To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - dealer w Gdyni

Mis_Uszatek - 30-05-2011, 07:44
Temat postu: dealer w Gdyni
Witam

Chcialbym podzielic sie zlymi doswiadczeniami z dealerem w Gdyni. Nazwy nie bede wymienial - wszyscy wiedza o kogo chodzi.

Jakies 2 miesiace temu w sobote odebralem swiezego O2. Auto - mazenie; dlugo sie zastanawialem, szukalem, sprawdzalem....
Autem do domu jechala dziewczyna wiec nie wiem czy problem juz istnial. Kolejnego dnia jade do znajomych a tu auto nie ma mocy... nic... obroty nie chca wchodzic ponad 2800... stary autobus Ikarus mnie wyprzedzal.... auto mialo przejechane 30 km... szlo jak stary traktor....
Kolejnego dnia rano nigdzie nie dzwoniac jade do ASO gdzie odebralem auto i robie afere. Podlonczyli komputer i jedziemy na obwodnice z ich mechanikiem. Koles stwierdzil ze jest jakis blad w kompie i po skasowaniu auto dostalo skrzydel. Ale po 5 minutach to samo. Utrata mocy i tak dwa razy. Wracamy do salonu i mechanik zaczyna mnie straszyc ze turbina do wymiany (!!! nowe auto!!!). kiedy spowrotem w salonie kierownik wypisywal protokol przekazania auta zastepczego ten sam mechanik wraca i mowi ze chyba znalazl problem i auto powinno byc OK.

To jedziemy znowu na jazde z komputerem i mechanikiem i tym razem wszystko faktycznie jest OK, Auto leci jak przecinak, zadnych bledow... "nieoficjalnie" ale z pewnego zrodla dowiedzialem sie w czym byl problem. W ASO w Gdyni panowie jak potrzebuja czesci zapasowe (na ktore trzeba dlugo czekac) to wyjmuja je z nowych aut stojacych na placu, a jak przyjda potrzebne czesci to wkladaja je spowrotem. Z mojego auta wymontowali czujnik cisnienia powietrza wylotowego z turbiny (czy cos takiego) i gdy montowali go spowrotem ktos zrobil to w zly sposob. Oczywiscie kierownik ASO nic takiego mi nie powiedzial i szedl w zaparte ze problem byl z komputerem i jakimis sterownikami obrotow turbiny....

O sprawie bym zapomnial gdyby nie kolejnego dnia gdy stanolem na swiatlach komputer mi zwariowal. Naprzemian wyskakiwaly rozne alarmy aby w koncu na ekranie zostal alarm - awaria hamulcow. Dodatkowo obrotomierz "wibrowal"
Dzwonie do tego samego ASO a oni na to zebym bral lawete z Mitsu-assistanse bo jezeli to faktycznie hamulce to nie mozna ryzykowac. Bardzo zly zrobilem zgodnie z ich polecenim i po godzinie bylem znow w warsztacie z NOWYM O2 z przebiegiem 100 km. (fakt ze assistanse godny pochwaly, wszystko odbylosie ekspresowo) Przywital mnie znany juz kierownik z kluczami sportowego Lansera jako zastepczego auta.

Po krotkiej analizie sytuacji panowie stwierdzili iz problem musi lezec w centralce alarmu bo mieli juz podobne zdarzenia. Centralke wymieniono w 10 minut.
Od tego czasu z autem nie mialem zadnego problemu.

Pisze to powyzej na przestroge dla osob ktore odbieraja auta z salonu lub chca kupic nowy samochod. Okazuje sie ze te auta nie koniecznie sa tak nowe jak o nich mowia...

Kiedys kolega pracujacy w sieci ASO opowiadal mi o takich przypadkach ale nie chcialem mu wierzyc. Ponoc takie praktyki stosuja wszystkie ASO. Czasami nawet czesci podbieraja z innych pozostawonych do naprawy aut... slyszalem nawet o tym jak nowe auta pracownicy salonow pozyczali sobie na weekendy a potem cofali liczniki... choc w to ostatnie to juz wogole nie chce mi sie wierzyc....

MetalMania - 30-05-2011, 16:01

a po numerze seryjnym nie można sprawdzić, czy to "Twoja" część, czy faktycznie została wymontowana i założona nowa ?? Bo to chyba oszustwo jest. Szczerze współczuję.
mitsu00 - 30-05-2011, 18:01

MetalMania napisał/a:
a po numerze seryjnym nie można sprawdzić, czy to "Twoja" część, czy faktycznie została wymontowana i założona nowa ?? Bo to chyba oszustwo jest. Szczerze współczuję.
Nie za bardz, bo czesci nie maja numeru VIN nadwozia. Ten proceder z wymontowywaniem czesci jest niestety bardzo powszechny wsrod ASO Mitsubishi. Powod jest oczywisty: oczekiwanie na czesci zw skladu w Hollandi czy nawet z japoni jest czasami baaaaardzo dlugi. Dlatego dealerzy biora czesci w niektorych przypadkach z aut stockowych zeby klient nie musial czekac tygodniami i jak zamowiona juz dojdzie to montuja zpowrotem.
MetalMania - 30-05-2011, 19:57

części numeru VIN nie mają, ale seryjny to i chyba owszem, a powinien być gdzieś ślad co gdzie zamontowano w fabryce
rezon - 30-05-2011, 20:19

Mis_Uszatek napisał/a:
Pisze to powyzej na przestroge dla osob ktore odbieraja auta z salonu lub chca kupic nowy samochod. Okazuje sie ze te auta nie koniecznie sa tak nowe jak o nich mowia...
Nie, no po prostu niemożliwe ;) W ASO Mitsubishi mogą oszukiwać? W takiej renomowanej marce ;) I właśnie dlatego więcej jej kupię :lol:
michu300 - 31-05-2011, 13:07

rezon napisał/a:
Nie, no po prostu niemożliwe ;) W ASO Mitsubishi mogą oszukiwać? W takiej renomowanej marce ;) I właśnie dlatego więcej jej kupię :lol:


Muszę Cię zmartwić - akurat to ASO jest jednocześnie ASO Skody... (o ile mam rację, które to). Pytanie czy jak dołączyli Mitsu do oferty, to się tak nauczyli, czy w każdej marce się kombinuje?

Hubeeert - 31-05-2011, 15:30

rezon napisał/a:
I właśnie dlatego więcej jej kupię
Liczę na to, że dotrzymasz słowa... Bo Twoje obietnice że nie będziesz zaśmiecał każdego tematu swoimi "cennymi" uwagami jak widac można sobie wsadzić w buty...
michu300 napisał/a:
akurat to ASO jest jednocześnie ASO Skody...
Niemożliwe :!: Skody? Na pewno MMc Car poland nauczyło ich oszukiwania :!: Skandal :!:

:lol:

rezon - 01-06-2011, 08:07

Hubeeert napisał/a:
Liczę na to, że dotrzymasz słowa... Bo Twoje obietnice że nie będziesz zaśmiecał każdego tematu swoimi "cennymi" uwagami jak widac można sobie wsadzić w buty...
Na pewno dotrzymam. A tu tylko skomentowałem wypowiedź forumowicza, który dziwnym trafem ma bardzo podobne odczucia co ja - temat nie był ani techniczny, ani opisujący usterki czy coś podobnego w tego typu tematach trzymam się swoich obietnic i nie zaśmiecam każdego tematu. Natomiast nie licz na to, że jak kolejny użytkownik Mitsubishi, który czuje się oszukany wypowie się na forum, to nic nie będę pisał, aby miał poczucie, że tylko on miał pecha a marka Mitsubishi w PL to wzór uczciwości i krystaliczna szczerość.
mkm - 02-06-2011, 01:23
Temat postu: Re: dealer w Gdyni
Mis_Uszatek napisał/a:
Po krotkiej analizie sytuacji panowie stwierdzili iz problem musi lezec w centralce alarmu bo mieli juz podobne zdarzenia. Centralke wymieniono w 10 minut.
Od tego czasu z autem nie mialem zadnego problemu.

I wszystko w temacie.
Tym procederem (alarmy, instalacje gazowe, czujniki parkowania, przyciemnianie szyb itp. "dodatki"), MMC powinno sie zainteresować jak najszybciej, bo jeden serwis z drugim przykombinują, a dostaje sie marce.

irekmiecz - 02-06-2011, 11:05

Podobny przypadek "dodatki" opowiedział mi kolega co do TOYOTA gdzie w cenie oryginalnych sprzedano marne podróby dywaników gumowych i jakąś naklejkę ochronną pod klapę bagażnika.
Mis_Uszatek na twoim miejscu chroniłbym źródło informacji (edytował bym posta), może jeszcze nikt z serwisu i salonu tego nie czytał. Ktoś za swą uczciwość może mocno "oberwać" a szkoda by było.
Ktoś zniechęcając mnie do kupna nowego auta powiedział że "nie kupił by w polsce" i to jest straszne i bardzo wymowne.

rezon - 02-06-2011, 21:06

mkm napisał/a:
Tym procederem (alarmy, instalacje gazowe, czujniki parkowania, przyciemnianie szyb itp. "dodatki"), MMC powinno sie zainteresować jak najszybciej, bo jeden serwis z drugim przykombinują, a dostaje sie marce.
całkowicie się zgadzam
Antyey - 02-06-2011, 23:25

Hubeeert napisał/a:
Niemożliwe :!: Skody? Na pewno MMc Car poland nauczyło ich oszukiwania :!: Skandal :!: :lol:
Hubeeert, a jakie to ma znaczenie czy był dealer'em Skody, czy nie? W chwili kiedy podpisał umowę na dystrybucję aut Mitsubishi stało się psim obowiązkiem MMC Car Poland zagwarantowanie jakości wykonywanych usług przez firmę, bo stała się ona pierwszą linią kontaktu z klientem. No chyba, że MMC Car ma w głębokim poważaniu klientów :finga:
Hubeeert - 02-06-2011, 23:41

Antyey nie zrozumiałeś mojego sarkazmu skierowanego do rezona - osoby, która piała z zachwytu nad tym jakie to wysokie standardy obowiazują w Skodzie i spamowała tym wszedzie gdzie się da.

Nie jestem ani pracownikiem MMC, ani wspólpracownikiem tej Firmy. Moje opinie są wyłacznie moimi prywatnymi.

Antyey - 03-06-2011, 00:13

Hubeeert napisał/a:
Antyey nie zrozumiałeś mojego sarkazmu skierowanego do rezona - osoby, która piała z zachwytu nad tym jakie to wysokie standardy obowiazują w Skodzie i spamowała tym wszedzie gdzie się da.
Aaaa, to teraz jestem w temacie :) Sorrki ;)
Hubeeert - 03-06-2011, 00:24

No problemos :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group