Outlander II GEN Techniczne - O2 a zwierzęta
Komandor - 03-11-2010, 18:28 Temat postu: O2 a zwierzęta Temat podobny gdzieś przepadł (admin działał?). Parkuję pod domem, wiele razy znalazłem resztki jedzenia pod maską i wiele drobnych śladów bytności jakiegoś zwierzaka wewnatrz komory silnika. Van żony niestety się poddał i wezwanie lawety było konieczością. Atak na O2
to tylko kwestia czasu. Czy macie jakieś doswiadczenia w temacie? Rozważam płytę podsilnikową "asfir" A1, odstraszacz dzwiękowy, może jakiś spray? Jakieś inne pomysły?
Pozdro
Hiszpan - 03-11-2010, 19:09
Komandor napisał/a: | Temat podobny gdzieś przepadł (admin działał?). |
Bez przesady - admini "wycinają" tylko tematy niezgodne z regulaminem forum.
Poczytaj to
Ten temat zostanie podłączony do ww tematu.
michu300 - 04-11-2010, 15:31 Temat postu: Re: O2 a zwierzęta Ja chciałem ostatnio dolać oleju i w ostatniej chwili zorientowałem się, że jakiś ptak zrobił sobie z tej wnęki wokół korka wlewu oleju spiżarnię. Było tam pełno zierenek jakichś zbóż i gdybym odkręcił korek to powpadałyby do komory silnika. Musiałem odessać je odkurzaczem i jakimś drucikiem Po ptaku zostało trochę piór...
rezon - 04-11-2010, 15:38
michu300, niekoniecznie ptak - u mnie kręci się tchórz albo kuna. Pióra też są - po kolacji . Niestety wiosną zabrała mi też trochę wełny mineralnej z wygłuszenia.
michu300 - 04-11-2010, 15:46
rezon napisał/a: | michu300, niekoniecznie ptak - u mnie kręci się tchórz albo kuna. Pióra też są - po kolacji . Niestety wiosną zabrała mi też trochę wełny mineralnej z wygłuszenia. |
Kurczę, nie wiem co - pomyślałem, że ptak bo pióra i poza tym ptaki lubią sobie u mnie po dachem pomieszkać. Ale kuna chyba nie znosiłaby ziarenek do silnika?
rezon - 04-11-2010, 16:08
michu300 napisał/a: | Ale kuna chyba nie znosiłaby ziarenek do silnika? | ale mogła je przynieść wraz z kolacją w wolu ptaka. A może u Ciebie faktycznie był ptak i próbował się osiedlić, a ty mu wrednie odpaliłeś silnik obok prawie zbudowanego gniazda?
mitsu00 - 04-11-2010, 17:51
rezon napisał/a: | michu300 napisał/a: | Ale kuna chyba nie znosiłaby ziarenek do silnika? | ale mogła je przynieść wraz z kolacją w wolu ptaka. A może u Ciebie faktycznie był ptak i próbował się osiedlić, a ty mu wrednie odpaliłeś silnik obok prawie zbudowanego gniazda? |
Ale heca..... Po jakiego grzyba zwierzaki tam włażą? Mało to norek czy krzaków? W stolycy jak na razię widywałem tylko koty drzemiące pod osłonami silników, czasem drzemiące na masce.....
rezon - 04-11-2010, 18:05
mitsu00 napisał/a: | W stolycy jak na razię widywałem tylko koty | wicie panocku, u nos w Biescadach to i tak dobze, ze misiek do Miśka nie włozi, jeno mała zwierzyna sie pcho W Miśku to nic, gorzej jak sobie w nocy po dachach harcują - potrafią obudzić w nocy jak się w berka bawią na blaszanym dachu. I pomyśleć, że to stolica - województwa oczywiście
[ Dodano: 04-11-2010, 18:06 ]
mitsu00 napisał/a: | Po jakiego grzyba zwierzaki tam włażą? | np. po wełnę mineralną do gniazda czy nory
[ Dodano: 04-11-2010, 18:08 ]
Komandor napisał/a: | Rozważam płytę podsilnikową "asfir" A1, odstraszacz dzwiękowy, może jakiś spray? Jakieś inne pomysły? | podobno nie lubią zapachu spalonych włosów (jak krety).
karol_alasz - 05-11-2010, 01:42
rezon napisał/a: | podobno nie lubią zapachu spalonych włosów (jak krety). |
Ale ludzie tez nie lubią takiego zapachu,a na bank zassiesz do kabiny tę woń... no chyba ,że u was ,panocku, w Biescadach lubicie se taka perfuma posztachać z ranecka...
rezon - 05-11-2010, 07:58
karol_alasz napisał/a: | na bank zassiesz do kabiny tę woń... | przecież nie zasysasz powietrza z komory silnikowej do kabiny. Po za tym nie musisz tam robić zasłony dymnej, zwierzątka - zwłaszcza drapieżne mają trochę bardziej czułe noski, więc wystarczyłaby pewnie kępka nadpalonych, a nie jazda z tlącym się non stop warkoczem, bo tylko wtedy miałbyś coś szanse wyczuć. Jeżeli masz inny pomysł to Komandor, zapewne chętnie się z nim zapozna, a jeżeli nie masz . Ja u siebie po prostu nie reaguję, nawet wytłumienia maski nie wymieniam na alu
michu300 - 05-11-2010, 08:22
Tak swoją drogą - z czystej niezmąconej niczym ciekawości - co by się stało gdyby ziarenko pszenicy wpadło do silnika? No i gdybym uruchomił oczywiście.
dab - 05-11-2010, 10:59
pewnie nic, osadzilo by sie w filtrze
Straszny - 07-01-2011, 13:33
Witam
Traktowałem ten temat nieco w formie żartu, ale teraz i mnie nie do śmiechu. W moim Outku, już trzeci raz znalazłem "skarby" na kolumnach od amortyzatorów z przodu i na akumulatorze. Wredne, to zwierzę jest, bo zostawia same idealnie obgryzione kosteczki i ani zupy z tego nie da się ugotować, choć dzisiejszy kawałek kaszanki był niczego sobie . Całe szczęście nic więcej zwierzactwo nie podgryza. Auto parkuję pod wiatą i to pierwszy model, który tak spodobał sie zwierzactwu.
Pozdrawiam i życzę wszystkim najlepszego w 2011 roku.
rezon - 07-01-2011, 13:59
Straszny, Na wiosnę zacznie gniazdo pewnie budować - z wytłumienia maski niestety
|
|
|