Off Topic - Jednego kozaka mniej na drogach
arekp - 10-10-2006, 18:43 Temat postu: Jednego kozaka mniej na drogach
Cytat: | Pirat drogowy zginął uciekając przed policją
28-letni mieszkaniec województwa kujawsko - pomorskiego zginął w wypadku drogowym, uciekając mercedesem przed policją.
Patrol chciał go zatrzymać, bo jechał zbyt szybko, niebezpiecznie wyprzedzał i spychał z drogi innych kierowców - poinformowała PAP Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.
Z informacją o piracie drogowym w okolicach Drobina w powiecie płockim na trasie nr 60 Płock - Ciechanów zadzwoniła na policję kobieta, która podróżowała tą drogą.
Próbowali go zatrzymać funkcjonariusze z Drobina, ale kierowca mercedesa nie zatrzymał się na ich znaki i pojechał w kierunku Płońska. Policjanci powiadomili swoich kolegów z Raciąża w powiecie płońskim, że za chwilę na ich terenie pojawi się pirat drogowy.
"Patrol nie zdążył nawet zadziałać, bo na ich oczach kierowca mercedesa wykonał nagły manewr skrętu na przeciwny pas ruchu i wjechał wprost pod koła tira. Zginął na miejscu" - powiedziała Magdalena Zalewska z zespołu prasowego mazowieckiej policji. |
Z onet.pl
Prawde mowiac ciesze sie, ze zginal. Dobrze, ze nikogo ze soba nie zabral.
Anonymous - 10-10-2006, 18:49
w większości przypadków tak się kończą wyczyny pseudokierowców
akbi - 10-10-2006, 19:39
i jak widać nie tylko motocykliści uciekają przed policją w taki .... debilny sposób.
macia - 10-10-2006, 19:49
arekp napisał/a: | Prawde mowiac ciesze sie, ze zginal |
Prawdę mówiąc szkoda mi Ciebie... Komentarz zbyteczny, choć być może wielu uważa inaczej...
Anonymous - 10-10-2006, 22:03 Temat postu: Re: Jednego kozaka mniej na drogach
Cytat: | na ich oczach kierowca mercedesa wykonał nagły manewr skrętu na przeciwny pas ruchu i wjechał wprost pod koła tira. Zginął na miejscu |
Gość popełnił samobujstwo.niemusiał wjeżdrzać pod tira.wiedział co robi.szkoda go
Anonymous - 10-10-2006, 23:14
jak dla mnie to żadna strata. z naprzeciwka równie dobrze mogła jechać osobówka i mógł skasowac całą rodzinę. jednego debila mniej. mogliby zrobić im jakiś specjalny tor żeby się zabijali nie stwarzając zagrożenia dla innych.
piwkotom - 10-10-2006, 23:43
shovel napisał/a: | jak dla mnie to żadna strata. z naprzeciwka równie dobrze mogła jechać osobówka i mógł skasowac całą rodzinę. jednego debila mniej. mogliby zrobić im jakiś specjalny tor żeby się zabijali nie stwarzając zagrożenia dla innych. |
kurcze shovel jak my sie ze soba zgadzamy. Chyba czas sie napic
Swieta prawda ZADNA STRATA.
Anonymous - 10-10-2006, 23:46
ze mną jak z dzieckiem, za rączkę i do baru
arekp - 11-10-2006, 01:18
macia napisał/a: | arekp napisał/a: | Prawde mowiac ciesze sie, ze zginal |
Prawdę mówiąc szkoda mi Ciebie... Komentarz zbyteczny, choć być może wielu uważa inaczej... |
Dlaczego szkoda Ci mnie?
Dlatego, ze nie zaluje idioty, ktory nie dosc, ze zagrazal innym uzytkownikom drogi i nie zatrzymal sie gdy Policja go scigala? A co by bylo gdyby ten czubek zatrzymal sie na czolowce z samochodem osobowym, w ktorym jechalaby 4 osobowa rodzina?
Dobrze, ze trafil na mocniejszego od siebie. Najlepsza nauczka dla kozakow.
[ Dodano: 11-10-2006, 01:20 ]
shovel napisał/a: | mogliby zrobić im jakiś specjalny tor żeby się zabijali nie stwarzając zagrożenia dla innych. |
Wystarczyloby 500m prosciutkiego asfaltu i na koncu slupek z wczesniejszego watku
Efa! - 11-10-2006, 01:31
Nieważne, jacy debile chodzą po tym świecie... nieważne, jacy siedzą za kółkiem....
Nikomu jednak nie życzę śmierci i z niczyjej tragedii się nie cieszę.
Spekulacje "co by było gdyby" nie zmienią mojego podejścia.
piwkotom - 11-10-2006, 01:40
Efa! napisał/a: | Nieważne, jacy debile chodzą po tym świecie... nieważne, jacy siedzą za kółkiem....
Nikomu jednak nie życzę śmierci i z niczyjej tragedii się nie cieszę. |
Mysle, ze nikt tu sie nie cieszy z takiej sytuacji. Natomiast ja nie bede zalowal takiego czlowieka. Ciesze sie jedynie z tego, ze nikt inny przy tym nie ucierpial (mam nadzieje). To jest tragedia na wlasne zyczenie i niewazne czy to motocyklista czy kierowca auta.
arekp - 11-10-2006, 03:51
Po przeczytaniu Waszych postow chcialbym poprawic swoja wypowiedz. Okreslenie 'ciesze sie' nie oznaczalo skakania z radosci a jedynie brak jakichkolwiek smutnych odczuc w zwiazku z jego zyczeniem smierci.
Zle dobralem slowo i ma to calkiem inne znaczenie. Wlasciwszym jest, ze go nie zaluje - choc jak zwykle zal mi jest, ze taki debil moze miec rodzine, ktora teraz bedzie go oplakiwac.
Efa!, moim zdaniem wlasnie duze znaczenie ma rozpatrywanie 'co by bylo'.
Mi zdarzalo sie przekraczac predkosc, ale nigdy moje manewry nie maja wplywu na poczucie bezpieczenstwa innych uzytkownikow drogi - nie wspominajac juz o pasazerach, za ktorych jako kierowca odpowiadam. Predkosc jest niebezpieczna i nie mozna sobie pozwolic na zachowanie, ktore zaskakuje innych kierowcow - czym grozi nawet delikatne ale wykonane panicznie odbicie z toru jazdy chyba wie kazdy z nas.
Policja zaczela go scigac po zgloszeniu innego uzytkownika drogi. Nie znam nikogo, kto zglosilby na Policje samochod wyprzedajacy dana osobe z predkoscia duzo wieksza. Za to w przypadku niebezpiecznych manewrow zagrazajacych bezpieczenstwu Policje powiadomilby kazdy.
Wiec jesli ktos zabil sie cwaniakujac na drodze to tylko cieszyc sie, ze nie skrzywdzil nikogo.
|
|
|