Chcę kupić Lancera! - Prosze o porade?Co sadzicie o tym egzemplazu?
render11 - 08-02-2011, 14:22 Temat postu: Prosze o porade?Co sadzicie o tym egzemplazu? Witam,
Poniewaz wybor padl wlasnie na Lancera zastanawiam sie nad tym egzemlarzem...
Moze ktos cos podpowie na co zwracac uwage przy zakupie?
http://otomoto.pl/mitsubi...-C17210160.html
Muciek - 08-02-2011, 14:34
Sprowadzony z Belgii to już na to trzeba uważać i się wszystkiego dowiedzieć. Strasznie dziwna wersja wyposażenia. Niby Instyle, a nie ma Bixenonu, nawet przeciwmgielnych, które już w Invite są, za to niby reszta się zgadza. Ja bym się przyjrzał głębiej temu.
emilok - 08-02-2011, 14:34
W opisie brak stwierdzeń o (bez)wypadkowości. To już daje do myślenia, dodatkowo auto sprowadzone oraz częściowo opłacone, czyli kupione przez sprzedającego po jeszcze niższej cenie. Zastanawiające może być kto sprzedaje 1-2 letnie auto z takim znikomym przebiegiem, przecież utrata wartości auta jest w takim przypadku ogromna. Radzę uważać.
Muciek - 08-02-2011, 14:47
No to, że nie ma bezwypadkowości to może potwierdzać właśnie ten przód. Wymieniony z innego auta bez przeciwmgielnych i bixenonów. Kto wie?
render11 - 08-02-2011, 15:06
Muciek napisał/a: | No to, że nie ma bezwypadkowości to może potwierdzać właśnie ten przód. Wymieniony z innego auta bez przeciwmgielnych i bixenonów. Kto wie? |
Dostalem numer vin od sprzedajacego i okzalo sie ze auto bylo juz sprawdzane w servisie na jerozolimskich w listopadzie.
Sprzedajacy powiedzial ze sprawdzal sam dla siebie zyby wiedziec co i jak i zeby byc pewnym auta jak bedzie sprzedawal.
W servisie powiedzieli mi ze powloka lakiernicza byla sprawdzana i wszystko jest w normie,oraz ze wykrytu zapocenie chlodniczki paliwowej.
Tez sie pytalem o ten"dziwny"przod.Facet powiedzial ze na rozne rynki mogly wychodzic np z innymi przodami.
Muciek - 08-02-2011, 15:12
No chyba, że tak chociaż szczerze w to wątpie. Na rynek USA i Europe to może i mogły wychodzić inne, ale żeby na Europe, dwa kraje nie daleko położone od siebie i takie diametralne różnice? No cóż, może i tak jest.
Uwex - 08-02-2011, 17:33
Może się nie znam , ale nie widziałem Sportbacka z takim grillem. Ktoś mnie poprawi ?
Marianekk - 08-02-2011, 21:39
Jeśli się nie pali to opisze co nie co jutro bo teraz muszę lecieć do roboty
Bart2001 - 09-02-2011, 07:51
Felgi raczej są od Invite'a. Powinny być 18 ale to akurat łatwo zmienić.
gzesiolek - 09-02-2011, 08:14
Grill, felgi, wnetrze poza skora, wygladaja jak w polskim sedanie Invite...
z tego co sie orientuje car audio RF powinno miec emblemat na maskownicy radia...
no i w Polsce listwa ozdobna byla ciemniejsza w Instyle'u
Ogolnie auto nieco podejrzane... do dokladnego sprawdzenia...
apikus - 09-02-2011, 08:22
Rockforda też nie widać.
Gzesiolek był szybszy
Muciek - 09-02-2011, 10:57
gzesiolek napisał/a: | Grill, felgi, wnetrze poza skora, wygladaja jak w polskim sedanie Invite...
z tego co sie orientuje car audio RF powinno miec emblemat na maskownicy radia...
no i w Polsce listwa ozdobna byla ciemniejsza w Instyle'u
Ogolnie auto nieco podejrzane... do dokladnego sprawdzenia... |
Wychodzi na to, że to może być Invite, a siedzenia skórzane przełożone
Marianekk - 09-02-2011, 16:40
Pierwsze o co bym się spytał właściciela to "car-pass" tego auta.W Belgii jest to obowiązkowe przy odsprzedaży auta,
tu więcej ;
http://www.gazetka.be/undercategory,101.html
foto
oraz dokumenty wydane razem z nim,dowód przeglądu (ten zielony) dopuszczający pojazd do ruchu oraz opis techniczny auta,co do naprawy, co uszkodzone, łącznie ze stanem wycieraczek .
Każdy Belg to zrobi jak będzie sprzedawał swoje auto tak samo postępują dilerzy aut i sprzedawcy.
Nie robi się tego jedynie jeśli auto jest już przeznaczone do kasacji albo auto opuszcza Belgie na lawecie.
Auto stoi na belgijskich numerach ale nie są oryginalne widać to po tylnej tablicy.
W Belgii numery sa przypisane do właściciela, nie do auta i sprzedający zawsze zabiera swoje tablice żeby założyć na ewentualnie nowy samochód lub zdaje do urzędu jeśli nie kupuje innego.
Dostaje sie tylko jedna tylna tablice oryginalna a przednia dorabia się we własnym zakresie np w sklepach motoryzacyjnych.
Auto w tym ogłoszeniu ma grill od sedana ,miski w Belgii nie różnią się niczym od sprzedawanych w Polsce po za tym ze przeważają diesle nad benzyna.
Wyposażenie jest takie samo i nie ma innej specyfikacji niż w Polsce porównać można na;
http://www.mitsubishi-mot...?id=3527#/Intro
Drugie co rzuca podejrzenia to cena,tu ceny miśków w Belgii
http://nl.autoscout24.be/...e&pageid=search
nie różnią się zbytnio na innych stronach.
Dodaj koszty sprowadzenia ,zarobek i już widać ze coś nie hallo
W razie czego mogę tez zadzwonić do poprzedniego właściciela w Belgii i się dowiedzieć co
i jak z tym autem jeśli zdobędziesz nr telefonu i nie będzie to osoba prywatna z francuskojęzycznej części Belgii.
Muciek napisał/a: | Sprowadzony z Belgii to już na to trzeba uważać i się wszystkiego dowiedzieć. |
Czemu trzeba uważać? Jeśli auto ma wszystkie dokumenty to jest pewniejszy egzemplarz niż sprowadzone z Niemiec.
Muciek - 09-02-2011, 16:56
Marianekk napisał/a: | Muciek napisał/a: | Sprowadzony z Belgii to już na to trzeba uważać i się wszystkiego dowiedzieć. |
Czemu trzeba uważać? Jeśli auto ma wszystkie dokumenty to jest pewniejszy egzemplarz niż sprowadzone z Niemiec. |
No tak, ale chodzi mi o to, że większość handlarzy w Polsce jeździ do Belgii kupując auta nie patrząc na to co bierze i sprzedając w Polsce tzw. "miny". Jeśli wszystko jest sprawdzone i udokumentowane to oczywiście nie ma sprawy, ale trzeba pamiętać o naszych kochanych handlarzach
gulgulq - 09-02-2011, 17:32
albo jedzie do Belgii/Francji po rozbite,które się później robi w Polsce i sprzedaje "ładniejsze"
|
|
|