To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - [CS9 2.0DOHC] uszkodzona klamka zewnętrzna

PeH - 04-01-2011, 16:36
Temat postu: [CS9 2.0DOHC] uszkodzona klamka zewnętrzna
Witam wszystkich,

w czasie ostatnich mrozów (przed świętami) miałem mały wypadek z tylną klamką jednych drzwi mojego Lancera. Przy energicznym otwieraniu pękła część dolegająca do karoserii (plastik, który po włożeniu ręki dotyka się wierzchem palców/dłoni) - drzwi były przymarznięte, a ta klamka chyba też trochę obluzowana... :(

W każdym razie muszę ją wymienić i nawet znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/klamki-...1388537609.html
Ale chciałem zapytać czy są jakieś różnice w klamkach w wersji 1.6 i 2.0? No i jak się to domyślnie mocuje? Bo wygląda że nie siedzi to jakoś specjalnie mocno i ten plastik właśnie głównie trzyma to w kupie i "rozpiera" wewnątrz otworu w karoserii...

Ktoś ma może doświadczenia z klamkami w lancerach?

robertdg - 04-01-2011, 21:11

PeH napisał/a:
Ale chciałem zapytać czy są jakieś różnice w klamkach w wersji 1.6 i 2.0?
Nie
PeH napisał/a:
No i jak się to domyślnie mocuje?
Trzeba sciagnac tapicerke, poodczepiac ciegna, znalezc srubki mocujace, a nastepnie pomanerwowac aby wyciagnac i zalozyc nowa.
PeH napisał/a:
Ktoś ma może doświadczenia z klamkami w lancerach?
możesz posluzyc sie informacjami z manuala w celu wymiany, ale jezeli nigdy tego nie robiles, to radze to oddac w czyjes rece, pod warunkiem, że ten ktos uzyje wyobrazni i nie polamie ci kolkow, ani nie narobi wiekszych szkod, nizbys sam sobie mial zrobic ;-)
PeH - 29-01-2011, 23:24

Wracam do tematu po jakimś czasie - bogatszy o doświadczenia... ;)

Cytat:
możesz posluzyc sie informacjami z manuala w celu wymiany, ale jezeli nigdy tego nie robiles, to radze to oddac w czyjes rece, pod warunkiem, że ten ktos uzyje wyobrazni i nie polamie ci kolkow, ani nie narobi wiekszych szkod, nizbys sam sobie mial zrobic ;-)


Manual, zarówno rosyjski jak i angielski, jest zadziwiająco enigmatyczny jeśli chodzi o te sprawy - szczególnie o samo mocowanie klamki...
Postanowiłem się do tego zabrać jednak sam, bo w końcu to nie może być jakaś straszna filozofia ;) . Poniżej to co zrobiłem - może komuś przyda się w przyszłości... z góry przepraszam za fatalna jakość zdjęć - zapomniałem wziąć aparatu i musiałem robić komórką :( - pod koniec będzie też problem/pytanie, na które może ktoś mi odpowie...

To po kolei:
1. najpierw trzeba odkręcić jedna śrubę i trzy wkręty:
- śruba w pobliżu zawiasu oraz 1. wkręt po przeciwległej stronie drzwi


- 2. wkręt w zagłębieniu klamki wewnętrznej


- 3. wkręt w zagłębieniu uchwytu do zamykania drzwi



2. Następnie wyjąć część plastikową uchwytu do zamykania oraz ramkę klamki wewnętrznej - w tym drugim przypadku uważać na dwa zatrzaski w górnej i dolnej części ramki.

3. Potem delikatnie, ale stanowczo, odciągnąć poszycie wyciągając kołki (zaznaczone poniżej czerwonymi strzałkami - najłatwiej zacząć od miejsca zaznaczonego zieloną strzałką, bo z tej strony jest zagłębienie, w które można włożyć palce i odciągając wyjąc wszystkie kołki. Uwaga: nie odciągać części poszycia znajdującej się przy szybie...


4. Po wyjęciu kołków, odciągnąć lekko do siebie dolną część poszycia i podnieść je do góry, wysuwając część stykającą się z szybą.

5. Wypiąć białą kostkę z zespołu przełącznika opuszczania szyb i naszym oczom ukazuje się to:



6. Po odlepieniu kawałka folii wodoszczelnej uzyskujemy dostęp do klamki od wewnątrz. I tutaj zaczynają się schody... Klamka mocowana jest głównie przy pomocy 2 śrub i o ile do pierwszej jest w miarę dobry dostęp:


...o tyle druga jest niemal niedostępna :( ( tzn przy zamocowanej klamce da się na upartego włożyć (małą) rękę i namacać ją, to juz o odkręceniu nie ma mowy :(

Mnie się udało, bo problem z moją klamka polegał na tym, że gwint tej właśnie trudno dostępnej śruby został wyrwane z plastikowego osadzenia w klamce...
Popatrzcie jak to wygląda po wyjęciu klamki:


I tutaj moje pytanie... Jak to ugryźć? czy coś tam można rozmontować żeby dojść do tej śruby? Może wymontowanie wkładu zamka coś da (chociaż osobiście wątpię, poza tym mocujące go śruby strasznie ciężko ruszyć - a nie chcę czegoś popsuć)?

Jeśli komuś jakimś cudem uda się wykręcić tę drugą śrubę, można spokojnie wyjąć klamkę, uważając na zatrzaski na prawym i lewym końcu...

7. ... i w końcu odpiąć od klamki cięgno odpinając biały zatrzask i wysuwając w kierunku pokazanym żółtą strzałką poniżej

(błyskawica pokazuje moją nieszczęsną wyrwana śrubę ;) )

Koniec końców zamocowałem nową klamkę jak na razie tylko na jedną śrubę + zatrzaski i jakoś to działa i wygląda, ale boję się, że przy gwałtowniejszym pociągnięciu już nie wytrzyma...

Czy możecie coś doradzić? Z góry dziękuję za wszelkie sugestie :D

PS: przy okazji z rozpędu niejako rozmontowałem poszycie przednich lewych drzwi i dokręciłem obie śruby mocujące klamkę, bo też trochę się ruszała i bałem się, żeby historia się nie powtórzyła... tutaj na szczęście dostęp do śrub jest niemal normalny ;) ) ale coś słabo te klameczki Mitsu dopracowało....

robertdg - 29-01-2011, 23:37

PeH napisał/a:
I tutaj moje pytanie... Jak to ugryźć? czy coś tam można rozmontować żeby dojść do tej śruby? Może wymontowanie wkładu zamka coś da (chociaż osobiście wątpię, poza tym mocujące go śruby strasznie ciężko ruszyć - a nie chcę czegoś popsuć)?


Oczywiście trzeba odpiąć cięgna i wtyczke z kasety zamka i zjechać z nim w dół, albo całkiem wyciągnąć, , no i przez otwór od kasety zamka, albo powyżej niego powinna być dziura (najprawdopodobniej zalepiona) no i przez nią się odkręca tą nieszczęsną śrubke

PeH - 29-01-2011, 23:54

robertdg napisał/a:
PeH napisał/a:
I tutaj moje pytanie... Jak to ugryźć? czy coś tam można rozmontować żeby dojść do tej śruby? Może wymontowanie wkładu zamka coś da (chociaż osobiście wątpię, poza tym mocujące go śruby strasznie ciężko ruszyć - a nie chcę czegoś popsuć)?


Oczywiście trzeba odpiąć cięgna i wtyczke z kasety zamka i zjechać z nim w dół, albo całkiem wyciągnąć, , no i przez otwór od kasety zamka, albo powyżej niego powinna być dziura (najprawdopodobniej zalepiona) no i przez nią się odkręca tą nieszczęsną śrubke


Dzięki za odp. - no faktyczne, jest tam jakaś zalepiona dziura... Tylko próbowałem odkręcić ten zamek i śruby za cholerę nie chciały puścić... może za mały śrubokręt miałem ;)
Popróbuję w przyszły weekend i może uzupełnię powyższy opis...

robertdg - 30-01-2011, 00:24

Zaopatrz się w odpowiednie, trwałe i pasowne bity, problemu nie będziesz miał, jeżeli tylko nie objechałeś śrubek ;-)
PeH - 30-01-2011, 00:52

robertdg napisał/a:
Zaopatrz się w odpowiednie, trwałe i pasowne bity, problemu nie będziesz miał, jeżeli tylko nie objechałeś śrubek ;-)


No na szczęście nie - dzieki za rade :)

robertdg - 07-02-2011, 22:09

Ja rozstępy przy pracy :?: :lol:
PeH - 08-02-2011, 00:26

postępów chwilowo brak :( bo i czasu brak (gorący okres w pracy...) ale może na kolejny weekend się coś uda ruszyć... mam nadzieję że pogoda się utrzyma :D

Ale po powyższej operacji żona w zasadzie przypadkiem odkryła, że te drzwi nie zamykają się przy zamknięciu centralnego. Trzeba zablokować od środka i wtedy są zamknięte :( może coś się obluzowało, albo o jakimś cięgnie zapomniałem przy montażu... chociaż wątpię, mechanizm tan jest dość prosty... Więc w sumie nawet dobrze, że i tak będę musiał się do tego zabierać raz jeszcze, bo przy okazji obczaję co i jak ;)

Oczywiście nie omieszkam zdać relacji z prac :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group