Colt - Ogólne - Pie***ne Myjnie:(
czarnuch23 - 30-12-2006, 13:56 Temat postu: Pie***ne Myjnie:( Musze sie wyplakac...
pojechalem na myjnie...
pojechalem na BEZDOTYKOWA....
wjechalem a tam szczoty jak sie patrzy....
Efekt... podrapane drzwi od pasarzera:(
i co ja mam zrobic .. zrobilem awanture jak sie patrzy a oni mi powiedzieli ze zdarza sie... i oni nic na to nie poradza:(
A Misio dalej niedomyty:( cholerne zakazy mycia samochodu pod blokiem:(
Chooper - 30-12-2006, 14:01
paragon w dłoń i do rzeczoznawcy. Powinni być ubezpieczeni, a jak nie, to rekompensata z "ich" kieszeni, bo to Oni mają dbać o to, aby sprzęt był sprawny i nie powodował uszkodzeń.
czarnuch23 - 30-12-2006, 14:12
Wlasnie rzecz w tym ze to myjnia przy sobieskiego i tam paragonow nie daja placisz wjezdzasz i myja.. i tam sie okazuje ze bezdotykowa myjnia reczna jednak taka nie jest...
1 raz w zyciu kozystalem z myjni i ostatni pojade do jozefowa poloze wosk kolorowy zeby zabezpieczyc zadrapanie:(
Anonymous - 30-12-2006, 14:35
Jak mają monitoring a Ty masz świadka, który poświadczy, że auto nie było podrapane przed wjazdem na myjnie to idź prosto do sądu Wygrasz na 100%
Chooper - 30-12-2006, 14:45
no ale jak za każda usługę, powinieneś mieć jakiś dowód zakupu tej usługi...co to za firma, że nie daje dowodu usługi/transakcji, to jakieś kanciarstwo jest, zadzwoń do skarbówki, i podziel się informacja, że tu i tu nie chwalą się fiskusowi ze swoich dochodów....dostana mandacik na 4 cyfrową sumkę, to i od razu sie kasa fiskalna znajdzie
czarnuch23 - 30-12-2006, 14:50
monitoring.. raczej watpie..
Nie moge sie denerwowac bo po wypadku trace przytomnosc jak sie wkurze
dlatego daruje sobie ciaganie sie z chamami ale napewno zrobie im reklame...
a teraz musze jechac zapastowac zadrapania zeby mi nie poszlo dalej jakies swinstwo
uciekam dopiescic misia moze mi sie humor poprawi
Anonymous - 30-12-2006, 14:50
Na automatycznych stacjach benzynowych też nie dają paragonów i tutaj jest chyba podobnie. Wkładasz kase i zaczyna działać.
czarnuch23 - 30-12-2006, 14:53
kase dajesz kolesiowi a on mowi jaki masz PROGRAM ...
poprostu tragedia.. pierwszy raz w zyciu okusilem sie na myjnie zeby misio mial cieply prysznic a nie pod chmurka zeby mu lakier sie nie uszkodzil a tu taki kwaitek ze szczeka opada...
jeszcze do nich podjade zrobie wywiad moze rzeczywiscie maja kamery albo nie daja paragonu zawsze to jakis punkt zaczepienia...
Anonymous - 30-12-2006, 14:56
Rzeczoznawca nie jest złym pomysłem. Im wcześniej tym lepiej. Zrób też własne fotki w dobrej rozdzielczości.
Anonymous - 30-12-2006, 15:38
Nie ma to jak mycie własnoręczne.... Właśnie miałem wiaderko w ręcę i heja.... trochę zimno, ale co dla Misia się nie robi
Współczuję Ci... Ja nigdy nie pojadę na myjnię....
pozdro
SebaD
Anonymous - 30-12-2006, 15:48
Cytat: | Nie ma to jak mycie własnoręczne.... |
Sęk w tym, że nie wszędzie można. Mandat 100zł to śrenio 5 dobrych myć w myjni.
[ Dodano: 30-12-2006, 15:51 ]
Cytat: | Sęk w tym, że nie wszędzie można. | hmmm, w sumie można wszędzie, ale nie wszędzie wolno. Z drugiej strony można to zrobić szybko
rus_one - 30-12-2006, 17:17
No no, fajne myjnie macie...
Dorzucę parę zdań od siebie, jako że pracuję w takim przybytku od pięciu lat...
Więc tak- myjnia bezdotykowa- zdecydowanie odradzam!
Nie domyje a chemia w takiej myjni ma takiego kopa że po około 10 myciach po połysku zostanie miłe wspomnienie...
Myjnie samoobsługowe- to samo- nie domyje, a błotem które masz na samochodzie zrobi ci ładne wzorki na bokach.
Myjnie ręczne- jak najbardziej, z tym że proponuję postać najpierw z boku i popatrzeć jak to wygląda, bo często pracownicy takich myjni nadają się raczej do szorowania pokładu tankowca niż do mycia aut...
Myjnia z obsługą i całą gamą usług, czyli takie jak ta na której pracuję -jak wyżej, i do tego możesz sobie zarzyczyć to co ci odpowiada.
I najważniejsze- pytać znajomych!
W moim mieście 90% ludzi zapytanych o myjnię skieruje cię do mnie.
A myję taki rodzynki jak porsche cayenne 2szt. carrera 3szt . lexus gs300, merc cls, vw touareg 2szt i jeszcze parę innych.
Anonymous - 30-12-2006, 17:27
rus_one napisał/a: | Więc tak- myjnia bezdotykowa- zdecydowanie odradzam!
Nie domyje a chemia w takiej myjni ma takiego kopa że po około 10 myciach po połysku zostanie miłe wspomnienie... |
ja swoje firmowki myje na takiej myjni sredno dwa razy w tygodniu od ladnych paru lat i jakos dalej sie blyszcza.
a czym sie rozni bezdotykowa od recznej?
rus_one - 30-12-2006, 17:46
A różni się tym że na ręcznej myjni auto zostanie opłukane, potem umyte gąbką lub szczotką,
znów opłukane, wysuszone lub powycierane i ewentualnie nawoskowane. Przynajmniej tak powinno to wyglądać.
A myjnia bezdotykowa- płukanie, pokrycie chemią, odczekanie chwilę żeby się przegryzło, płukanie, suszenie, ewentualnie woskowanie.
Nadal twierdzę że chemia do mycia bezdotykowego jest zbyt agresywna.
Zresztą to samo powiedział mi przedstawiciel producenta chemii (jednej z najlepszych w kraju)
JCH - 30-12-2006, 17:49
bartek_nkm napisał/a: | Na automatycznych stacjach benzynowych też nie dają paragonów | Nie masz racji. Z każdego tankowania na NESTE mam paragon.
|
|
|