korba76 - 19-03-2013, 18:49 Temat postu: wymiana amortyzatorów witam czeka mnie wymiana amorków z przodu.Moje pytanie dotyczy górnych śrub jak się do nich dostać? marco06 - 07-04-2013, 12:15 Musisz rozebrać plastikowe podszybie i dostęp masz bardzo dobry, u mnie nie wiem skąd musiała się dostać woda do gniazd bo śruby były bardzo zardzewiałe 
magicadm - 07-04-2013, 21:48 Mi się jedna z 3 nakrętek poduszki zdarła na okrągło....i mam zagadkę 
marco06 - 07-04-2013, 22:13 To znaczy że nie możesz zdjąć nakrętki? Więc trzeba będzie uciąć i wymienić poduszkę lub nagwintować do mniejszej nakrętki jeśli uda ci się ściągnąć starą, chociaż może być ciężko z dostępem... magicadm - 07-04-2013, 22:29
No właśnie w tym jest problem....mam problem z tą przy szybie i muszę być bardzo ostrożny. Tak to jest jak się śruby po 240 tys km pierwszy raz odkręca
patrycjuszek - 15-06-2013, 08:13 Wymieniłem amorki przy 170kkm. Koszt to 840 PLN plus robocizna ze zbieżnością 200. Amorki to KYB Excel-G 334458 i 334459 (L/P) - są to tzw amortyzatory wzmocnione na trudne warunki drogowe 380 szt u Japaneze ( wiele katalogów podaje że są do Grandisów o zwiększonym prześwicie i ludzie rezygnują z kupna ). A są lepsze niż standardowe 334456 i 334457. (L/P) 330 szt . Teraz to się lata, przód już nie skacze przy ostrym ruszaniu, sztywniej się prowadzi. Problemy przy wyminie to zapieczone śruby na łączniku stabilizatora. ze 30 min zeszło mechanikowi odkręcenie 2-wóch śrób. 
Sama wymiana jednego amorka to 60 pln to nie wiem czy się samemu opłaca grzebać. W razie awarii nowego amorka nie masz kwitu z zakładu mechaniki pojazdowej a to może być podstawą nie uznania gwarancji. BTV - 16-05-2016, 11:33 A rozebranie plastikowego podszybia to jakaś duża filozofia plus duże ryzyko uszkodzenia plastików? I ile mniej więcej doświadczonemu mechanikowi powinno się zejść z wymianą? Piszecie, że do wymiany amorków trzeba demontować poduszkę i łącznik stabilizatora? |
||||||||
