Anonymous - 16-03-2011, 13:45 Temat postu: Nie pali... witam. Wczoraj skoczylem fajny remoncik mojego gala. Jest to 92r 1.8. 8v 4g37. Wymienilem wszystkie uszczelki i simeringi jakie sie dalo, wymienilem glowice z kolektorami ,splanowalem glowice, wyszlifowalem komory zaworow, zregenerowalem zawory, tłoki, Wymienilem filtry paliwa, powierza (wsadzilem stożkowy za przeplywomierzem i banka na niego) wymienilem swiece i kable, i finisz jest taki ze jak złozylem to nie moge odpalic:). Nie wiecie co moze byc przyczyną? samochod podczas kręcenia nawet nie zagra na chwilke tylko czasem strzela z wydechu, podczas palenia (na popych [chcialem zeby paliwo zassal bo i bateria juz padala od krecenia]) strzelal dosyc mocno ale nawet nie pomyslal o tym zeby chociaz na chwile oddac sygnal jakby chcial zapalic... Podejzewam ze moze sie przestawil zaplon albo moze woda w paliwie bo stal ze 2 mies na dworze na mrozach... Macie jeszcze jakies pomysły gdzie mozna zajzec?? mitsu_pl - 17-03-2011, 10:32 Z tego co opisujesz to na 95% przestawiony zapłon... Anonymous - 18-03-2011, 13:47 Ano. ustawilem zapłon i odpalilelm bestie 
mitsu_pl - 18-03-2011, 14:23 no to przyjemnej jazdy 
|
||||||
