Forum ogólne - UWAGA na srebrne BMW 5 w okolicach Zakrętu - szuka stłuczki
Anonymous - 04-12-2006, 11:37 Temat postu: UWAGA na srebrne BMW 5 w okolicach Zakrętu - szuka stłuczki Gdy ktoś z Was znajdzie się w okolicach podwarszawskiej miejscowości Zakręt, zwóćcie szczególną uwagę na srebrne BMW serii 5, rok produkcji ok. 2002. Samochód jeździ na niemieckich rejestracjach (Monachium), ma przytarty i podgięty cały prawy bok od przednego do tylnego zderzaka, a jeździ nim chłopak w wieku ok. 20-25 lat. Może mu towarzyszyć dziewczyna. Chłopak szuka stłuczki!
Oto, co mi się przytrafiło w sobotę:
Umówiłem się z rodziną na parkingu McDonalds w miejscowośći Zakręt pod Warszawą. Gdy wjechałem w zatoczkę parkingową, chciałem delikatnie wycofać, by wyrównać ustawienie auta. Gdy cofałem, podjechało owe BMW i stanęło centralnie przytartym bokiem do mojego tyłu. Wyszedł łepek i zaczął oglądać stłuczkę (której de facto nie było). Gdy wysiadłem ze swojego auta, wsiadł do samochodu i podjechał pod okienko McDrive. Potem odjechał - chyba na inny parking. Gdy ja odjechałem z parkingu, łepek wyjechał za mną, i pokazał, bym zjechał na pobocze. Zaczał mi wmawiać, że niby go stuknąłem, cofając z zatoczki. Na szczęście nie byłem sam i moja rodzina potwierdziła, że żadnej stłuczki nie było i gość usiłuje wymusić odszkodowanie. Łepek usiłował mi wmówić, że cofając pogiąłem mu drzwi hakiem. Tyle, że mój Miś jest mocno obniżony i nie ma szans na wgięcie drzwi w połowie ich wysokości. Potem zmienił zdanie twierdząc, że stuknąłem go hakiem w przedni zderzak i obtarłem lakier. Pokazałem mu, że na moim aucie nie ma żadnych śladów jego lakieru. Co chwilę zmieniał zeznania, twierdząc, że raz jego BMW jest ubezpiecznone, a chwilę poźniej, że nie jest. Na koniec chciał zgłosić sprawę, że mu zajechałem drogę, cofającze swojej zatoczki. Chciał wzywać policję. Widząc, że go dodatkowo do wezwania policji zachęcam, zrezygnował. W pewnym momencie szturchnęła go dziewczyna i powiedziała, żeby odpuścił, bo się gdzieś spóźnią. I odjechali.
Sprawę zgłosiłem na policję w Pruszkowie, a została ona przekazana dalej na posterunek i patrolom w Wawrze. Zdaniem policji, łepek ewidentnie szuka jelenia do wyłudzenia odszkodowania. Zapewne sprowadził samochód z Niemiec, chce go sprzedać, a brak mu kasy na zrobienie porządku z blacharką.
Rada od policji:
Podobne przypadki należy zgłaszać od razu na miejscu zdarzenia. Pomoże to w identyfikacji oszustów.
Anonymous - 04-12-2006, 11:51
No ja to bym takiego łepka rozsmarował po ulicy normalnie
Trza uważać...
saphire - 04-12-2006, 12:07
A mnie nie dalej jak 3 tygodne temu też koleś upolował - dobrze że niewielkie uszkodzenia - w sumie lampa i zagięta misiowa maska - dzis właśnie mam odebrać auto od blacharza więc cyknę fotki jak wygląda po wymianie lamp na nowe i z założoną siatką tuningową.
Anonymous - 04-12-2006, 20:14
Miałem kiedys podobne zdarzenie to byli cyganie Oplem Omega ja ich poprostu olałem...
Anonymous - 05-12-2006, 21:19
eh szkoda mi slow na takich ludzi ... Szukal frajerow ale naszczescie nie znalazl i oby mu sie to nie udalo a zycze mu zeby przy nastepnej takiej okazji ktos potraktowal go tak jak na to zasluguje
Anonymous - 08-12-2006, 12:11
Meteo napisał/a: | zycze mu zeby przy nastepnej takiej okazji ktos potraktowal go tak jak na to zasluguje |
rozsmarować, rozsmarować, roz.......
Jackie - 08-12-2006, 13:04
slo_mo napisał/a: | rozsmarować, rozsmarować, roz....... |
....bić nos
|
|
|