Dom/garaż/ogród - Sprzedaż mieszkania - remont tak czy nie?
pamar - 23-03-2013, 12:51 Temat postu: Sprzedaż mieszkania - remont tak czy nie? Planujemy sprzedać mieszkanie, niestety jest delikatnie mówiąc zaniedbane
Doradźcie mi proszę, remontować/picować, czy zostawić w takim stanie jak jest?
jaca71 - 23-03-2013, 13:05
Miałem ten sam dylemat i miałem picowac. ale mieszkania to nie samochody ceny mało oddają standard i stan zaniedbania. większość zakłada że zrobi przynajmniej podstawowy remont po kupnie. ni robiłem remontu tylko klasyczny pic czyli czysto i schludnie. dodatkowo to ja robiłem zdjęcia i je wybieralem do ogłoszenia.
wyremontowane i czyste mieszkanie łatwiej sprzedać ale kasy z remontu nie odzyskasz
krótko jak zależy na czasie to remont jak nie to tylko pic.
jak ja sprzedałem swoje to wisiało w internecie prawie identyczne w sąsiednim bloku tylko na zdjęciach było po imprezie studentów. ja swoje sprzedalem po dwóch miesiącach a to drugie wisiało jeszcze po roku a było za mniej wystawione.
czyli kupuje się oczami nawet jak jest przeznaczone do remontu.
gigant87 - 23-03-2013, 13:50
Na pewno musi być czysto. Warto też wkręcić mocniejsze żarówki, by było jaśniej.
No i do zdjęć można usunąć niektóre meble, jeśli jest ich dużo.
Na pewno warto odświeżyć podłogę (jeśli drewniana).
W łazience, jeśli coś ma być białe to niech takie jest, czyli wszelkie uszczelki silikonowe do wymiany, koszt niewielki, a efekt duży.
Jak masz czas, to warto je chociaż odmalować lekko, tak, by nowy właściciel wchodził na świeże. Pewnie będzie malował tak czy tak, ale pierwsze wrażenie będzie miał lepsze.
Polecam też wpięcie w gniazdko jakiegoś zapachu.
No i koniecznie czyste okna, bez zasłon, tak by wpuścić więcej światła w dzień.
pamar - 23-03-2013, 19:13
Niezwykle cenne rady, dzięki Panowie
Marcino - 25-03-2013, 10:51
U mnie nowa łazienka sprzedała mieszkanie, tak sie własiciele cieszyli, ze jak ja jeszcze mieszkałem 4miesiace to przychodzili z mama, tatą, teściem... aby pokazać mieszkanie i zawsze łaziekna szła na pierwszy ogien. A łazienka była nowa... robiona pod siebie.
Uważam że warto podpicować.
mkm - 25-03-2013, 12:52
pamar, jak przy autach... wszystko zależy od ceny.
Jak "rynkowa", to obowiązkowo musisz lekko podpicować - jak "okazyjna", to nie musisz
cwaniak - 25-03-2013, 14:49
jaca71, Szybciej sprzedaż mieszkanie po remacie niż do remontu.
jaca71 - 25-03-2013, 15:20
cwaniak, A czy ja napisałem co innego?
W ciągu ostatnich 3 lat sprzedawałem dwa mieszkania:
1. Swoje - tylko wypicowałem ale ono było "nowe" - 9 lat i urządzone w wysokim standardzie.
2. Drugie spadkowe ponad 20 letnie wykończone tak jak się to robiło pod koniec 80 lat zeszłego wieku.
1. W Krakowie - jak pisałem, poszło po 2 miesiącach w cenie wyższej niż średnia w okolicy.
2. Tylko posprzątane i lekko odświeżone - poszło po 1 miesiącu po cenie rynkowej ale to w malej miejscowości gdzie od kilku ładnych lat nie zbudowano żadnego bloku - głód mieszkań.
W pierwszym przypadku jakbym miał mieszkanie zniszczone i w gorszym standardzie to bym tej ceny nie dostał albo dłużej bym się bujał. Ale jakbym chciał wyremontować do tego standardu w jakim sprzedawałem tobym tej kasy z remontu nie odzyskał.
W drugim przypadku nie było sensu remontować bo taki głód mieszkań że wszystko schodzi na pniu. Kasy wsadzonej w remont też bym nie odzyskał bo i tak sprzedałem drogo na tamte warunki.
Czyli jeszcze raz - łatwiej sprzedać niezniszczone, po remoncie ale robić specjalnie remont pod sprzedaż moim zdaniem się nie opłaca.
Za to jeśli jest w wysokim standardzie albo niedawno dla siebie remontowaliśmy to można cenę trochę podnieść i pójdzie w miarę szybko - czyli mieliśmy szczęście że tak było.
Owczar - 25-03-2013, 22:50
Ja z punktu widzenia kupującego wolałbym do remontu. I tak bym robił wszystko po swojemu. Jak dla mnie może być zniszczone. zaniedbane itd, bo gdy masz w planach remont nie ma to żadnego znaczenia. Oglądałem kilka mieszkań krótko po remoncie i żal było patrzeć, sam z przysłowiowym szwagrem zrobiłbym to lepiej. Jednak nie każdy ma wyobraźnię i często zaniedbane mieszkanie zniechęca. Wszystko zależy od klienta
Marcino - 25-03-2013, 23:45
Tzn na oko musi dobrze wygladać. Bo każdy ma swój styl..:)
krzychu - 26-03-2013, 06:56
Nie sądzę aby remont mnie przyciągnął (rozglądałem się już jakiś czas temu i teraz chyba znowu zacznę). W sumie nawet odepchnął bo od razu bym widział mniejsze możliwości negocjacyjne (w końcu ktoś poniósł koszt remontu). Za to uprzątnięte i ewentualnie odmalowane na pewno lepiej się ogląda...
bastek - 26-03-2013, 08:32
też wolę sam remontować, a siostra wolała kupic po remocie, odpicowane. teraz po 3 latach wyłazi jak był remont zrobiony - i ponowny remocik czeka....
jak masz robic po łebkach - to musisz trafic na kogoś jak moja siostra, a jak remont pod siebie (porzadny) nie odzyskasz tych pieniedzy.... adwa nie trafisz w gust kupującego
ale na pewnomusi być bez nieprzyjemnycch zapachów, widocznych grzybów, zacieków, kibelek umyty, jakis odświerzacz powietrza do maskowania, szyby czyste, mieszkanie posprzątane, bez rupieci pajeczyn itp.
RalfPi - 26-03-2013, 08:47
krzychu napisał/a: | Nie sądzę aby remont mnie przyciągnął (rozglądałem się już jakiś czas temu i teraz chyba znowu zacznę). W sumie nawet odepchnął bo od razu bym widział mniejsze możliwości negocjacyjne (w końcu ktoś poniósł koszt remontu). Za to uprzątnięte i ewentualnie odmalowane na pewno lepiej się ogląda... |
Każdy ma inne zdanie, ale jedno się powtarza - odmalowane i ładnie posprzątane.
W mojej opinii, co do remontu, to zależy do jakiej grupy odbiorców adresowana jest oferta -
1) jeżeli mieszkanie jest małe, to i roboty będzie mało - może być na glanc zrobione (może ktoś chce kupić, żeby wynajmować np.) i nie chce się bawić w umeblowanie itp.
2) Jeżeli mieszkanie jest dość duże >65 m2 to ja bym wszystkie(!) graty wywalił, ściany za, powiedzmy, 400zł przejechał na biało i wszycho.
Jeżeli w mieszkaniu nie ma kompletnie nic, to wtedy jest zwyczajnie odbierane jako większe..
Pozdrowienia i powodzenia w sprzedaży!
|
|
|