[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] Obroty silnika - jakby ssanie nie wyłączało
KoraX - 19-03-2013, 21:20 Temat postu: [CA4A 1.6] Obroty silnika - jakby ssanie nie wyłączało Witam,
Było już kilka razy o obrotach silnika jednak jakby żaden z tematów nie jest bliski temu zjawisku który zaobserwowałem w swoim CAO
Mianowicie:
Po odpaleniu na totalnie zimnym silniku silnik wchodzi ładnie na obroty (ok. 2 tys.) ssanie działa jak należy. Jednak w miare wzrostu temperatury zaobserwowałem iż w pewnym momencie tak jakby ssanie odpuszczało i obroty chciały spaść (tzn. spadają do 1,5-1,2 tys) aby nagle znów wzrosnąć do 2 tys. .... i tak już zostaje tak długo jak tylko silnik chodzi.
Jak wyłącze silnik już rozgrzany i po 20 sekundach znów odpalę to elegancko chodzi na wolnych (poniżej 1 tysiąca).
Nie zaobserwowałem żadnych falowań czy szarpań, po prostu tak jakby ssanie cały czas trzymało.
Wymieniłem czujnik (termowłącznik) i dalej to samo!
Miał ktoś podobny objaw?
Czy może to być związane z rozregulowanymi zaworami (nie regulowane były od daaaawna i juz je słychać)
Jest to na tyle denerwujące że na pełnym baku robię 500 km!
robertdg - 20-03-2013, 20:02
Sprawdź drugi czujnik który znajkduje się obok tego na jedną wtyczke, jest na dwa piny w kostce, jak to nie pomoże trzeba sprawdzić silniczek krokowy
karolgt - 20-03-2013, 22:34
Dla pewności nie zaszkodzi zrobić reset komputera (ECU).
I przejść przez procedurę po resecie.
Znajdziesz na forum mnóstwo opisów.
Może pomóc.
Hornet - 23-03-2013, 12:46
A ja bym zaczął od poruszania wtyczkami (kilka razy wyjąć i włożyć), szczególnie taka dość szeroką w pobliżu filtra powietrza (nie pamiętam od czego to jest).
Hugo - 23-03-2013, 19:55
Hornet napisał/a: | dość szeroką w pobliżu filtra powietrza (nie pamiętam od czego to jest) | Od przepływomierza powietrza.
KoraX - 23-04-2013, 10:04
Siema,
Problem rozwiązany. Niestety nie pomogło ruszanie wtyczkami, reset kompa ani nawet wymiana czujnika (pewnie 50 PLN wydane bez potrzeby).
Padł -wylał- kondensator no i to też spowodowało (prawdopodobnie) uszkodzenie krokowca. Znajomy "Magik" elektryk tutaj pomógł ale nie obyło się bez wymiany przepustnicy z krokowcem - koszt 170 PLN z wysyłką.
Myslę że zwróci się już przy pierwszym tankowaniu bo palił 10/100
Dzięki za chęć pomocy.
|
|
|