Off Topic - Złodziej wezwał policje na pomoc...
stanik - 02-11-2006, 12:14 Temat postu: Złodziej wezwał policje na pomoc...
Cytat: | Z poważnymi obrażeniami głowy, w tym pękniętą podstawą czaszki, trafił do szpitala 25-latek z Gliwic, który włamał się do nowobudowanego domu w tym mieście.
Pilnujący budynku stróż tak zdecydowanie przeciwstawił się włamywaczowi, że niedoszły złodziej musiał wezwać na pomoc policję.
Rzecznik gliwickiej policji Marek Słomski powiedział, że 28-letni stróż, który zaatakował złodzieja siekierą, powodując u niego ciężkie obrażenia, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Odpowie przed sądem za przekroczenie granic obrony koniecznej.
Według relacji rzecznika, wydarzenia, jakie w nocy ze środy na czwartek rozegrały się na budowie domu jednorodzinnego w Gliwicach- Bojkowie, przypominają sceny z hollywoodzkiego horroru.
Pod wytypowany do obrabowania nowy dom 25-latek przyjechał dostawczym fordem transitem około północy. Nie spodziewał się, że na poddaszu śpi wynajęty przez właścicieli posesji dozorca. Wyłamał drzwi i wszedł do wnętrza budynku.
"W tym momencie do akcji wkroczył stróż z siekierą w rękach i zadał intruzowi trzy ciosy obuchem w głowę. Oszołomiony włamywacz uciekł do swojego auta. Udało mu się zaryglować zamki i uruchomić silnik, ale nie zdołał odjechać" - powiedział rzecznik.
Mimo przepłoszenia sprawcy ochroniarz nie zrezygnował - wybił siekierą szybę w aucie i złapał za kierownicę, wykręcając ją tak, że samochód wjechał w pryzmę piachu, skąd nie mógł już wyjechać. Przerażony niedoszły złodziej, uwięziony w samochodzie, telefonicznie wezwał na pomoc policję.
Według informacji lekarzy, mimo poważnych obrażeń głowy życie włamywacza nie jest zagrożone. Mężczyzna odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
Natomiast to, czy energiczny stróż przekroczył granice obrony koniecznej, rozstrzygnie sąd. Za pobicie i spowodowanie u ofiary ciężkich obrażeń mogłoby grozić mu maksymalnie 10 lat więzienia, a za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia do 8 lat. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań.
|
Żródło: http://wiadomosci.onet.pl/1427359,11,item.html
Moim zdaniem stróż nie powinien mieć z tego tytułu żadnych problemów. Jeśli ktoś porywa się na cudzą własność musi sobie zdawac sprawę, że za pare groszy może stracić życie.
Pozdrawiam
Hubeeert - 02-11-2006, 12:19
W USA by go zastrzelił i wyrzucił na chodnik - Policja by mu gratulowała skutecznej obrony... U nas go posadzą a kumple złodzieja zrobią mu z d*** jesień średniowiecza...
Krzyzak - 02-11-2006, 12:24
Niestety chronimy złodziei.
Też buduję, teraz mam stan zamknięty, ale nie ma wylewek - przez co jeden taki już mi się wturlał bramą garażową (prześwit ca. 18 cm). Nawet nie wiecie, jak można się bać - człowiek wpruwa sobie flaki, żeby coś osiągnąć i mieć a tu taka k..wa i złodziej przyjdą.
Jestem też za daniem nagrody stróżowi, a złodziejowi uciąć dłoń i wytatuować na czole - ZŁODZIEJ - żeby każdy wiedział, jak daleko się od niego trzymać...
arekp - 02-11-2006, 13:38
Rodzice koncza rozbudowe kupionego domu. Gdy zamontowano im okna i czekali jeszcze na drzwi to ojciec przez 4 tygodnie spal zeby okna za kilkanascie tysiecy byly na swoim miejscu - mimo, ze to stary domek na srodku zamieszkanego od dziesiatek lat osiedla.
Ojciec buduje tez instalacje c.o./c.w.u/gaz na nowobudowanych osiedlach i juz wielokrotnie zaraz po zamontowaniu grzejnikow/piecy nastepnego dnia okazywalo sie, ze ich nie ma. A developer zlecajacy montarz urzadzen ma wynajeta ochrone na calym osiedlu.
Krzyzak - 02-11-2006, 13:47
Tak samo drżę o okna...
Często nie ma znaczenia, gdzie się dom znajduje - jednego dnia ekipa montuje, drugiego przyjeżdża w samo południe druga, oklejonym samochodem (żeby było widać wielkie znaki - MONTAŻ OKIEN), w kombinezonach i w samo południe wymontowuje - dodatkowo głosno klnąć "jaki to ten właściciel głupi - najpierw kazał montować, teraz mu się nie podobają". Sąsiedzi kiwają głowami, a następnego dnia właściciel przyjeżdża i ze zdziwieniem patrzy, gdzie są jego okna. Teraz już się nawet domy pod ukradzione okna projektuje...
Nie ma żadnych zasad - tu same k...y i złodzieje - szwagrowi ukradli urządzenia kapilarne (od włączników termostatycznych), każde warte ok. 100 zł, i sprzedali na złom za kilka zł - myśleli, że to zwykłe przewody aluminiowe...
Naprawdę każdego bandziora bym trwale tatuował na czole i policzkach - musiałby się też raz na tydzień zgłaszać na policję celem pokazania, że nie usunął. Od razu byłoby wiadomo kto jest kto. A więzienie bym zamienił na ciężkie, niewykwalifikowane prace przy autostradach...
EDIT: Resocjalizacja nie istnieje...
Matejko - 02-11-2006, 14:38
szczyt szczytow to juz jak sam wlasciciel jest podczas tego jak mu okna wymontowuja bo to jednak "nie te okna" firma oczywiscie te same kombinezony, auto itp., po tygodniu gdzie moje okna?? a z firmy ze juz od tygodnia powinny byc zamontowane
Anonymous - 02-11-2006, 16:05
eh szkoda ze mamy takie a nie inne prawo , bo nie rozumiem tego jak broniac sie przed zlodziejem mozna isc do wiezienia chory system jak dla mnie
szczeslaw - 02-11-2006, 17:12
Gdzieś już chyba ten temat był poruszany - PiS właśnie pracuje nad nowym kodeksem karnym, podnoszącym kary za wiele przestępstw i wprowadzającym zasadę "MÓJ DOM MOJĄ TWIERDZĄ". Z tego co czytałem, mają wogóle znieść "przekroczenie granic obrony koniecznej" i durną zasadę, że nie wolno używać broni "groźniejszej" niż broń napastnika (obecnie taka idiotyczna zasada obowiązuje. Oznacza ona, że np. ja nie mogę się właściwie bronić, bo trenowałem kiedyś JuJitsu - jeżeli trafię na napastnika, który nic nie trenował, wtedy moje ręcę są "groźniejszą" bronią niż jego i mogę iść siedzieć).
Edit: Teraz mi się przypomniało - Ziobro już parę miesięcy temu wydał prokuratorom instrukcję, która mówi, żeby odpuszczali sprawy o "przekroczenie granic...". Ale nie jest to instrukcja wiążąca, więc jakiś upierdliwy prokurator dalej może próbować "posadzić" tego stróża.
Anonymous - 02-11-2006, 17:32
szczeslaw napisał/a: | Ziobro już parę miesięcy temu wydał prokuratorom instrukcję, która mówi, żeby odpuszczali sprawy o "przekroczenie granic..." | , widocznie nie dosyć dokładną , skoro dalej się tym zajmują
Anonymous - 02-11-2006, 17:35
moze wkoncu PIS zacznie cos robic a nie tylko obiecywac ...
szczeslaw - 02-11-2006, 17:37
dager napisał/a: | widocznie nie dosyć dokładną , skoro dalej się tym zajmują |
To nie do końca tak - w końcu zgodnie z nadal obowiązującym prawem, to dalej jest przestępstwo. Dlatego policja ma obowiązek zatrzymać delikwenta, a prokuratura wszcząć sprawę z urzędu, bo zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa. Jednak może ją prowadzić tak, by uniewinnić "sprawcę".
akbi - 06-11-2006, 08:55
Moim zdaniem stróż powinien dostać nagrodę od policji.
Co do polskiego prawa, to mamy identyczne zdanie - jest chore
Anonymous - 06-11-2006, 19:02
akbi napisał/a: | Moim zdaniem stróż powinien dostać nagrodę od policji. | , a drugą od właściciela budowanego domu
|
|
|