To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Space Stara - [MSS DID] Nie za niski przebieg?

HOWARD - 25-06-2011, 08:26
Temat postu: [MSS DID] Nie za niski przebieg?
Witam,

W komisie jest do sprzedania Space Star rocznik 2002, przebieg 106 tys. km.
Poprzedni właściciel to Niemiec, od 2010 r. zarejestrowany w Polsce przez starszą osobę, która jak twierdzi jeździła nim bardzo mało (2 tys. km na dwa lata!).

Pojechaliśmy do mechanika by podpiął swój tester przebijania silników, ale nie było tego modelu w obsłudze urządzenia.

Potem na stację diagnostyczną - wszystko OK, poza wyciekami oleju z dołu silnika, i to nie wcale takimi małymi.

Olej w silniku jest niezbyt czarny - powiedziałbym nawet, że świeży.
Potwierdza to wizytówka jakiegoś serwisu samochodowego (z tylu silnika), na której widnieje napis, iż olej był wymieniany jakieś tysiąc km temu..

Przy zapalaniu ciut kopci z rury (Diesel), ale podczas jazdy w ogóle.

Brak książki serwisowej, jest tylko dowód rejestracyjny, telefon do właściciela, właściciel komisu, który uważa, że to mało prawdopodobne żeby taki przebieg miał ten samochód, ale z drugiej strony 75 letni właściciel by przebijał silniki?

Niemiec raczej też nie... chociaż?

Cena 13.000 zł (do negocjacji).

Jak sądzicie?

Jak sprawdzić, czy faktycznie jest to przebieg prawdziwy
?

robertdg - 25-06-2011, 09:29

Znależc serwis w którym auto było obsługiwanie i dowiedzieć się w nim kiedy i przy jakim przebiegu byl robiony ostatni przeglad, ewentualnie jak komory silnika nikt nie grzebał, wszystko jest tak jak natura przykazała, to może połasić sie i tam poszukać jakiejs starej etykiety przegladowej. Mój wujek ma Megane II (żelazko) kupił ja jako 3-letni samochodzik z przebiegiem 65tyś km - rzekomy oryginał, jak na 3 lata to i tak w miare racjonalny przebieg, no ale wróce do sedna sprawy, kiedyś w komorze silnika znalazłem "rękawiczke" z etykietami przegladowymi - jakie było zdziwko wujka, gdy się okazało, że auto rocznie robiło ~90tyś km

A ukręcić przebieg mógł ten co sprowadził auto, myślisz, że auta od starszych osób są lepsze :?: http://www.youtube.com/watch?v=YhY7sz62JBU

HOWARD - 25-06-2011, 09:49

OK, dzięki.

Ciężko będzie mi znaleźć punkt, gdzie ostatnio robił przegląd.

A gość wygląda na uczciwego. Tyle, że on już mógł otrzymać z przekręconym silnikiem.

SJ - 25-06-2011, 10:09

Swojego kupowałem 2 lata temu miał przebieg 32000, ponieważ nie potwierdzały go żadne dokumenty zabrałem do swojego mechanika. Tan po dość dokładnych oględzinach stwierdził, że wygląda na "nie kręcony", kupiłem, wymieniłem wszystko wymienialne (paski, oleje). Jeździ niezawodnie do dziś. Obecnie przebieg 59 000 - ciągle "nie kręcony". Morał z tego jest taki, może warto przebieg potraktować czysto umownie, jeżeli stan jest ok, wymienić rzeczy eksploatacyjne i jeździć ciesząc się małym przebiegiem.
HOWARD - 25-06-2011, 10:39

--

Chyba też takie podejście zastosuję.
...

W sumie i w takim samochodzie z przebiegiem 170.000 też mogło być coś "kręcone" :]

aren195612 - 25-06-2011, 11:39

Cytat:
Chyba też takie podejście zastosuję.


Zobacz na ceny MSS DID dla tego przebiegu i rocznika 2002 w Niemczech:link

Polski fenomen- to co tam kosztuje 20 tysięcy i nawet więcej u nas tanieje do 13 tys. I jeszcze ktoś na tym zarabia.

Jakie wnioski???

Pozdrawiam

HOWARD - 25-06-2011, 11:42

aren195612 napisał/a:


Zobacz na ceny MSS DID dla tego przebiegu i rocznika 2002 w Niemczech:

Polski fenomen- to co tam kosztuje 20 tysięcy i nawet więcej u nas tanieje do 13 tys. I jeszcze ktoś na tym zarabia.

Jakie wnioski???

Pozdrawiam


Hmm, wnioski takie, że za taką kasę w Polsce byś nabywcy nie znalazł :]

RaVciO - 25-06-2011, 13:31

Jeśli się zdecydujesz to podpisz dobrą umowę w komisie. Najlepiej żeby stroną umowy nie był ten dziadek, tylko komis, wtedy jeśli coś wyjdzie, że auto było bite, kręcone itp. masz szansę dochodzić swoich praw, a od osoby prywatnej nie. (komis jako "fachowiec" na rynku motoryzacyjnym nie może się tłumaczyć, że czegoś o aucie nie wiedział, on z punktu widzenia prawa powinien się na autach znać i wiedzieć co z nimi jest nie tak)
futrzany - 25-06-2011, 14:12

RaVciO,
ale mu podpowiedziałeś komis sporządza umowę przyjęcia i już , przyjmuje od właściciela i wydaje auto nowemu i pewnie tego samego dnia i poza sprawdzeniem nr vin nic komisu nie obchodzi

Wstawiający w komis podpisuje w umowie że auto jest jego własnością ,nie ma na nim zastawu, i nie pochodzi z kradzieży.

cns80 - 27-06-2011, 09:18

HOWARD napisał/a:
arejestrowany w Polsce przez starszą osobę, która jak twierdzi jeździła nim bardzo mało (2 tys. km na dwa lata!).

HOWARD napisał/a:
Potwierdza to wizytówka jakiegoś serwisu samochodowego (z tylu silnika), na której widnieje napis, iż olej był wymieniany jakieś tysiąc km temu..
Czyli jakiś rok temu. Jeśli olej był wymieniany miesiąc temu i przez ten czas zrobił 1 tyś. km to cała ta bajka bierze w łeb :)
HOWARD - 27-06-2011, 11:47

cns80 napisał/a:
HOWARD napisał/a:
arejestrowany w Polsce przez starszą osobę, która jak twierdzi jeździła nim bardzo mało (2 tys. km na dwa lata!).

HOWARD napisał/a:
Potwierdza to wizytówka jakiegoś serwisu samochodowego (z tylu silnika), na której widnieje napis, iż olej był wymieniany jakieś tysiąc km temu..
Czyli jakiś rok temu. Jeśli olej był wymieniany miesiąc temu i przez ten czas zrobił 1 tyś. km to cała ta bajka bierze w łeb :)


Dokładnie nie pamiętam teraz stanu licznika, sprawdzę to, ale mężczyzna ten korzystał z auta bardzo mało (jeździł nim tylko do szpitala z małżonką bo jego samochód odmawiał posłuszeństwa, ok. 80 km miesięcznie)...

Manuela - 27-06-2011, 14:52

Jak dla mnie podejrzanie tanio. Plus te bajki o przebiegu. Podejrzany :/
andrzej50 - 30-06-2011, 20:25

w zeszłym roku kupiłem MSS z 2002r miał na liczniku 180.000 niemiecka książka serwisowa potwierdzała taki przebieg
Student - 01-07-2011, 18:28

Dwa lata temu kupiłem polską Carismę 2002r. z książką serwisową, miała 104tyś. teraz będę sprzedawał i ma 138tyś.
Co nisko, więc będę musiał przekręcić na 180 dla was :badgrin:

A, obecnie kupiłem 6-cio miesięczny samochód klasy D 20tyś. taniej niż w salonie i miał 2750km :lol: od pierwszego właściciela i za 5 lat będę musiał dodać 100tyś. bo przebieg będzie niewiarygodnie mały.
Wpadacie w paranoję.

robertdg - 01-07-2011, 20:04

Student napisał/a:
Wpadacie w paranoję.
PL jeszcze daleko do rozumienia logiki użytkowania pojazdu, Ty w 2 lata zrobiłeś 34tyś km, Twój diesel jest na Ciebie wnerwiony :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group