Sigma/Diamante Techniczne - Wspomaganie
mazda10000 - 05-10-2010, 00:04 Temat postu: Wspomaganie A więc moja Sigma właśnie straciła cały płyn wspomagania. Powodem jest cieknąca maglownica. I tu moje pytanie do was. Czy zignorować ten problem i po prostu dolewać płynu kiedy trzeba, wymienić maglownicę, a może próbować ją naprawić??
Slaw - 05-10-2010, 18:16
Zapewne masz uszkodzony ,któryś z przewodów przy maglownicy.Po prostu przerdzewiał.Lepiej wjedż na kanał i sprawdż z którego miejsca leci.Jeżeli to przewód,to można wymienić ale jest sporo kombinowania aby do niego dojść.Sądzę ,ze lepiej naprawić usterkę niż ciągle dolewać oleju i tym samym wydawać pieniądze a i środowisko mniej na tym ucierpi.
mazda10000 - 05-10-2010, 22:59
Z tego co udało i się ustalić to uszczelka w samej maglownicy, z pewnego źródła wiem że zanim uszczelka puściła była wymieniana pompa wspomagania nie wiem czy to ma znaczenie, no ale skoro nowa pompa to daje też większe ciśnienie cieczy i słaba uszczelka poszła Może nie mam racji, jeśli tak jest to mnie poprawcie.
Z tego co pisze Sław to by wynikało że ciecz wylatuje przed dojściem do samej maglownicy. Aha no i dopiszę również że ostatni raz ciecz do pełna była dolewana przed jakimiś 7 miesiącami, potem w prawdzie długo stała... no nie wiem sami coś doradźcie. Pozdrawam
VirMan - 06-10-2010, 09:29
wymiana lub regeneracja maglownicy.. niestety.
mazda10000 - 06-10-2010, 20:31
No cóż jak mus to mus....Robił ktoś z was jedną z wypisanych przez VirMana czynności?? Na jakie koszty powinienem się przygotować??
VirMan - 06-10-2010, 20:41
regeneracje robią zakłady które się w tym specjalizują. Nie jest to do zrobienia w warsztacie domowym (chyba że masz sprzęt do wysokich ciśnień i prasowania uszczelnień)
wymiana to trochę roboty ale nie tak tragicznie jeden dzień w domowych warunkach - potem obowiązkowo na zbieżność. o maglownicę pytaj ludzi z forum. Sławek , czy Krzysiek.
krzysiek65 - 07-10-2010, 11:23
VirMan dobrze mówi . Zadzwoń do Krzyśka ,czyli do mnie
Zajc3w - 07-10-2010, 21:28
Wg serwisówki maglownicę wyjmuje się razem z całym przednim zawieszeniem, a dokładniej z "poprzeczką " do której mocowane są wahacze.
Ale spokojnie do wyjęcia maglownicy trzeba drążek stabilizatora wyjąć, czyli cały przód w górę. Przynajmniej mi inaczej nie chciała wyjść. Dostęp do złączek przewodów na maglownicy jest FATALNY. O ile jedna ręką odkręcić się da, to przykręcić już nie bardzo. Jedna osoba od góry z kluczem a druga od dołu nagina przewody, żeby nakrętka ładnie się spasowała. Hardcorowcy mogą próbować w pojedynkę - mi się udało po godzinie prób
Jak ciekną uszczelnienia przy drążkach to tylko zakład, jak cieknie spod którejś "zaślepki" przy wejściu kolumny to można w domowych warunkach uszczelnić np klejem do gwintów.
P.S nie wiem czy w DOHC nie będzie trudniej odkręcić tych przewodów.
|
|
|