Problemy techniczne - Zapala się kontrolka ciśnienia oleju! Galant 1999 2.0
matesz123 - 01-03-2011, 20:26 Temat postu: Zapala się kontrolka ciśnienia oleju! Galant 1999 2.0 Witam, dziś założyłem instalację lpg do mojego Miśka i już są problemy. Wszystko było ok jak jechałem lekko, gdy go przygazowałem w czasie jazdy (ok. 5000 obr/min) to zapaliła mi się kontrolka ciśnienia oleju (ta czerwona) i już w ogóle nie gaśnie. Sprawdzałem olej, jest ok. 0 jakiegokolwiek ubytku, czy wzrostu poziomu. Kontrolka się świeci na benzynie i na gazie, a ja się boję że zatrę silnik. Musiałem wrócić do domu 2 km na świecącej się kontrolce, ale jakoś nic się nie stało. Silnik nie chodzi głośniej, przy dodaniu gazu nie widać niebieskiego koloru spalin, a same spaliny 'pachną' normalnie. Zauważyłem jedynie niski poziom czynnika chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym (gazownik nie uzupełnił, wcześniej był ok), po dolaniu do dobrego poziomu nic się nie zmieniło, kontrolka dalej się pali (w sumie nie ma z tym nic wspólnego..). Nie mam pojęcia co się stało, w instrukcji jest napisane ze w takim przypadku nalezy skontaktowac się z ASO (dziękuję firmie Mitsubishi za genialną poradę!). Co ja mam z tym zrobić? Proszę o szybką pomoc.
robertdg - 01-03-2011, 20:38
Sprawdź połaczenie elektryczne, sprawdź czujnik, w razie konieczności sprawdzić ciśnienie oleju, wymienić czujnik
matesz123 - 01-03-2011, 23:05
Ok spróbuję z tym. A właśnie jeżeli to czujnik to czy ja jadąc tym samochodem mogę mu wyrządzić jakąś krzywdę? Odpalałem go przed chwilą i zaglądałem do wlewu oleju na pokrywie zaworów i wygląda na to, że olej jest normalnie podawany (na odkręconym korku olej lekko rozbryzguje się po pokrywie). Tak mi się przynajmniej wydaje.
pawelek_krak - 01-03-2011, 23:13
Jeżeli to czujnik to jak będziesz jeździł to autu nic sie nie stanie. Sprawdż tą wtyczkę od czujnika bo na bank gazownicy przy zakładaniu instalacji coś zgrzebali.
plecho1 - 01-03-2011, 23:15
Jeśli to tylko wina czujnika lub elektryki to nic nie powinno się dziać ale jeśli to wina słabego ciśnienia to można uszkodzić silnik. Kiedyś miałem u siebie przypadek, że kabel idący do czujnika przetarł się i dotykał czasem do masy auta i wtedy zapalała mi się kontrolka. Najlepiej podjechać do mechanika i sprawdzić ciśnienie manometrem, to najpewniejszy sposób. Jak będzie ok to wina czujnika lub elektryki.
matesz123 - 01-03-2011, 23:59
Dzięki Koledzy. Powiem Wam, że cuda się dzieją z tym samochodem. Połączyłęm piny 1 i 4 w złączu diagnostycznym żeby zobaczyć czy mi jakiś błąd wymruga. Nie wymrugał, ale co? Odpalam go, a tu żadna kontrolka się nie świeci. Wyjaśni mi to ktoś? Bo ja śmiem twierdzić, że ten samochód żyje własnym życiem.. Tak czy siak jadę jutro na pomiar ciśnienia, zobaczymy co wyskoczy. A jeszcze pytanko: gdzie jest owy czujnik ciśnienia? Chcę mu jeszcze styki wyczyścić i właśnie zobaczyć, czy przypadkiem przykładowa masa się nie odłączyła. Dzięki!
plecho1 - 02-03-2011, 07:14
Powinien być wkręcony gdzieś koło filtra oleju a nic w nim nie wyczyścisz bo jest nierozbieralny i jeśli padł to trzeba go wymienić.
Krzyzak - 02-03-2011, 07:15
jak zakładałeś gaz i są jaja z elektryką, to ja bym się wtyczkom i pociętym kablom przyjrzał - pewnie pany paproki z gazowni byli fachowi jak większość warsztatów zakładających lpg - sarkazm celowy, choć nie chciałem urazić pozostałej reszty dobrych gazowników
Hugo - 02-03-2011, 17:16
Tak jest, pany od gazu coś spieprzyli. Pewnie naruszyli wtyczkę na czujniku. Czujnik jest wkręcony w blok silnika z tyłu pod kolektorem ssącym.
matesz123 - 02-03-2011, 20:26
Właśnie patrzyłem na te wszystkie nowe połączenia i okazują się ok (na 1 rzut oka). Byłem w warsztacie, mechanik pomierzył mi ciśnienie oleju - 1,2 bara na obrotach jałowych, 4,5 bara przy 2500 obr/min. Wszystko jest ok, odetchnąłem z ulgą, a co do samegu czujnika to jest rozbieralny i właśnie rozebrał mi go mechanik, wyczyścił w środku, a przede wszystkim przetarł styki i wymazał je czymś zabezpieczającym. Skręcił wszystko w całość, i próba (do mechanika przyjechałem ze świecącą kontrolką) - odpalam i nic się nie świeci. Zrobiłem ze 20km i dalej nic. Odpukać 'naprawa' dała rezultat mam nadzieję na długi czas. Dzięki wszystkim za wskazówki! Co do gazowników jeszcze - chłopaki dobrze zakładają instalacje, natomiast pojęcia nie mieli dlaczego kontrolka się świeci i nic nie potrafili zrobić oprócz tego że kazali wymieniać czujnik.. Nie posłuchałem i wyszło na moje (odpukać.)
KaWu - 03-03-2011, 13:19
Jak się znowu zapali to masz gdzieś przetarty / odizolowany / nacięty kabel w instalacji auta. Jak gazownicy się wpinali to pewnie szukali połączeń i mogli coś takiego zrobić.
matesz123 - 03-03-2011, 16:48
Może być, ale jak na razie wszystko jest cacy.
|
|
|