[96-02]Colt CJ0 - Zardzewiałe wahacze
krzysieg - 15-08-2012, 14:43
Też miałem spawane podłużnice , u mnie były niewielkie punkty do wycięcia i wspawania blachy - zająłem sie tym od razu po zakupie im szybciej tym lepiej .
A w jakim stanie macie przednie wahacze ?
U mnie były całe zardzewiałe wiec wyczyściłem szczotką drucianą z grubsza , tak żeby usunąć tylko powierzchowną rdze i zakonserwowałem .
Nie przejmowałem się tym zbytnio bo i tak to jest element wymienny .
Nie było u mnie kruszącej sie odpadającej blachy napuchnięcia itp , raczej w wielu autach są pordzewiałe wahacze i nikt z tym nic nie robi......zastanawiam się nad tym gdyż
Widziałem ostatnio na mieście civica 5gen. któremu prawdopodobnie pękł wahacz z przodu i koło sie złożyło na ukos , na szczęście to się stało przy wyjeżdżaniu z parkingu a nie w trakcie szybszej jazdy,strach pomyśleć gdyby się to stało na autostradzie
Coltem mam zamiar jeździć jak najdłużej a civic też japoński ....po prostu nie chce być kiedyś na jego miejscu , dlaczego tak sie stało ,korozja ..?
Hugo - 16-08-2012, 16:58
krzysieg napisał/a: | dlaczego tak sie stało ,korozja ..? | krzysieg napisał/a: | civica 5gen. | Na 99% nie przez korozję. W Civicu jest wielowahacz, wahacze są żeliwne tak jak w Galancie EA. Najprawdopodobniej miał zużyty sworzeń w dolnym wahaczu, który wypadł z gniazda. Ewentualnie skorodować mógł górny wahacz, który jest blaszany, choć wątpię żeby az tak zgnił.
krzysieg - 16-08-2012, 20:12
Co do moich wahaczy to rdza jest podobna do tej na bębnach czyli w obu przypadkach żeby ją usunąć całkowicie bym się musiał sporo naszlifować -flex ,szczoka druciana ,papier ścierny .
Ale po usunięciu jej nie miał bym ubytków metalu wżerów .
Od mechanika słyszałem że wahaczy się nie konserwuje bo są z blachy na tyle grubej że nie przerdzewieje na tyle żeby zagrażało to bezpieczeństwu ....a farba może przykryć początki pęknięć i się w porę tego nie wykryje .
Auto nie jest nowe , polskie drogi dziurawe więc będę zaglądać co jakiś czas na kanale czy wszystko ok, jak wyjdzie rdza to usuwać i konserwować na bieżąco .
Na przegląd do porządnej skp bo i tak koszt ten sam .
Co do tego civica to pomyślałem jeszcze o tym że mógł skorodować kielich , ale maska nie była podniesiona przez amortyzator
KlaudiuszBdg - 16-08-2012, 20:53
krzysieg, widziałem kiedyś identyczny przypadek w cifie 5gen więc coś jest na rzeczy
Hugo - 19-08-2012, 12:01
krzysieg napisał/a: | Od mechanika słyszałem że wahaczy się nie konserwuje bo są z blachy na tyle grubej że nie przerdzewieje na tyle żeby zagrażało to bezpieczeństwu .... | Oj uwierz mi, że może. Osobiście znam Colta CA0, w którym tak przegnił przedni lewy wahacz, że mógłby się złamać krzysieg napisał/a: | Co do tego civica to pomyślałem jeszcze o tym że mógł skorodować kielich , ale maska nie była podniesiona przez amortyzator | Mogło się też tak stać, maski nie musiało podnieść
SHARK1979 - 21-08-2012, 00:55
Hugo napisał/a: | Oj uwierz mi, że może. Osobiście znam Colta CA0, w którym tak przegnił przedni lewy wahacz, że mógłby się złamać |
A ja widziałem Colta który stał kole roku w wysokiej trawie i wilgoci i jakoś nie przegnił a rdzy sporo było pod autkiem
krzysieg - 21-08-2012, 07:56
SHARK1979 napisał/a: | Hugo napisał/a: | Oj uwierz mi, że może. Osobiście znam Colta CA0, w którym tak przegnił przedni lewy wahacz, że mógłby się złamać |
A ja widziałem Colta który stał kole roku w wysokiej trawie i wilgoci i jakoś nie przegnił a rdzy sporo było pod autkiem |
W sumie przydałoby się to zobrazować dokładniej , określić stopień korozji
ja to rozumiem tak , pisząc :
Rdza (przegnicie)- rozkład całkowity metalu ,krusząca się blacha ,dziury , odchodzące warstwy blachy ,przerdzewienie na wylot .
Rdza - rdza na powierzchni stali , bez powyższych detali .
Hugo W wahaczu colta CA0 są pęcherze wżery itp ale jakiś cudem sie to jeszcze trzyma ? Jest na chodzie ktoś nim jeździ w takim stanie ?
Marcin-Krak - 21-08-2012, 09:40
Wydzielę nowy temat o wahaczach, bo ten się zaraz zrobi nieczytelny.
I raczej nie wiele IMHO wnosi pisanie o tym, co kto widział - konkrety poproszę
Hugo - 21-08-2012, 18:47
krzysieg napisał/a: | Hugo W wahaczu colta CA0 są pęcherze wżery itp ale jakiś cudem sie to jeszcze trzyma ? | Pęcherze, wżery były dawno. Teraz pod naciskiem palca w niektórych miejscach wahacz się kruszy i powstają dziury. krzysieg napisał/a: | Jest na chodzie ktoś nim jeździ w takim stanie ? | Jeździ bez zarzutu, a kto? Nieważne.
mkm - 21-08-2012, 20:46
Oryginalne wahacze nie przegniją, tylko weźcie pod uwagę, że w nie każdym Colcie są oryginały.
Przez te wszystkie lata poprzedni właściciele mogli skusuić się na niższą cenę wg. zasady - Jak nie widać różnicy to po co przepłacać?
No a po latach widać różnicę
Zamiennik potrafi wygnić i rozsypać się po kilku latach.
Hugo - 22-08-2012, 16:40
mkm, możesz meć rację
krzysieg - 29-10-2012, 19:43
Hugo napisał/a: | Na 99% nie przez korozję. W Civicu jest wielowahacz, wahacze są żeliwne tak jak w Galancie EA. Najprawdopodobniej miał zużyty sworzeń w dolnym wahaczu, który wypadł z gniazda. Ewentualnie skorodować mógł górny wahacz, który jest blaszany, choć wątpię żeby az tak zgnił. |
Jest taka możliwość żeby w colcie się to stało ,
też jest sworzeń który trzeba sprawdzić czy się nie wyrobił ?
Ciekawe czy przed wypadnięciem sworznia miał jakieś stuki podczas jazdy.....
Dzisiaj widziałem Accorda w którym stało się to samo , przednie koło złożyło sie na ukos , górna część opony schowała się pod błotnik , auto na lawecie wróciło .
Accord z połowy lat 90' w niezłym stanie .
Hondy bym raczej nie chciał...
Hugo - 30-10-2012, 22:55
krzysieg napisał/a: | Jest taka możliwość żeby w colcie się to stało ,
też jest sworzeń który trzeba sprawdzić czy się nie wyrobił ? | konstrukcja zawieszenia w Colcie, a w Civicu jest zupełnie inna, w Colcie masz 1 sworzeń na stronę, a w Civicu 2 (1 u góry i 1 na dole). krzysieg napisał/a: | Ciekawe czy przed wypadnięciem sworznia miał jakieś stuki podczas jazdy..... | W Galancie sworzeń dolny prędzej się rozsypie i koło wjedzie w drzwi niż coś stuknie. krzysieg napisał/a: | Dzisiaj widziałem Accorda w którym stało się to samo , przednie koło złożyło sie na ukos , górna część opony schowała się pod błotnik | To rozsypał się górny sworzeń i ten na 100% walił jak nie wiem na dziurach. krzysieg napisał/a: | Hondy bym raczej nie chciał... | Czyli Galanta EA też nie...
krzysieg - 01-11-2012, 15:24
Hugo napisał/a: | krzysieg napisał/a:
Hondy bym raczej nie chciał...
Czyli Galanta EA też nie... |
Szukałem w google tego typu uszkodzeń dla Mitsubishi i Hondy .
Znalazłem tylko jeden przypadek dla Mitsubishi (akurat galant)z tym że facet wjechał w głęboką dziurę , no i auto zaniedbane , policja chciała zabrać jeszcze dowód rej .
W przypadku Hondy jest to dość często poruszany problem na forach...
W colcie zwrotnica jest połączona na sztywno - 2 śruby z amortyzatorem , a w hondzie amortyzator ma na końcu "widelec" ruchome połączenie .
mkm - 01-11-2012, 15:58
krzysieg napisał/a: | W przypadku Hondy jest to dość często poruszany problem na forach... |
Niestety sporo właścicieli Hond to małolaty , którzy po wydaniu ostatnich groszy na dokładki i wydech "alamugen" już na paliwo nie mają.
Dbanie o samochód od strony mechanicznej ogranicza się do "gleby i stożka", więc trudno się dziwić...
Oczywiśie mocno przejaskrawiam i generalizuję
|
|
|