[02-06]Lancer CS0 - [CS3A 1.6] Łyka olej
Anonymous - 01-01-2007, 16:44 Temat postu: [CS3A 1.6] Łyka olej Mam pytanie o Wasze doświadczenia z nowymi silnikami. Do 1000 km jeżdziłem delikatnie zgodnie z zaleceniami i zużycie oleju było śladowe. Po wymianie przejechałem 1500 km i olej zaczął znikać. Przyznaję , że go trochę przegoniłem. Jak myślicie - uszczelni się ?. We wcześniejszych pojazdach takich problemów nie było.
Bartek - 01-01-2007, 21:27
Silnik dociera się 15-20 000 km, więc wiele jeszcze się może zmienić.
Po 1 - ile oleju znikło?
Po 2 - czy jesteś pewien, że znikło, a nie nie było dolane podczas wymiany?
wojmi1 - 01-01-2007, 21:32
nadmierne zurzycie przy ostrej jezdzie to norma i niema co wpadac w panike ale jak pisze Bartek lepiej go spokojniej dotrzyj
e-gen - 01-01-2007, 22:18
ile oleju ginie? może filtr oleju jest niedokręcony??
Anonymous - 01-01-2007, 22:54
Ile oleju pożarł tego nie wiem , bo nie dolewałem. Po wymianie na bagnecie było idealnie z kreską ( tj. ząbkiem ) na bagnecie. Teraz jest na wysokości 2/3 od poziomu minimalnego
( czyli zjadł 1/3 ). Pomiaru dokonywałem kilkakrotnie zawsze na tej samej poziomej powierzchni - posadzka w garażu. Obejrzałem też filtr oleju - nic nie kapie. Będę prowadził dalsze obserwacje.
Anonymous - 02-01-2007, 11:35
mój lancerek 1.5 12 v 1991 tez zacząl brać olej dopiero wczoraj zobaczylem bo mrugla kontrolka smarowania!!!nie widać nigdzie wycieku i nie czuć spalin!!! co to może byc dodam ,że uzupelnilem olej i brakowalo litr!!! Czy to mozliwe ,żeby tak lykal olej?
Bartek - 02-01-2007, 11:46
Osobiście widziałem Galanta biorącego 1l oleju na 300 km...... 0,00 niepokojących objawów...... dopiero po rozebraniu silnika okazało się, że pierścienie olejowe to historia........
Anonymous - 02-01-2007, 12:12
Tylko nie czuć w spalinach ,że bierze olej!!!
Bartek - 02-01-2007, 12:35
Bo katalizator jeszcze katalizatoruje to samo było w tamtym Galancie..... po przegrzaniu brał olej hurtowo, a żadnych niebieskich dymków, czy zapaszków typu McDonald's z rury...... A kobieta jeżdżąca nim po prostu nie miała świadomości, że w układzie chłodzenia może zabraknąć wody...... więc przegrzał się tak, że spuchł i stanął. Po uzupełnieniu płynu o dziwo nie wydmuchało uszczelki spod głowicy, ale litr oliwy 15W40 znikał w 300 km. Pomogła wymiana tłoków, szlif bloku, wymiana pierścieni, zrobienie na cacko głowicy no i akcja propagandowa, że pod maskę to zaglądać trzeba co tankowanie, a nie jak zabraknie płynu w spryskiwaczu
Anonymous - 24-06-2007, 10:25
Ja mialem podobnie. Olej wymieniony ok 1000 kkm. Pozniej olej ginal dosyc znaczaco. Kazdy kawalek ostrzejszej jazdy i 100 ml trzeba bylo uzupelnic. Ustalo po przegladzie na 15000 km.
Oznacza to jedno z trzech:
1) cos zle dokrecili
2) wlali gowniany olej
3) tyle potrzebowal na 'uszczelnienie'
Obstawiam wlasnie w takiej kolejnosci.
Oczywiscie sprawa dotyczy 2.0 w moim przypadku.
tomekrvf - 26-06-2007, 09:33
glowix napisał/a: | 1) cos zle dokrecili |
Niby co mieli źle dokręcić? Widziałbyś plamy pod samochodem. Silnik się musi dotrzeć i dopiero po 15-20kkm można wydawać opinie czy silnik bierze olej czy nie.
Poza tym, dobrze dotarty 4G63 i tak łyknie trochę oleju jak będzie cisnięty pod czerwone pole.
Anonymous - 26-06-2007, 17:58
Chociazby wspomniany filtr oleju... Pod samochod akurat nie zagladalem.
Przy okazji. Cisniety odpowiednio przez ostatnie 20kkm nie wypil ani grama.
Karwoś - 27-06-2007, 10:22
Ja miałem podobny przypadek w Maździe - po 1 wymianie oleju - przebieg 12 000km - ten nowy zaczął jeść - jakieś 0,8litra na 10 000km (Castrol 5W-20 Sync - zalecany w USA) - teraz wymieniłem na Castrol 5W-30 Sync (taki zalecają w Polsce) - jak na razie nawet grama nie spalił. A styl jazdy - średnie obroty 4000-4500 ale i częste wizyty na 6500.
Anonymous - 20-04-2008, 03:19 Temat postu: Castrol Też byłem zmuszony dolać oleju po ostrej jeździe. Auto już było po dotarciu.
Czasem może zdażyć się jednak, że olej olejowi nie równy.
|
|
|