To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Grandis Ogólne - Wymiana żarówki H1

Jak-Szymon - 28-11-2012, 22:35
Temat postu: Wymiana żarówki H1
Gdyby nie zagrożenie życia - to cała sprawę uznałbym za jedynie cwane dbanie o interes serwisu Mitsubishi.
Niestety jadąc w nocy przepaliła mi si żarówka... bez wykręcenia całego klosza lampy nie dało się tego zrobić. Aby to zrobić trzeba najlepiej zdjąć koło, zdemontować nadkole i poluzować znacznie zespolony przedni zderzak (uwaga na łatwość połamania zatrzasków plastikowych), odkręcić "tajną" śrubkę (czwartą) klosza lampy. Z przodu należy zdemontować gril, dopiero bezpiecznie można dojść do żarówki H1
Trzeba mieć nasadową 10, najlepiej z przegubem - 30-40 minut pracy dla średnio sprawnego kierowcy albo 50 zł w serwisie
Żałosne!!! "GRATULACJE" dla firmy pt Mitsubishi: czy to atak ich niesławnych "zero" na kierowców - jak onegdaj na Perl Harbour???

juar_78 - 29-11-2012, 00:24

Grandis mi się podoba, ale boję się wysokich kosztów napraw i serwisowania wynikających ze skomplikowania konstrukcji. Żarówka jest chyba dobrym przykładem.
skull - 29-11-2012, 00:28

nie wiem jak wygląda dojście w Grandisie z cudem Niemieckiej myśli technicznej pod maską :mrgreen: ,ale w MiVEC od lewej strony trzeba zdjąć koło i uchylić plastikowe nadkole a z prawej bez kombinacji od góry wymieniam żarówkę :wink: i tak jest teraz w większości nowszych aut a nawet jeszcze gorzej.Trzeba się z tym pogodzić ,czym nowsze auta tym gorsze gówno,już nawet przestaje mieć znaczenie czy to Japoński,Niemiecki,Francuski itp.
juar_78 - 29-11-2012, 08:26

skull napisał/a:
... czym nowsze auta tym gorsze gówno,już nawet przestaje mieć znaczenie czy to Japoński,Niemiecki,Francuski itp.


I dlatego Lancer CS to ostatni samuraj

desti - 29-11-2012, 11:07

W citroenie mam dobre rozwiązanie
Wypiąć sprężyne od kierunkowskazu, pociągnąć za lampę by wypiąć z 3 zatrzasków, zdjąć osłonę od żarówek wyciągnąć żarówkę zmienić no i założyć wszystko cała operacja ok 2-3minuty robiąc to powoli

NUFI - 29-11-2012, 17:33
Temat postu: Re: Wymiana żarówki H1
Jak-Szymon napisał/a:
Gdyby nie zagrożenie życia - to cała sprawę uznałbym za jedynie cwane dbanie o interes serwisu Mitsubishi.
Niestety jadąc w nocy przepaliła mi si żarówka... bez wykręcenia całego klosza lampy nie dało się tego zrobić. Aby to zrobić trzeba najlepiej zdjąć koło, zdemontować nadkole i poluzować znacznie zespolony przedni zderzak (uwaga na łatwość połamania zatrzasków plastikowych), odkręcić "tajną" śrubkę (czwartą) klosza lampy. Z przodu należy zdemontować gril, dopiero bezpiecznie można dojść do żarówki H1
Trzeba mieć nasadową 10, najlepiej z przegubem - 30-40 minut pracy dla średnio sprawnego kierowcy albo 50 zł w serwisie
Żałosne!!! "GRATULACJE" dla firmy pt Mitsubishi: czy to atak ich niesławnych "zero" na kierowców - jak onegdaj na Perl Harbour???


Trochę kolego przesadzasz, nie jest łatwo ale da się wymienić żarówki H1 bez demolki przodu samochodu. Kolega "skull" napisał, jak to zrobić i dokładnie tak samo robię w dieslu. Z lewej strony można wyjąć akumulator i wtedy jest banał.
A są samochody w których bez serwisu nie dasz rady wymienić żarówek, także Grandis nie jest taki zły :)

Jak-Szymon - 29-11-2012, 21:16

@Nufi
Nie przesadzam: wszystko co opisałem sam doświadczyłem!!!
Teoretycznie da się włożyć rękę ale system uszczelek osłony tylnej klosza jest tak ciasno spasowany, że nie ma jak jedną ręka tego zrobić !
Trzeba niestety wszystkie te czynności jakie opisałem wykonać. Natomiast lewa stronę jeszcze nie wymieniałem... ale rzut oka i widać że wymontowanie akumulatora chyba nie wystarczy!
Przy okazji przypomniało mi się jak wymieniałem filtr paliwa: także trzeba było wymontować akumulator, obudowę filtra powietrza i dopiero było miejsce na zdemontowanie filtra paliwa!!! Tenże często poluzowuje się i wywoływać może wibracje dobrze jest założyć dodatkowo jakąś miękką obejmę neutralizująca wibracje.
PS
Na pocieszenie: mechanik powiedział mi, że w Europie jest już zakaz konstruowania
utrudnionego dostępu do wymiany żarówek. Nowe model na Europę nie otrzymają homologacji jeśli nie można samemu na ulicy wymienić żarówki.
Oby to była prawda!!!

krzychu - 03-12-2012, 08:01

Jak-Szymon napisał/a:
Nowe model na Europę nie otrzymają homologacji jeśli nie można samemu na ulicy wymienić żarówki.
Oby to była prawda!!!


Pewnie po tym jak usłyszeli, że wymiana żarówki xeon w renault kosztuje 2 robotogodziny w ASO.

Ps. U mnie jest spoko 5 minut z czego 4 to siłowanie się z bardzo mocno siedzącą kostką na żarówce.

otre79 - 10-12-2012, 17:45

no dobra :badgrin:
na początku wygląda na niewykonalne ale..
ja wymieniam na skręconych kołach, wyjmuje 2-3 plastykowe spinki nadkola, odchylam je i trochę zręczności manualnych ;) trzeba wykorzystać !
cały sekret polega na tym aby przy każdej wymianie żarówki nasmarować o-ring - uszczelkę gumową pokrywy zamykającej !!!!!!
ja używam pasty BHP (analogia do składania rur kanalizacyjnych)

WAŻNE nie smarować smarem - tawotem, bo gdy uszczelka gumowa nie będzie odporna na olej to rozpuści gumę i zaklei dekiel na amen :)

sprawdzone nie raz proste i skuteczne \:D/

30_alan - 10-12-2012, 23:15

sezon na zarowki w pelni :)

moja akcja rozpoczela sie od zalosnej pomylki - zle spojrzalem do manuala i najpierw szukalem 2 dni H9. W koncu jak juz upolowalem to obiecalem sobie ze nastepnego dnia rano w swietle dziennym ja zmienie.

rano zabieram sie do akcji wymiana - wyciagam zarowke z pudelka.... hmmm dosc dziwne ma gniazdo, zagladam do manuala jeszcze raz i widze H1...

grzeje do sklepu i dostaje dwa piekne silverlighty - przed sklepem probuje sie zmierzyc z wymiana ale lapa za duza a miejsca za malo... bez odkrecenia zbiornika wyrownawczego od plynu chlodzacego sie nie da.... :axe:

jade do domu po klucz. okrecam zbiornik, marne dwie sruby i mam widok na pokrywe; szybko odpinam kostke i rozpoczyna sie walka z przekreceniem pokrywy i mam za moment poharatana cala dlon od uchwytow przewodow klimatyzacyjnych ktore zlosliwy japonczyk tam akurat umiescil razem z innymi kostkami :oops:

w koncu dobieram sie do zarowki i odczepiam od niej przewody - nie jest dobrze - przewod wpiety do zarowki (nie ten od oslony gniazda) jest upalony, a koncowka plastiku cala polamana.... :-X

jade do sklepu, (zanim pojechalem oczywiscie musialem przykrecic zbiornik) ale tam nikogo moj japonski upalony przewod nie wzrusza (czytaj nie mamy takiej czesci ktora chociaz przypominalaby ten wynalazek). z dusza na ramieniu jade do serwisu... mysle sobie ze to pewnie 5 wladkow bedzie kosztowac jak wszystko w mitsubishi :finga:

w serwisie nie ma takiego cuda, ale ichni elektryk robi na zwyklym prostym zlaczu za 2.50 cos zastepczego (lutuje kable); potem jeszcze okaze sie ze nie moze byc proste i musi byc wygiete jak oryginalny plastik aby sie zmiescic pod pokrywka, ale elektryk poradzil sobie z tym najpierw lamiac pierwsze zlacze a drugie w koncu wyginajac w pozadany ksztalt L

rozpoczyna sie etap skladania wszystkiego do kupy. pieknie dziekuje na oferte pomocy ze strony serwisu i zabieram sie za ta operacje sam, a jakze 8) - zbiornik - off. latwa sprawa, to juz cwiczylem. zarowka byla dobra, ale skoro mam rozbebeszone wszystko to ja od razu wymieniam - dosc przyjemna czynnosc choc nie taka latwa bo dostep tylko na jedna mala reke i robota na czuja - znow rysuje sobie lapska o rozne rzeczy

zarowka w koncu laduje na miejscu - kable wpiete - probuje zakrecic pokrywke.... nie daje sie..... walka, walka, w koncu zlitowal sie mechanik z serwisu (cala akcja dzieje sie pod serwisem) i probuje on... za 5 minut ma lape pocieta jak moja - wola elektryka, ten oczywiscie przychodzi ze sprayem do uszczelki gumowej - psika i dale sie pokrywe zakrecic bez problemu ;)

wpinam kostke przykrecam zbiornik i sukces! wracam do domu. zarowke zaczalem zmieniac ok. 8.30. do domu z serwisu wrocilem o 12.00. z H9 w nadmiarze.....

czeka mnie jutro akcja akumulator - wiem ze przy tej okazji od razu zakladam drugiego H1 (!) :)

PERLATOR - 15-12-2012, 20:23

Zamocowanie dekla z uszczelką też nie jest takie skąplikowanę. Jak napisał otre79 , trzeba posmarować . Ja użyłem płynu do mycia Nanczyń. Nad reflektorem w metalowym elemencie karoserii jest otwór fasolkowy. Wkładamy w ten otwór duży śubokręt lub kawałek metalowego pręta i przez dźwignię dociskamy dekiel i przekręcamy nim. I załatwione. Powodzenia.
juar_78 - 01-03-2013, 19:42

A żarówkę od światła mijania jest równie trudno wymienić ?
magicadm - 15-03-2013, 20:56

juar_78 napisał/a:
A żarówkę od światła mijania jest równie trudno wymienić ?

Jest to do zrobienia, ale nie na mrozie. Odradzam dłubanie na zimno.

Polecam sobie pomagać dodatkową wsuwką z przewodem - aby żarówka podczas wsuwania w lampę nam nigdzie nie wpadła :)

No i płyn do mycia naczyń do zakładania dekla - MEGA PATENT :)

djsuszi - 03-07-2013, 21:38

ja dziś żarówkę H1 wymieniałem w ASO, żaróweczka + wymiana = faktura 15zł
I LOVE IT ;]

NUFI - 05-07-2013, 15:34

djsuszi napisał/a:
ja dziś żarówkę H1 wymieniałem w ASO, żaróweczka + wymiana = faktura 15zł
I LOVE IT ;]


Gratulacje :) nawet bym nie pomyślał, że ASO za taką cenę to zrobi.
Szacun :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group