To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Ogólne - Zakup Sigmy

Anonymous - 23-11-2006, 00:04
Temat postu: Zakup Sigmy
Noszę się z zamiarem zakupu sigmy kombi. Chciałbym poznać opinie użytkowników. Czy warto, jak się jeździ, czy jest awaryjny. Pozdro. Piotr
Anonymous - 23-11-2006, 07:37

Czy warto ??? :shock: - a czego się spodziewasz, że ktoś odpowie że NIE??? wiadomo że warto bo to lux samochód :mrgreen:
Jeździ się super fajnie - wygodnie, przestronnie i szybko a i dla teściowej jest sporo miejsca w bagażniku :P
A jeżeli chodzi o awaryjność to wszystko zależy od egzemplarza który kupisz - jak ktoś o niego dbał to nie bedziesz miał z tym problemu. To nie są samochody nowe więc zawsze coś może wyskoczyć ale jak zadbany i Ty również bedziesz dbał to na pewno nie bedziesz żałował.

Poza tym - fajny samochód i super frajda z jeżdżenia..... :D

Anonymous - 23-11-2006, 10:22

Sigma w sedanie jest już duża, a w wersji kombi to już możesz myśleć nad otwarciem firmy zajmującej się przeprowadzkami (no dobra trochę pojechałem :mrgreen: ).
Ogólnie mówiąc:
- awaryjność na poziomie innych wytworów Mitsu, czyli mała (zależy głównie od tego jak był użytkowany)
- spalanie duże - w cylu miejskim potrafi wciągnąć nawet do 15l/100km przy ciężkiej nodze
- właściwości jezdne OK - jeżdzi się tym naprawdę fajnie (sam miałem okazję pośmigać trochę Sigmą kolegi kolegi)

Anonymous - 23-11-2006, 17:58

slo_mo napisał/a:
w cylu miejskim potrafi wciągnąć nawet do 15l/100km przy ciężkiej nodze

chyba że zapatrujesz sie na automat, jak ja, to średnio 17 gazu po mieście...
tylko porównaj ceny, za 8k z komisu wyrwałem w skórze z klimą 94', choć z lekkim wskazaniem na mniejsze i średnie naprawy.
amory przód 1000 za pare, łożysko tył 500 sztuka, wściekłe spojrzenia gości z boku (a potem z tyłu) gdy depczesz na maxa - BEZCENNE

jeden kurs tym autkiem i jesteś mu w stanie wybaczyć wszystko. chłopaki rozkładają fotel jak wracamy z roboty, mówią: jak tu wygodnie.... i zasypiają... :mrgreen:
i dobudzić ich potem trzeba :P

Tomek210 - 23-11-2006, 22:53

Moje subiektywne uwagi po czterech miesiącach eksploatacji Sigmy sedan:
- zawieszenie twardawe, czuć najmniejszą nierówność, za to fajnie się zakręty pokonuje.
- wyciszenie układu jezdnego - marne - słychać pokonywane nierówności, szum opon zmieniający się w zależności od rodzaju asfaltu (za głośno, wolałbym słyszeć głośniej silnik niż opony).
- ilość miejsca we wnętrzu - biorąc pod uwagę długość i klasę, do której Sigma należy, jest zwyczajnie ciasno. Głównie dokucza niski dach. O jeździe z tyłu mogę zapomnieć, żeby z przodu nie dotykać podsufitki muszę odsuwać zasłonę szyberdachu i jeździć z lekko przechyloną głową. Na nogi też miejsca niewiele, dokucza mi brak wzdłużnej regulacji kierownicy. Jednak kilkusetkilometrowe trasy w trójkę, kiedy za mną nikt nie siedzi i mogę ustawić fotel tak jak mi się podoba nie męczą zbytnio. Cztery osoby normalnego wzrostu już nie mają tak dobrze. Raz przez kilka km jechaliśmy w piątkę i to była porażka..
- bagażnik w sedanie spory i pakowny.

Generalnie dla niższych osób autko może być wygodne ale nazwać go luksusowym mogą co najwyżej osoby, które nie jeżdziły niczym innym w tej klasie :)

Anonymous - 24-11-2006, 01:35

Tomek210 napisał/a:
ilość miejsca we wnętrzu - biorąc pod uwagę długość i klasę, do której Sigma należy, jest zwyczajnie ciasno.

Jeżdziłem S klase , ML i miejsca w sigmie nie jest mniej jak w mercach.
Tomek210 napisał/a:
Głównie dokucza niski dach.

a jeśli chodzi o sufit to ja mam 190cm wzrostu imiejsca mam jeszcze baaaardzo wiele.

Anonymous - 24-11-2006, 01:39

Cóż więc i ja cosik dopiszę bo w tym segmencie zjeździłem juz kilka autek. Nadmienię też iż jeżdżę sedanem a ten trochę rózni się od kombi (i nie chodzi tylko o wygląd).
Tomek210 napisał/a:
- zawieszenie twardawe, czuć najmniejszą nierówność, za to fajnie się zakręty pokonuje.

Fakt twardsze niż np. w mazdzie 626, xedosie czy nawet Audi A6 o Oplu Omedze nie wspomne bo to kanapowiec. Najbardziej przypomina mi to z Mesia 300 -tki. Za to bardzo pewnie się prowadzi, zaryzykował bym nawet stwierdzenie iż najpewniej z w/w aut.
Tomek210 napisał/a:
- wyciszenie układu jezdnego - marne - słychać pokonywane nierówności, szum opon zmieniający się w zależności od rodzaju asfaltu (za głośno, wolałbym słyszeć głośniej silnik niż opony).

To akurat wynika ze sposobu zestrojenia zawiechy jak również z jej stanu technicznego. Z zasady zresztą twardsze=głośniejsze, porównanie dokładnie jak w przypadku twardości. Natomiast marne opony z zasady szumią i nie zmieni tego żadne zawieszenie...co najwyżej stopery do uszu. :)
Tomek210 napisał/a:
ilość miejsca we wnętrzu - biorąc pod uwagę długość i klasę, do której Sigma należy, jest zwyczajnie ciasno. Głównie dokucza niski dach. O jeździe z tyłu mogę zapomnieć, żeby z przodu nie dotykać podsufitki muszę odsuwać zasłonę szyberdachu i jeździć z lekko przechyloną głową. Na nogi też miejsca niewiele, dokucza mi brak wzdłużnej regulacji kierownicy. Jednak kilkusetkilometrowe trasy w trójkę, kiedy za mną nikt nie siedzi i mogę ustawić fotel tak jak mi się podoba nie męczą zbytnio. Cztery osoby normalnego wzrostu już nie mają tak dobrze. Raz przez kilka km jechaliśmy w piątkę i to była porażka..

Ilość miejsca mniej więcej taka co w innych tej klasy autach z tamtych lat. Porównania do nowych modeli nie mają tu sensu... Bezspornie mało miejsca na tylnej kanapie i na nogi siedzących tam pasażerów. Dach z przodu, przeszkadza raczej tylko tym "z metra ciętym". Z tyłu...tam faktycznie bywa różnie, choć w kombi nie powinno byc problemów. Wzdłóżnej regulacji kierownicy brak, choć u konkurentów tez nie było. Bagażnik w sedanie typowy dla tego segmentu aut, w kombi duży a nawet bardzo duży.

Z rzeczy naprawdę istotnych - należy zwrócić uwagę na sporą ilość elektryki i elektroniki, która biorąc pod uwagę wiek sprzedawanych Sigm dość często zawodzi. Dla kogoś kto lubi i umie podłubać przy autku nie stanowi to większego problemu. Dla osób niezorientowanych w temacie może być to duży problem. W porównaniu z innymi markami (zwłaszcza w tym modelu), mniejsze jest też zaplecze części eksploatacyjnych - zwłaszcza tych dobrej jakości. O częściach nietypowych (czujniki, sterowniki etc.) już nawet nie wspomnę...

Tomek210 napisał/a:
Generalnie dla niższych osób autko może być wygodne ale nazwać go luksusowym mogą co najwyżej osoby, które nie jeżdziły niczym innym w tej klasie


A ja jeździłem wieloma autami w tej klasie, ba nawet dużo młodszymi rocznikowo a mimo wszystko nazwę to auto luksusowym. A biorąc pod uwagę ceny rynkowe używanych Sigm nawet bardzo luksusowym (zwłaszcza dla kieszeni kupującego) i to jest chyba opinia całkiem obiektywna ;)

Pozdrawiam.

Anonymous - 25-11-2006, 17:22

Tomek210 napisał/a:
ilość miejsca we wnętrzu - biorąc pod uwagę długość i klasę, do której Sigma należy, jest zwyczajnie ciasno

ty masz sigme, czy colta?
co prada mam tylko 170 cm zwrostu i jestem szczupły, ale z panną się ścigaliśmy po skórce z tyłu. wcześniej jeździłem BMW e-30, to było ciasne. Więcej miejsca jest np w VW transporterze...
zawiecha też nie jest aż tak twarda, żeby z tego powodu narzekać. 4 literki od pokonania torowiska na skrzyżowaniu, przy powiedzmy 80 km/h prawie wcale tego nie odczuwają, może troche uszy.
Osobiście uważam to auto za lotniskowiec. Znajomi rozkładają się na fotelach po nocnej pracy, zdążą powiedzieć: ale tu wygodnie i odpływają do krainy snów... Budzenie pod domem, bo napewno nie w trakcie jazdy.
Głośno to ten samochód jeździł jak miałem do wymiany łożysko i zniszczony amorek. Po niezbędnych naprawach jest cichutko.
Tomek210 napisał/a:
Raz przez kilka km jechaliśmy w piątkę i to była porażka..

my wracaliśmy w szóstke i było ok. tylko jeden ze śpiących spał w bagażniku na owczarka (kombi), a oni nie byli już tak mali jak ja. :mrgreen:

:twisted: :twisted: :twisted:

Anonymous - 26-11-2006, 13:51

auto ok trochę pali w miarę energiczne oryginalne nagłośnienie kicha,większe odległości nie męczą ale nie ma to jak PONTIAC TRANS AM!
Anonymous - 28-11-2006, 09:42

Bardzo dobre auto, pali sporo, ale zapala zawsze 100x100.
Bardzo komfortowe i wygodnie.
Majestatyczne.
Daje olbrzymia przyjemność z prowadzenia i podziwiania z zewnątrz :)
Poprostu kawał maszyny.
Do tego w przyzwoitej cenie jak na taką limuzynę.
Polecam serdecznie!

Anonymous - 28-11-2006, 21:54

popieram w całej rozciągłości mojego przedmówcę :D :shock: :shock: :shock:
Anonymous - 29-11-2006, 08:53

Tylko wyszukaj pożądny egzemplarz i czy w Twoim mieście jest dobry warsztat??Bo największa wada tego auto to właśnie serwis...i niestety koszty które mnie osobiście dobiły :cry: ale zadbany i regularnie i fachowo serwisowana będzie długo służyła...tylko czy takie jeszcze są :?: :?:
Anonymous - 29-11-2006, 08:56

przyczlapus napisał/a:
ale zadbany i regularnie i fachowo serwisowana będzie długo służyła...tylko czy takie jeszcze są :?: :?:


Są w marzeniach - w realu już takich nie spotkasz :wink:
Chociaż z tego co wiem to jedna sztuka każdego wyprodukowanego modelu Mitsu ląduje w magazynie-muzemu firmy.

Anonymous - 29-11-2006, 09:24

slo_mo, i taki egzemplarz z muzeum chętnie bym nabył :lol:
Anonymous - 29-11-2006, 11:30

tylko żeby miał jasną skórke i klime, i wogóle to niech wsadzą lepsze głośniki talon na 50k litrów wysokooktanowego paliwa...
a! i niech sprzedadzą po cenie auta z 96 roku...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group