To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Galant E3xA i starsze - zapowietrzona chlodnica?

Anonymous - 14-10-2006, 18:00
Temat postu: zapowietrzona chlodnica?
sprawa taka.. pojechales wymienic plyn do chlodnicy.. zlali mi stary.. wlali nowy.. jak sprawdzal czy wszystko dobrze to wyczul ze ta dolna gumowa rura jest zimna ( silnik chodzil jakies 15min na wolnych obrotach ) -> stwierdzil ze jest powietrze.. cos tam porobil i powiedzial ze teraz bedzie dobrze napewno..

to bylo wczoraj.. a dzis wzialem samochod.. zrobilem jakies 20km -> dynamiczna jazda.. chcialem sprawdzic czy jak sie lekko go zmeczy to wszystko bedzie dzialac?

i dalej dolna rura zimna.. a i zdaje mi sie ze slabiej grzeje -> ale to moze tak mi sie tylko wydaje.. czy to oznaka zapowietrzenia? a jesli tak jak to usunac? dzieki z gory za pomoc:)

sampler - 14-10-2006, 21:02

Po pierwsze napisz jak sie zachowuje wskaznik od temperatury na desce rozdzielczej. Powinien byc mniej wiecej w polowie zakresu po rozgrzaniu silnika i ani drgnac. Co do weza przy chlodnicy to na poczatku powienien a nawet musi byc zimny poniewaz dziala wtedy maly obieg czyli blok - nagrzewnica. Jak sie silnik nagrzeje termostat otwiera duzy obieg i wtedy plyn krazy na drodze blok-chlodnica-nagrzewnica. Co do zapowietrzenia. W Galu nie da sie zapowietrzyc ukladu poniewaz nagrzewnica jest non stop w obiegu. Jedynie po wymianie plynu w ukladzie kiedy pompa rozprowadzi plyn po ukladzie i wyprze powietrze trzeba uzupelnic zbiorniczek wyrowawczy. Wiec nie trzeba nawet otwierac ogrzewania na czas wymiany plynu :)
Anonymous - 14-10-2006, 21:49

no wlasnie o to chodzi ze wszystko z tempreratura dobrze.. ale specjalnie go na obrotach trzymalem zeby on wlaczyl ten drugi obieg.. i nic.. silnik goracy.. temp. w normie a jednak nie otwiera tego drugiego obiegu:) myslalem ze zapowietrzony.. bo dziwne ze drugi waz ciagle chlodny.. i dlatego pytam.. nie chcialbym zeby przez jakas glupote sie przegrzal :wink:
sampler - 15-10-2006, 12:42

Czyli zimny jest tylko dolny waz. To moze tak byc poniewaz zalales nowy plyn ktory ma zawsze lepsze wlasciwosci wymiany ciepla od starego. W kazdym razie patrz z uwaga na wskaznik temperatury. Jakby sie przegrzewal silnik wtedy bedziesz wiedzial ze cos jest nie tak. Mozliwe ze fachowcy plukali uklad jakims specyfikiem i cos sie przytkalo. Inna opcja to termostat. Mozesz go latwo sprawdzic a wymiana to koszt 20 zl wiec nieduzo.
Anonymous - 15-10-2006, 12:46

znaczy on robil to przy mnie.. zlal stary plyn.. wlal okolo 4,5l nowego.. kazal wlaczyc .. troche pochodzil.. dolal i to tyle:) a czy termostat mogl zostac uszkodzony? przed wymiana nigdy mi sie nie grzal.. takze jesli sama wymiana nic nie zrobila to chyba nie ma o co sie martwic?;]
sampler - 15-10-2006, 12:51

Dobrze myslisz. Termostat jak siada to tylko poprzez uszkodzenie mechaniczne - np puszczenie nitow ewentualnie rzadziej jezeli zmieniaja sie wlasciwosci jego elementow termicznych. Takze na razie nie ma co sie przejmowac a co jakis czas zerknac jak nakazuje intrukcja obslugi na wskaznik temp.
Anonymous - 15-10-2006, 13:27

dzieki za zainteresowanie:)
Krzyzak - 16-10-2006, 13:53

i pilnuj ilości płynu w zbiorniku wyrównawczym
Anonymous - 16-10-2006, 16:05

plyn w zbiorniczku powinnien byc w granicach polowy?;]] tak dla koncowej jasnosci;]
Krzyzak - 16-10-2006, 16:07

masz na zbiorniczku oznaczenia min i max
Anonymous - 16-10-2006, 18:43

raczej nie o to chodzilo ale dobra dzieki:)))
Krzyzak - 16-10-2006, 19:43

no nie ma znaczenia - byle się mieściło w tych granicach
znając nasze dobre zamiary z reguły wlewamy za dużo (bliżej max) niż za mało (bliżej min)

WeinMaster - 17-10-2006, 15:36

Witam, mam pytanko. W swoim Galu wczoraj (i pół przedwczoraj) uszczelniałem miske oleju. Jak narazie chyba wsio dobrze ale.... wyjechałem z garazu odpaliłem, pochodził sobie troszke, podniosłem maskę i patrze na zbiorniczek wyrównawczy.. prawie pełny.... wracam za 5 minut... pełny, zaczyna wylewac.

Wyłączyłem gala, otwieram korek w chłodnicy a tam zeberka widac. Dolałem płynu zakreciłemi mała rundka.. wysiadam z przed domu a tu smuga na asfalcie po wodzie :? przelewa sie ze zbiornika ;/

Somsiad powiedział zebym powąchał płyn z chłodnicy czy nie smierdzi spalinami, tak tez zrobiłem. Nie smierdzi, wiec przedmuchów nima... wie co... ? boje sie zeby sie za duzo nie wylało..

Jak macam górny waż to jest mnietki i płynu w nim nie czuc...

help.... :roll:

Anonymous - 17-10-2006, 18:25

powaczac plyn?
masz dwie opcje albo korek od chłodnicy nie trzyma cisnienia (opcja optymistyczna) nie pamietam ile ma trzymac ale jego koszt jest niewielki wiec mozesz go kupic i wymienic
albo opcja pesymistyczna uszczelka pod glowica - ta druga przezrabialem z takimi samymi objawami jak twoje w dieslu ktorego mialem wczesniej - nic innego mi do głowy nie przychodzi

[ Dodano: 17-10-2006, 18:29 ]
nop jeszcze moze byc pompa wody,ale raczej nie stawiam na nia raczej

WeinMaster - 17-10-2006, 18:57

Hmm, właśnie nie miałem uszczelki na korku :roll:

Dorobiłem z takiej gumy fajnej przeźroczystej, troszke grubsza. Założyłem i na testy.

Po drodze temperatura poszła na środek i zaraz szybko sadła do normalnego poziomu.. Zatrzymałem sie i podnisłem mache, z korka leciał dymek lekki.. pod domem juz nie, chyba wsio ok jest :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group