Carisma - Ogólne - Proszę o poradę w sprawie chrobotu w skrzyni biegów
nerpo - 11-12-2010, 20:32 Temat postu: Proszę o poradę w sprawie chrobotu w skrzyni biegów Niedawno już pisałem, że coś mi chrobocze pomiędzy akumulatorem a silnikiem. Forumowicz lapass odpowiedział, że to skrzynia biegów. Niestety, nie przeczytałem tego postu ze zrozumieniem i wymieniłem sprzegło po analizie mechanika z ASO w Lublinie. A przecież powinien wiedzieć, że po wciśnieciu sprzęgła, gdy chrobot znika, to nie sprzęgło a skrzynia. Jeździ się normalnie. W kwietniu był wymieniony piąty bieg i zalany olej trx75w80, czyli odpowiedni. Mechanik twierdzi, że łożyska są w porzadku. Ale..Chrobot jest po odpaleniu silnika, poźniej cichnie a póćźniej całkiem znika. Im zimniej tym dłużej chrobot trwa. Co to może być. Przeczytałem całe nasze forum i inne z volvo i laguny. I teraz proszę o poradę. 1. Nic nie robić, jeździć tak mówi mi znajomy mechanik i jeszcze dwoch. 2. Jeździć aż padnie skrzynia. 3. Reperować skrzynię. W Lublinie jest znaleziona przez google firma "Euro-Auto" Stanisław Witkowski, ktora sie w tym specjalizuje i właściciel od razu wiedział ,że to skrzynia z renault i takie skrzynie często naprawia. Ale znalazłem posty, że po naprawie jest jeszcze gorzej. I sam już nie wiem, co robić. Proszę o poradę.
Tak przy okazji, kupowałem cari i po pięcu latach pierwszy z nią taki głupi problem. Kolega kupił lagune i po dwóch latach ją sprzedał wściekły na ten samochód. Inny kolega kupił mazdę 626 i zero problemów. Szkoda, że tak porządna firma jak mitsubihi wstawiła takie badziewie z reanult. Dzięki za podpowiedzi, co robić.
[ Dodano: 12-12-2010, 15:43 ]
Rano wyjeżdzam z garażu i zauważyłem, że głosność chrobotu jest uzależniona od temperatury. Ponadto im zimniej, tym dłużej trawa proces uciszania. Czy możliwe, by łożyska tak działały na temperaturę, przecież to metal. A może olej za wolno się rozchodzi do piątego biegu, który jest taką przybudówką i do niego wpływa olej przez dwie dziury i taki niby parapet. Czy więc metalowe kulki łożysk powinny jargolić w razie zużycia cały czas. Dlaczego po pewnym czasie jest cisza?
Kylek - 16-12-2010, 16:08
Wydaje mi się, że przez ostani rok miałem to samo. Gdy odpalałem silnik, słychać było takie właśnie "chrobotanie". U mnie cichło ono po pierwszym wciśnięciu sprzęgła albo po dodaniu gazu. W zimie chrobotało cały czas ale znacznie ciszej. Byłem z tym u kilku mechaników. Stawiali różne diagnozy - skrzynia, tarcza sprzęgła, docisk, łożysko sprzegła. Generalnie zalecali jeździć z tym aż całkiem padnie - nie specjalnie chciało im się dłubać w aucie. Podobno to normalne w tej skrzyni. Jeździłem z tym do początku grudnia 2010. Wtedy zepsuła się skrzynia biegów (urwał się ząbek z trybiku "piątki", wpadł do środka i narobił bałaganu). Razem ze skrzynią wymieniłem też sprzęgło (bo je spaliłem ruszając z zakleszczonego wysokiego biegu). Chrobotania nie ma. W zwiazku z tym, że wymieniłem zarówno skrzynię jak i sprzęgło, nie mogę ustalić, co było przyczyną tego hałasu. Myślę, że powinieneś pojechać z tym do kogoś, kto naprawia skrzynie i niech Ci to dokładnie sprawdzą. Wiem z doświadczenia, że jak się w Carismie coś dziwnego dzieje, to lepiej od razu to sprawdzić, bo potem naprawa może nam wyczyścić kieszenie.
nerpo - 19-12-2010, 11:56 Temat postu: Dzięki koledze z Łęcznej za odpowiedź i pytanie Po świętach wybiorę się, na Kraśnickie, gdzie podobno mają specjalizacje na naprawy skrzyni biegów. A może ty, albo ktoś z Lublina wie, gdzie mają pojęcie o skrzyniach renault w Lublinie. Dodam, że polecany na forum p. Sławek nie chciał się tym moim przypadkiem zajmować, dodał, że jezdzić.
Kylek - 19-12-2010, 16:43
Niestety nie znam warsztatów z Lublina. Drobne przeglądy robię w Parexbudzie a jak zdarzy się usterka, która całkowicie unieruchomi auto (na szczęście zdarzyło się to zaledwie kilka razy), wtedy naprawiam u kogoś w Łęcznej (laweta do Lublina byłaby dość kosztowna).
Odnośnie skrzyni, mógłbyś podjechać np. do salonu Renault - to w końcu dzieło ich myśli technicznej. Na pewno znają przypadki napraw z własnych samochodów i mogliby (tak myślę) zdiagnozować to chrobotanie i ewentualnie wskazać rzeczy do naprawy.
nerpo - 19-12-2010, 17:50 Temat postu: Dzięki za poradę sąsiadowi z Łęcznej Naprawiam auto u pana Seweryna w Parexbudzie. Ciekawe, czy też u niego. Właściwie nie naprawiam, gdyż przez tyle lat użytkowania carismy nic się nie działo. Zero, zero problemów, poza wymianą amorków i części zawieszenia. I od momentu kupienia garażu ten chrobot. Może wcześniej go nie słyszałem. Przyjechał pod garaż pan Seweryn, orzekł, że to sprzęgło i...wymienił, ale się zdziwił, że dalej chrobocze. I to jest bardzo dziwne, że gdy było z 7 storpni, to chrobotało tylko rano z 30 sekund, a póżniej cały dzień cisza. Dlatego przyjechał rano pod garaż, gdyż ten dzwięk byłby po dojechaniu do Parexbudu nie do usłyszenia.
Teraz, gdy jest zimno tak dobrze nie jeste. Po 3 godzinach na mrozie - chrobot. Przejadę z 2 kilometry i cisza. Kolega lapass odpisywal mi już, możesz to poczytać.
Niemniej dzięki za zainteresowanie. I życzę zero problemów z cari. To nie są złe auta, a moja ma przecież 12 lat.
jerryazs - 30-03-2014, 22:27
Miałem podobnie, chrobotanie po wciśnięciu sprzęgła - do wymiany (1.8 SOHC to około 800 pln) a później skrzynia biegów (coraz większy hałas na biegu). Specjaliści od francuzów naprawili i wszystko gra.
remi - 31-03-2014, 21:35
Mam to od kilku lat, w zimę jest naprawdę głośne, w lato ciszejj. Po wciśnięciu sprzęgła jest cichutko. Jak się auto rozgrzeje, to mało co to słychać. Ja tego nie robiłem, a trwa to przynajmniej 4 lata. Znajomy mechanik radził jeździć, aż coś się pogorszy albo całkiem padnie. Stosuję się do rad mechanika
[ Dodano: 31-03-2014, 21:37 ]
jerryazs, nie miałeś podobnie, lecz całkowicie inaczej. W tym przypadku hałas jest na puszczonym sprzęgle, a nie na wciśniętym
rasiak1980 - 01-04-2014, 02:41
Ale kotleta odgrzaliście sprzed ponad 3 lat 😁😆
|
|
|