Mitsubishi Trójmiasto - Pomorskie - Potrzebny dobry komp do zczytania błędu - 1,8 MPI
mstrucz - 05-06-2011, 22:28 Temat postu: Potrzebny dobry komp do zczytania błędu - 1,8 MPI Witam!
Jak w temacie. Sytuację miałem 2 razy. Zaraz po uruchomieniu, zapaliło mi się check engine - pomimo świecenia silnik chodzi idealnie. Po odłączeniu aku na jakąś 1 min wszystko OK. Podczas jazdy włączając luz silnik spada do poniżej 500 obr na jakąś sekundę zatrzęsie i wszystko wraca do normy. Po kilku dniach już w ogóle wszystko OK. Dwa razy mi się już zapaliło, chciałbym wiedzieć dlaczego, a kasy za bardzo teraz nie mam. Przebieg auta to 79000 km. Ktoś pomoże?
Krzyzak - 06-06-2011, 06:46
po odłączeniu aku skasowałeś błąd, więc już nie odczytasz
spadki obrotów są normalne po odłączeniu aku - kasujesz wtedy także wolne obroty
jak check znów się pojawi, to się odezwij - coś poradzimy
mstrucz - 06-06-2011, 09:43
Dzięki! Jak się pojawi to dam znać. Przy okazji powiedzcie mi co myśleć o uniwersalnych skanerach OBDII? Niby kasują błędy, przeprowadzają test sond lambda, no i przede wszystkim czytają kody błędów a kosztują coś 120 - 170 zł. Warto?
Krzyzak - 06-06-2011, 13:27
nie, nie podłączysz się
ig_or - 10-06-2011, 08:52
Nie wiem z którego roku jest Twoje auto, ale jakby co to mam EvoScana i kabelek. Do mojej Carismy z '96 się podłączam, ale czy by się udało podłączyć do Ciebie to nie wiem.....
mstrucz - 10-06-2011, 12:11
Moje auto z fabryki wyjechało w listopadzie 2002. Wg wszystkich informacji, OBDII było obowiązkowe dla aut sprzedawanych w Europie od końca 2001r. i raczej wszystkie auta wyprodukowane w Europie (a Pinin jest przecież z Włoch) powinny się z OBDII komunikować, ale jak jest naprawdę to nie wiem. Albo mam tak Ty w swoim aucie z 1996 (i to by było dziwne bo jak UE wprowadza jakiś obowiązek to go egzekwuje) albo Twój Evoscan mi go nie odczyta. Książka serwisowa mówi o urządzeniu MUTTII ale kody błędów są dokładnie tymi samymi z OBDII. Więc sam już nie wiem jak to jest. Co do samej kontrolki mam pewną trochę naciąganą teorię. Przez bardzo długi okres czasu jeździłem na rezerwie tankując po 5 litrów jak było pewnie prawie pusto (no tak wyszło - wiem nie powinno się, ale na codzień jeżdżę innym). Komp po każdym takim dolaniu w ogóle nie przeliczał zasięgu teoretycznego i pokazywał 0 a wskaźnik leżał. Wydaje mi się możliwe że komp odczytał jako błąd fakt, że wskaźnik pokazywał przez długi czas 0, komp tak samo, a silnik mimo to chodził. No i doszedł do wniosku że jest coś ze wskaźnikiem (co też sygnalizuje "check engine"). Sytuacja taka potrafi się pojawić w samochodach na gaz gdzie ludzie jeżdżą na rezerwie. Ale może się mylę. Tak czy siak, na razie się nie zapala, jak to zrobi nie omieszkam poprosić kolegów o pomoc.
Pozdrawiam!
Krzyzak - 10-06-2011, 13:14
jeśli masz 1.8 GDI, to się nie podłączysz
jeśli zwykłe 1.8, to faktycznie można spróbować evoscanem - jakby co, to stosowny kabelek i soft mam
|
|
|