[92-96]Lancer CB0 - Szarpie na "dwójce"
Anonymous - 25-10-2006, 13:36 Temat postu: Szarpie na "dwójce" Witam!
To mój pierwszy wpis, więc "z pewną taką nieśmiałością" dzielę się z Wami moim problemem.
Mój Lancer (4G92) szarpie na "dwójce" i tylko na "dwójce". Pozostałe biegi są OK.
W czym problem?
akbi - 25-10-2006, 14:33
a zauważ - czy może jest tak że szarpie Ci na 2, ale na tylko na niskich obrotach – czy non stop??
wojmi1 - 25-10-2006, 14:38
Sprawdz sprzeglo bo tak jakby mialo za maly skok- krotki. Pewnie masz zapowietrzony uklad hydrauliczny silownika sprzegla warto sprawdzic
Anonymous - 06-11-2006, 13:53
Dziękuję za podpowiedzi. To chyba jednak problem sprzęgła. Rzeczywiście krótko "bierze".
A jajk to to sie odpowietrza?
KaWu - 06-11-2006, 14:04
Podobniie jak hamulce. Ktos pompuje i trzyma pedal sprzegla wcisniety- a ty odpowietrzasz odpowietrznikiem. Pedal spada w dol-ty zakrecasz i znowu ktos depta i trzyma a ty popuszczasz.
wojmi1 - 06-11-2006, 14:29
Do tego trzeba dwie osoby butelke plynu hamulcowego kluczyk/chyba 10 niepamietam/
1. Otwierasz pokrywe zbiorniczka plynu sprzegla nad pompka sprzeglowa lejesz np R4 zalezy jaki ply tam miales ja mam R3 nastepnie wchodzisz pod auto ,
2. Znajdujesz silownik sprzegla i teraz dwie metody gruntowna a b jak w serwisie szbko i bez komplikacji
a. wyciagasz trzpien silownika osoba w kabinie pompuje pedal sprzegla wyskakuje tloczek --- luzujesz odpowietrznik nad silownikiem
dolewasz plynu do zbiornika i pompujesz p. sprzegla masz wyczyszczone przewody ze starego plynu iszlamu czyscisz szmatka wnetrze silownika tloczek , montujesz tloczek w silowniku trzpien silownika do lapy,/ dolewasz plynu tak by zawsze cos bylo przez cala operaacje/
osoba w kabinie pompuje pedal ty luzujesz srubke kalamitke i tak powtazasz az zacznie leciec sam plyn zakrecasz kontrolujesz poziom plynu uzupelniasz do maksa podziwiasz skok trzpienia powinien byc wiekszy niz byl
b. wchodzisz pod auto po dolaniu plynu do zbiorniczka obserwujesz ruch tloczka nastepnie znajdujesz odpowietrznik srubka kalamitka osoba w kabinie pompuje pedal krzyczysz cisnij i otwierasz srubke ------ wycierasz twarz szmatka lubrekawem po zakreceniu srubki i ponownie
zasada jak przy odpowietrzaniu hamulcy
samemu trzeba uzyc wezyka zalozonego na srubke kalamitke sloiczka z plynem
zakladasz wezyk luzujesz srubke kalamitke 1 obrot zakladasz wezyk ok 5mm srednicy 30 cm dlugosci
sloiczek np koncentrad pomidorowy, nalac do sloiczka plyn tak by koncowka rurki byla zanuzona jakies 2 cm nalewaz plyn do zbiorniczka pompujesz dolewaz plyn jezeli sloiczek niema bombelkow powietrza zakrecasz odpowietrzenie
Uwaga gdy skok jest po w/w operacjach zbyt maly kupujesz zestaw naprawczy ok 20 zl lub caly silowniczek ok 40-50 zl i powtarzasz cala operacje
Chyba starczy? OK??
[ Dodano: 06-11-2006, 14:35 ]
KaWu, byles szybszy a ja sobie klepalem i klepalem
Anonymous - 07-11-2006, 12:11
Wielkie dzięki!
Można na Was liczyć.
Oby pomogło
|
|
|