To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - 2 dni w Auto GT -serwis :( !

witek.w-wa - 08-09-2005, 01:12
Temat postu: 2 dni w Auto GT -serwis :( !
Witam:)
Właśnie zastanawiam się, kiedy autoryzowane serwisy będą miały zachodni poziom fachowości i obsługi. No, ale może jestem przewrażliwiony lub za dużo oczekuję. :roll:
Na podstawie ostatniej 2 krotnej wizyty w Auto GT.
Dzień 1.
Kończą się klocki, wiec z autem na niemieckiej gwarancji jadę je wymienić u autoryzowanego dealera w kraju.
1. Kontakt. Bardzo sympatyczny Pan zajmujący się w tej firmie sprzedażą produktów EBC.
2. Krotka fachowa rozmowa kupuje klocki EBC RED STUFF z montażem. Wcześniej jeździłem na Jurid’ach, ale te trudno kupić w naszym kraju. Więc pewnie za jakiś czas zdam relacje jak się jeździ na tych. Oczywiście zielonej serii do sportowego auta 4 napędowego ważącego ponad 1700Kg nie polecam.
3. Wymiana . Najpierw panowie ‘fachowo’ podnoszą mi 4 napędowe auto na podnośniku tylko za przód,na 'nie cały metr’. Bo podobno podnośnik za krótki. Ale po mojej delikatnej interwencji jednak podnoszą go na 4 podporach podnośnika. Następnie fachowo po zdjęciu przednich kół, urządzeniem typu ‘łom’ wciskają tłoczki w zaciskach. Niestety nie udało się i jeden z tłoczków z powodu ‘umiejętnego’ skośnego wciskania się z ukosił i ani rusz mimo używania o zgrozo bardzo dużej siły ‘narzędzia’. Szybka decyzja serwisu rozbieramy ZA DODATKOWĄ, OPŁĄTĄ bo przyjechał Pan z uszkodzonym tłoczkiem. Na nic się zdało tłumaczenie, że wszystkie 4 tłoczki w zacisku były sprawne. Wskazują zresztą na to oględziny tarcz i samych klocków. Szybka naprawa tłoczka i dalej wszystko poszło gładko. Miejmy nadzieję, że tłoczek nie będzie przepuszczał.

Dzień 2.
1. Przyjeżdżam ze swoim płynem hamulcowym Castrol SRF na wymianę. Jak szaleć to szaleć.
2. Proszę ‘fachowców’ na wszelki wypadek o umiejętną wymianę płynu hamulcowego. To znaczy o zastosowanie się do wskazówek producenta. Gdzie między innymi jest informacja, że płynu tego nie należy mieszać ze zwykłym DOT4 gdyż powoduje to spadek właściwości SFR. Prosze wiec aby dolewając nowego płynu do starego przynajmniej dużo go spuścili przez wężyki. Wymiana idzie sprawnie.
3. I już jadę do domu a tam dokładnie sprawdzę czy Panowie „fachowcy” mi nie pokrzywili błotników. Bo podnośnik niżej się nie opuszczał wiec, aby założyć 4 łapy podnośnika jeden podkładał łapę a drugi aż trzeszczało podnosił samochód za każdy z poszczególnych błotników. :evil:

Do miłego zobaczenia w serwisie. :mrgreen:



http://www.castrol.com/li...k/karty/srf.pdf

Moominek - 08-09-2005, 08:26
Temat postu: Re: 2 dni w Auto GT -serwis :( !
witek.w-wa napisał/a:
Do miłego zobaczenia w serwisie. :mrgreen:


Ale nie tym :) Wymieniałem u nich klocki i widzę, że spokojna dusza moja, bo nie stałem przy fachowcach, natomiast dalsze wizyty w tym ASO spowodowały trimfalny powrót do macierzystego mojego ASO :)

tomusn - 08-09-2005, 08:26

No to współczuję, ja w ogóle nie ufam mechanikom, jeżdżę z konieczności, bo sam: nie umiem, nie mam narzędzi, wiedzy "fachowej" ...
sla - 08-09-2005, 08:37

Kiedyś poruszałem temat fachowości w Aso[na nieistniejącym forum MMC] i za moje krytyczne uwagi zostałem zaatakowany przez niektorych forumowiczów,teraz myślę,że mogły to być osoby tam pracujące i utożsamiające się z partaczami.Na szczęście są stacje obsługi lepsze i gorsze,szkoda tylko,że nie ma idealnych ,ale takie nie istnieją nigdzie.
Anonymous - 08-09-2005, 09:52
Temat postu: Re: 2 dni w Auto GT -serwis :( !
witek.w-wa napisał/a:
Witam:)
Właśnie zastanawiam się, kiedy autoryzowane serwisy będą miały zachodni poziom fachowości i obsługi. No, ale może jestem przewrażliwiony lub za dużo oczekuję. :roll:
Na podstawie ostatniej 2 krotnej wizyty w Auto GT.


Akurat mam bardzo dobre doświadczenia z AutoGT, ale może coś tam się pozmieniało od tamtego czasu...

A z ciekawości zapytam, jakie to auto? I czy jest sprzedawane na polskim rynku? Bo jeśli nie, to trochę trudno oczekiwać od autoryzowanego serwisu, żeby miał sprzęt do wszystkich samochodów mitsubishi oferowanych na świecie.

A do zachodniego poziomu fachowości, to nam jeszcze duuuużo brakuje. Ja dużo doświadczeń nie mam, bo mi się jakoś auto nie psuje za granicą. Ale zainteresowani pamietają moją i szuwara przygodę w Danii i jak ładnie zostaliśmy potraktowani przez tamtejszego dealera mitsu RAFCO 2000.

szczeslaw - 08-09-2005, 10:46

Niestety ASO w Polsce mają baaaaardzo złe podejście do klienta i stąd problemy - klient to intruz, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć.
Poziom fachowości mechaników zazwyczaj nie odbiega od zachdniego a często nawet go przewyższa jednak wszystko psuje właśnie to podejscie do klienta - po co mam iść do narzędziowni po np. klucz dynamometryczny skoro mogę dowalić śrubkę "na czuja" i będzie git??
Osobiście mam doskonałe porównanie tego, jak pracują mechanicy w ASO a jak na własną rekę. Obecnie serwisuję Carismę u mechanika, który kiedyś pracował w znienawidzonym przez mnie ASO RM Filipowicz. W ASO odpieprzali manianę, nie wykonywali części zleceń itp. Teraz jestem z tego mechanika cholernie zadowolony - naprawdę zna się na swojej robocie i z pełnym zaufaniem powierzam mu swoje autka. Nawet koła dokręca określonym przez producenta momentem za pomocą klucza dynamometrycznego z czym nie spotkałem się w żadnym ASO z którym miałem doczynienia.
Porównując poziom fachowości mechaników na zachodzie i u nas: kolega kupił we Francji Mondeo - tuż po gwarancji za grosze. Silnik Diesla w tym samochodzie zaczął kopcić z niewiadomych przyczyn i żadne ASO we Francji nie potrafiło sobie z tym poradzić. U nas naprawił to znajomy w swoim garażu - okazało się, że skrzywiony był jeden korbowód...

Anonymous - 08-09-2005, 11:00

szczeslaw napisał/a:

Poziom fachowości mechaników zazwyczaj nie odbiega od zachdniego a często nawet go przewyższa jednak wszystko psuje właśnie to podejscie do klienta - po co mam iść do narzędziowni po np. klucz dynamometryczny skoro mogę dowalić śrubkę "na czuja" i będzie git??


Ale moim zdaniem to jest właśnie fachowość (a raczej jej brak). Jeśli nie chce mu się iść po klucz, tylko bierze coś czym się "może uda", to znaczy, że jest słabym fachowcem.

witek.w-wa - 08-09-2005, 11:01
Temat postu: Re: 2 dni w Auto GT -serwis :( !
Fido__ napisał/a:


Akurat mam bardzo dobre doświadczenia z AutoGT, ale może coś tam się pozmieniało od tamtego czasu...
[/quote]
Własnie sie dowiedzialem od zaprzyjaznionej osoby ze "młodzi tak mają, wiec sorry"

Błotniki wytrzymaly :)

piotras - 08-09-2005, 11:15

Ostatnio też robiłm zawieszenie w Auto GT no i w sumie jestem zadowolony z cen jakie mi zaproponowali ale też mi się nie podobała sprawa o której pisał witek że coś spierdzielą i każą za to płacić klientowi. Ja miałem mieć wymieniane gumy stabilizatora - przód. Wiec majcher podszedł do tematu i rzucając qr..ami i ch..mi (co w obecności klienta raczej nie powinno mieć miejsca - ok jestem młodym człowiekiem i tolerancyjnym ale Pan fachowiec poczuł sie za bardzo wyluzowany w mojej obecności) próbował odkrecić łaczniki stabilizatora. Oczywiście próby skończyły sie na jego urwaniu no i odrazu zostałem poniformowany że "urwało się ..." i bede musiał zapłacić za nowy. A w sumie co mnie to obchodzi .... niech robią tak żeby się nie urwało. Ja przyjechałem na wymiane gum stabilizatora a nie łączników. To tak jakby nawalając młatem w jakieś tam elementy zawiechy z przodu przypierdzielił mi w błotnik i się tłumaczył ze musiał bo dostępu nie było (sytuacja bardzo realna i prawie by była prawdziwa - naprawa w poprzednim samochodzie też w Auto GT - młotek latał na milimetry od krawedzi błotnika). No i to podnoszenie za krawędzie błotników wrrrrr. Poprzedni mój samochód tylko tak wiezdzał na podnośniki. Kurcze to nie są czasy PRLu ze ludzie tarpanami jedzili. Teraz troszke osób ma sportowe autka, nie można pomysleć nad jakimś niższym podnośnikiem albo nad kanałem (tak jak ma serwis Hondy na ul. Parowcowej - wjezdza nie na kanał i tam są na rolkach regulowane podnośniki - widać że można tylko trzeba chcieć - zreszta chyba w Auto GT też mają takie coś na co sie wjezdza i podnosi samochód na kołach a nie na podwoziu).
szczeslaw - 08-09-2005, 11:17

Fido_:
Pisząc o fachowości, miałem na myśli to, że jak chce to umie zrobić naprawdę porządnie. Niestety rzadko im się chce ale to oznacza tylko, że klienta ma w d... a nie, że nie umie zrobić.

witek.w-wa - 08-09-2005, 11:46

A za przeczyszczenie 1 tloczka wzieli o 50% wiecej niz za wymiane klockow . No bo to trzeba zdjac zaciski i przeczyscic tloczek. Cale 6 minut. Czyli 10 pln za minute.
Chcialbym tyle zarabiac za godzine.
To pewnie Porszaki zmienalbym co sezon 8)

Anonymous - 08-09-2005, 12:16

Już ponad dwa lata temu na forum MMC opisałem przygodę mojego znajomego, który w Auto GT na Wrocławskiej wymieniał stłuczony reflektor i został wypuszczony z lampą świecącą w niebo i przypadkiem zepsutym pozycyjnym "naprawionym" za pomocą kabelka poprowadzonego przed chłodnicą (!) z drugiej lampy.
Po wcześniejszych postach widać że Auto GT robi postępy. Strach kupować nowe Mitsu!

Anonymous - 08-09-2005, 12:18

sla napisał/a:
Kiedyś poruszałem temat fachowości w Aso[na nieistniejącym forum MMC] i za moje krytyczne uwagi zostałem zaatakowany przez niektorych forumowiczów


AFAIR podyskutowaliśmy o stylu Twej wypowiedzi...

sla - 08-09-2005, 15:32

Robert Bryl napisał/a:


AFAIR podyskutowaliśmy o stylu Twej wypowiedzi...
Jednak przysłowia są madrością narodów,szczególnie to o nożycach.
Dyzio i Saba - 08-09-2005, 18:30

No to nic się w warszawskich serwisach nie zmieniło.
Mieszkam w Warszawie :lol: - Miśka serwisuje w Białymstoku :lol: - daleko :?: może :roll: ale tak zostanie :!:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group