To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[96-02]Colt CJ0 - [ALL] Po wymianie kół "krzywa" kierownica

Anonymous - 30-10-2006, 08:46
Temat postu: [ALL] Po wymianie kół "krzywa" kierownica
Witam.Jako że mieszkam na polskim biegunie zimna i już pare razy skrobałem rano szybki przyszdł czas na wymianę ogumienia na tzw zimowe.I jakie było mojej zdziwnienie gdy po wrzuceniu całych kół zimowych jadąc prosto autem kiera jest lekko skrecona :shock: Dodam, że zbieżność robiona byłą niecałe 2 miesiące temu (na wiekszych letnich kołach) od tamtego czasu nie było żadnej ingerencji w zawieszenie. Wiec co? Znowu mam jechac na zbieżność czy umocować kierownice by była na wprost :wink:
Pozdrawiam

Matejko - 30-10-2006, 09:19

a jak puscisz kierownice to sciaga w ktoras strone??
Anonymous - 30-10-2006, 09:22

pewnie felgi byly zapieczone i koles z wulkanizacji potraktowal je mlotkiem lub z kopa :?: i przestawil.
podjedz pod ustawienia kola kierownicy, inaczej sie nie da.

Anonymous - 30-10-2006, 09:42

Sęk w tym że nie sciaga mnie,a wulkanizator nie kopał (kooega i widziałem jak to robil).Wiec co?Do mechaniora na zbieżność?
Anonymous - 30-10-2006, 12:24

Po każdej zmianie felg powinno się jechać na ustawienie zbieżności (to raptem i tak wychodzi 2x w roku).
Na zbieżności poproś też o ustawienie kierownicy na wieloklinie - zablokują kierownicę w położeniu "środkowym" i potem ustawią zbieżność.

josie - 30-10-2006, 12:45

slo_mo napisał/a:
Po każdej zmianie felg powinno się jechać na ustawienie zbieżności


:shock: A po co?

Matejko - 30-10-2006, 13:06

cimon102 napisał/a:
Sęk w tym że nie sciaga mnie,


no to jak nie sciaga to jedz ustawic zbieznosc, pewnie masz ustawiona do letnich kol i na zimowych gubi zbieznosc przez co kierownica jest krzywa,

akbi - 30-10-2006, 13:28

też tak miałem, ale że nie ściągało podczas jazdy, to sam przestawiłem tylko kierownice
tomusn - 30-10-2006, 13:29

slo_mo napisał/a:
Po każdej zmianie felg powinno się jechać na ustawienie zbieżności (to raptem i tak wychodzi 2x w roku).

podnosisz znowu koszty utrzymania samochodu: zmiana opon/wyważanie ok 40, zbieżność 60 razem 100, dwa razy w roku = 200
myślę, że na zbieżność należy jechać kiedy znosi przy kierownicy na wprost.

Matejko - 30-10-2006, 13:39

Cytat:
myślę, że na zbieżność należy jechać kiedy znosi przy kierownicy na wprost.


bedzie kierownica na wprost, a geometria zla bo na rozna srednice kol ustawiona i tak bedziesz jezdzil i ci podetnie opony z ktorejs strony

tomusn - 30-10-2006, 13:46

Matejko napisał/a:
Cytat:
myślę, że na zbieżność należy jechać kiedy znosi przy kierownicy na wprost.

bedzie kierownica na wprost, a geometria zla bo na rozna srednice kol ustawiona i tak bedziesz jezdzil i ci podetnie opony z ktorejs strony
to może jeszcze wtedy, kiedy po puszczeniu kierownicy samo znosi?
Anonymous - 30-10-2006, 14:05

tomusn napisał/a:
Matejko napisał/a:
Cytat:
myślę, że na zbieżność należy jechać kiedy znosi przy kierownicy na wprost.

bedzie kierownica na wprost, a geometria zla bo na rozna srednice kol ustawiona i tak bedziesz jezdzil i ci podetnie opony z ktorejs strony
to może jeszcze wtedy, kiedy po puszczeniu kierownicy samo znosi?


Czemu każdy woli iść na skróty? :evil: - ustawiasz zbieżność przy wymianie felg/opon i masz spokój i pewność że wszystko jest cycuś glancuś.

Anonymous - 30-10-2006, 14:15

ale nikt tu nie pisze ze TRZEBA wywazac kola/ustawiac zbieznosc, kazdy robi jak chce :!:
ja ustawiam zbieznosc zawsze po wymianie na letnie bo mam w jednym aucie opony za 1100zl szt. a w drugim za 700zl i wole wydac 150zl na zbieznosc niz po kilku tysiacach kupic nowe opony.
zima nie ustawiam bo mam opony po 175zl szt i na nich mi nie zalezy.
reasumujac kazdy robi jak chce, podobnie jak z paliwem 98, jak ktos chce sobie zalewa.

akbi - 30-10-2006, 14:17

cimon102, a zakładałeś nowe opony, czy używane??

tutaj przesylam coś o przechowywaniu opon.

Cytat:
Opona jest bardzo delikatnym elementem i aby po okresie zimowym lub letnim była sprawna i nadawała się ponownie do jazdy musi być odpowiednio przechowywana. Sposób składowania uzależniony jest od tego, czy przechowujemy całe koła, czy tylko same opony.

Najwygodniejszym rozwiązaniem jest pozostawienie opon w serwisie oponiarskim. Za niewielką opłatą lub nawet bezpłatnie warsztat przechowa nam opony w odpowiednich warunkach do następnego sezonu. Jednak nie wszystkie serwisy mają takie możliwości i jeśli sami przechowujemy opony musimy zadbać o właściwe składowanie, aby po kilku miesiącach opony nadawały się do dalszej jazdy.

Przed demontażem opon z samochodu należy oznaczyć ich pozycję na samochodzie, aby później założyć je w tym samym miejscu. Pierwszym krokiem jest dokładnie umycie kół, wysuszenie i wyjęcie z bieżnika wszelkich ciał obcych takich jak kamyki itp.

W oponach przechowywanych z felgami koła należy ułożyć jedno na drugim lub powiesić na specjalnym wieszaku. Nie wolno stawiać kół pionowo, ponieważ ciężar felgi spowoduje trwałe odkształcenie opony, które będzie dyskwalifikowało ją z dalszej eksploatacji. Tak uszkodzona opona powoduje hałas bardzo podobny do zużytego łożyska, jednak występuje przy innych prędkościach. Natomiast same opony należy przechowywać na stojąco i można co pewien czas obracać o 90 stopni. Nie jest to jednak konieczne przy oponach radialnych, gdyż nie występuje ryzyko odkształcenia, takie jak w ogumieniu diagonalnym, które obecnie nie są już stosowane w samochodach osobowych.

Można również składować opony jedna na drugiej, tak jak z felgami, układając maksymalnie po 10 sztuk. Nie wolno ich natomiast wieszać na hakach.

Opony powinny być składowane w pomieszczeniu ciemnym, suchym i chłodnym, z dala od benzyn i olejów.

tomusn - 30-10-2006, 14:18

slo_mo napisał/a:
Czemu każdy woli iść na skróty? :evil: - ustawiasz zbieżność przy wymianie felg/opon i masz spokój i pewność że wszystko jest cycuś glancuś.

nie denerwuj się, ja nie chcę chodzić na skróty, i nie chcę też słuchać gadki że jak mnie na coś nie stać to mam sobie nie kupować. Utrzymanie auta kosztuje, to wiemy wszyscy. Jeżeli komuś auto zarabia na siebie, ok, niech wymienia amortyzatory co 2 miesiące (znam takiego). Ja nie będę.
Chodzi mi tylko o nie robienie kosztów utrzymania auta, bo najskromniej w roku musiałbym wsadzić dwukrotność wartości - nie licząc paliwa.
Ja zrobiłem zbieżność, jak było trzeba.
no offence :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group