Galant - Ogólne - Co sadzicie na temat takich felg na zimę? czy warto?
Marcino - 09-11-2006, 22:02 Temat postu: Co sadzicie na temat takich felg na zimę? czy warto? POnieważ na zimę mam 14" z Carismy to Galant jest za nisko. Rozwazam zakup tych felgFelgi na zimę
Umowiłem sie jutro na oglądanie i przymiarkę bo bede przejazdem.
Czy warto sie pakowac w taki zakup?
Pozdawiam
macia - 09-11-2006, 22:48
Marcino napisał/a: | Czy warto sie pakowac w taki zakup? |
Jeśli opony naprawdę w dobrym stanie, to warto choćby dla nich Natomiast moja opinia na temat felg jest taka: są tak zajechane, że wolałbym stalówki z kołpakami... Przynajmniej bardziej estetycznie i nie udaje lepszego niż jest
xcracing - 10-11-2006, 09:00
Jeśli podana cena jest ceną za komplet z oponami, a felgi są proste to naprawde się opłaca. / jak za darmo / W prawdzie paskudnie skorodowane ale nie wpływa to na funkcjonalność a felgi można z czasem poddać renowacji w warsztacie albo samemu pokusić się o doraźne odnowienie.
Marcino - 10-11-2006, 09:25
Tez o tym myslałem ze je chociaz trochę odnowie. Jezli sa proste to pewnie je wezme.
Jak sprawdzic wizulanie czy niesa pokrzywione? Zwracac uwagę na odważniki?
Pozdrawiam
Krzyzak - 10-11-2006, 09:38
Marcin - zastanów się nad korozją tego alumunium (też koroduje) - jeśli na zewnątrz tak wyglądają, to wewnątrz może być podobnie, a ścierając w środku może się okazać, że opona nie bardzo ma do czego przylegać i będzie uciekać powietrze.
Kolega tak miał - nie było dziury, powietrze schodziło przy rancie.
Matejko - 10-11-2006, 10:10
ale mogly tez byc zle polakierowane albo cos lub jeszcze zatarte tloczki hamulcowe i od ciepla sie to zrobilo, jakcos to bierz a odnowisz sam - kupuje sie taki sprej Fast Finish srebrny, na to bezbarwny i gra muzyka, a jesli np przez zime gdzies przytrzesz ze lakier zejdzie to na wiosne mozesz psiknac tam gdzie sie starl i sladu nie bedzie ze sie lakier rozni
mam tak w htb jakcos to moge foty strzelic felg
xcracing - 10-11-2006, 10:26
Na oko chyba nie ocenisz czy nie są pokrzywione, oczywiście poza wgięciami od uderzeń punktowych. Ale czasem felga wygląda niemal idealnie a ma lekkie bicie. Sprawdzić to można najłatwiej na maszynie do wyważania.
Co do korozji to wygląda na powierzchowną i nieszkodliwą, z resztą na żywo ocenisz to łatwo. Cena naprawde zadziwiająco niska, więc dokładnie obejrzyj i felgi i opony.
Marcino - 11-11-2006, 11:52
Widziałem koła, opony niesetety w stanie tylko średnim, odczytałem kod i wyglada ze sa z 2000r, w porównaniu z moimi uzywakmi które sa z chyba 2003 to sa kiepskie.
Felgi - ta ze zdjecia była najgorsza, reszty nie wiedziałem ale miała tyl;ko purchle, zadnycj innych otarć. Niestety nie pasowały ze względu na za mały otwór centrujący. Wczesniej jedziły w Hondzie prelude wiec chyba otwór 63mm a do galanta potrzeba 67,1 mm jak sie nie myle. Gosciu cos gadał ze moze mozna to powiekszyć, ale ja sam nie wiem jakie sa mozliwości roztaczania felg i czy to sie opłaca. Był tam rant nie mogłem zmierzyc który po rozwierceniu mógł dac wymgana średnicę.
Pozdrawiam
Anonymous - 08-12-2006, 09:29
Hmm nikt koledze jeszcze nie podpowiedzial ze na zime stalowe felgi sie powinno zakladac - alusy nie dosc ze niszczeja to jeszcze maja duze otwory w ktore laduje sie snieg i powoduje maxymalne rozwazenie kol, co na sliskiej nawierzchni moze powodowac niestabilna jazde ( w najlepszym przypadku)
Anonymous - 08-12-2006, 09:38
nikt tego nie pisal bo to jest oczywiste i marcino napewno zdaje sobie z tego sprawe.
Anonymous - 18-12-2006, 02:24
arturro napisał/a: | nikt tego nie pisal bo to jest oczywiste i marcino napewno zdaje sobie z tego sprawe. |
Dla mnie nie oczywiste bo slysze to pierwszy raz i musze zapamietac. Ja osobiscie nie jestem zwolennikiem alu na zime bo poniewaz mieszkalem na terenie wiejskim (czyli w zasadzie zawsze szklanka na jezdni) to nie raz mialem okazje w zime zaliczyc niejeden kraweznik wiec na naprawe alu bym nie zarobil a zwykle zawsze sie jakos da wyklepac.
|
|
|