010, 09:00
Popychacze do czyszczenia lub wymiany. Jak są mocno zużyte, jeszcze prowadnice zaworowe powodują klepanie popychaczy.
Bez otwarcia silnika, to wróżenie z fusów. Osobiście wolałbym poszukać wału w nominale niż szlifować jeżeli jest taka konieczność.
Uszczelki kpl. to ok. 350-400 zł, pierścienie 150-300, panewki ok. 100.
Zajc3w - 18-05-2010, 18:48
Najprościej to popychacze sprawdzić. Musisz podjechać na płaski parking wykręcić świece zdjąc pokrywę zaworów i wrzucić 5 bieg. Tocząc samochód sprawdź które popychacze dla wałka w pełnym zamknięciu mają luz(zatrzymaj auto do sprawdzania). Ja tak u siebie policzyłem uszkodzone popychacze. z 12 10 klepało 6 poszło do kosza ze względu na ubytki a 4 pomogło płukanie.
Valdi_1991 - 18-05-2010, 19:42
Chwilowo mam problem z głowy
Dziś w drodze do szkoły miałem smutną przygodę:( miałem dość poważną stłuczke tzn gość wymusił mi pierwszeństwo i trafiłem przodem w jego tylne prawe koło
maska błotniki reflektory chłodnica kolektor wydechowy zderzak cały przedni pas syreny alarmu kierunki halogeny i atrapa to wszystko co jak na razie nadaje się tylko do wymiany a co jeszcze dojdzie to nie wiem:( mogło stać się coś jeszcze w zawieszeniu.
Jak na razie czekam na rzeczoznawcę który powie werdykt czy kasacja czy szkoda całkowita i wtedy będę rozważał czy warto remontować czy lepiej rozebrać na części a w jego miejsce kupić inne auto...:(
Zajc3w - 19-05-2010, 21:40
OJ przykra sprawa
Jest szansa,że nie trafiłeś podłużnicą w koło tamtego, a wtedy szkoda całkowita. W razie jak zdecydujesz się na remont to mój powandal cały czas stoi, kolor się zgadza, a najlepsze że silnik ma cichy. Rozumiem, że policja była i wina tamtego jest bezsporna?
Valdi_1991 - 20-05-2010, 20:19
Tak wezwałem policje, gość chciał się ugadać ale samochód nie był jeszcze przerejstrowany na niego więc troche się bałem, ja jechałem drogą z pierwszeństwem a gość nie zatrzymał się na stopie i mi wymusił jadąc z drogo podporządkowanej więc kategorycznie jego wina najśmieszniejsze jest to że chodzimy razem do jednej szkoły i gramy razem w klubie...proponował mi 500zł i tyle więc wolałem policje...
A co do koloru to mój jest niestety granatowy ten który mam pod wpisem to fotka pobrana z neta.
Na dziś umówiłem się z blacharzem i oceni czy warto naprawiać jeżeli powie że tak to będę spokojnie czekał na ubezpieczyciela i auto będzie klepane dostanie ładniejsze plastikowe zderzaki i będzie całe malowane a jeżeli nie to rozbiórka na części i tyle bo nie odstawie go na złom zbyt dużo części mogło by jeszcze uratować inne Gale.
Więc ciągle czekam na werdykt...
Zajc3w - 20-05-2010, 21:35
Z policją dobrze zrobiłeś, ubezpieczyciel wtedy nie kręci i nie kombinuje jak by tu kasy nie oddać.
Poszło PW.
|
|
|