To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Radary w Polsce

tomusn - 04-10-2005, 18:26
Temat postu: Radary w Polsce
mapa Polski z położeniami radarów

Mapa

Chooper - 04-10-2005, 18:59

niektóre są zmyślone, np w Łasku to ja nigdy nic nie widziałem i zawsze śmiogam i nigdy nic. Za to w Łsku często drogówa stoi, i to jest wystarczający powód by zwolnić...
misia27 - 04-10-2005, 19:09

co do tych w gorzowie tez mam watpliwosci.ogolnie ta mapa fajny pomysl.sprawdze te fotoradary chyba czy dzialaja.
piwkotom - 04-10-2005, 22:50

na tych trasach ktorymi czesto jezdze (Lodz-Gdansk, Lodz_Poznan, Poznan-Pila, Gdansk-Pila, Gdansk-Bydgoszcz-Pila) potwierdza sie w 90% wiec moze cos w tym jest :D natomiast nie mozna opierac sie TYLKO na tym bo niebiescy czasem robia niespodziewajki a wtedy..... wtopa ;)
Karwoś - 06-10-2005, 09:46

Oczywiście jest jeszcze pare miejsc w białym gdzie stoją przenośne:
Na wyjeździe z Biaegostoku w kierunku Ełku przez grajewo - za Makro, przecina się obwodówkę i tam zaczyna się ograniczenie 70 - na łuku w lewo czasami stawiają przenośny i łapią - mnie złapali i bardzo wielu innych - tam sie zazwyczaj jezdziło 85-90 - teraz widać że ci którzy tamtędy jeżdzą czesciej zwalniają do 70.

Anonymous - 10-10-2005, 23:12

A jakie macie zdanie o wykrywaczach radarów?
Warto kupić? Skuteczne czy raczej w praktyce nieorzydatne?
PS:Mapa OK - w Kętrzynie się zgadza

piwkotom - 10-10-2005, 23:35

zulu napisał/a:
A jakie macie zdanie o wykrywaczach radarów?
Warto kupić? Skuteczne czy raczej w praktyce nieorzydatne?
PS:Mapa OK - w Kętrzynie się zgadza

Czy warto? to temat rzeka ;) na pewno jesli duzo jezdzisz poza np. miejscem zamieszkania. Pare razy dostalem potwierdzone pozniej ostrzezenie i juz samo to mogloby zwrocic wartosc sprzetu. Natomiast na fotoradar i videoradar to lipa, fotoradar ma za slaby sygnal i ze zbyt malej odleglosci malej odleglosci mierzy zeby sie dalo zareagowac, co latwo sprawdzic podjezdzajac z tym pod fotoradar, natomiast przy videoradarze toz tego co wyczytalem dziala raczej zasada porownywania predkosci wiec tez lipa (trzeba byc czujnym ;) )
Ale sie nie znam :)
Tu jest duzo chyba rzetelnego info o antyradarach :idea: :mrgreen:

Chooper - 11-10-2005, 00:46

moje zdanie na najlepszy antyradar = CB
TNT - 11-10-2005, 12:55

Powiem tylko tyle mialem fajne urzadzonko z firmy ktora robi fotoradary uzywane w polsce. Piszczal a raczej gadal jak bylem dosc daleko od foto radaru a policyjne autka z kamerkami lapal jak nawet staly w poprzek do osi jazdy. Z suszarkami jest gorzej bo jak nie strzelaja to ich nie wykryje i wtedy wpadasz ale na duzych drogach czesto strzelaja. Wykrywa nawet radary mierzace i pokazujace predkosc. Jedyny problem to taki ze to cudo kosztowalo prawie 1400 zl. Gdyby nie to to z calym szacunkiem zajefajna sprawa. Trasa Bialystok Lodz i powrotna wiedzialem o kilkunastu patrolach zero zatrzyman i fotek. Mysle ze zdalo egzamin.
piwkotom - 11-10-2005, 15:13

ciekawa rzec ale $$ :shock:
na suszarki sa dwie metody: trzeba byc czujnym na pojedyncze bladzace odbite od innyc samochodow, budynkow drzew impulsy, ale tez umiec rozroznic to od miernika natezenia ruchu ;) , drugi to gwaltowne hamowanie (oczywiscie w rozsadnych granicach) w czasie pomiaru, suszarka musi miec okreslony czas ustalonej (w miare) predkosci - znajomy mial taka akcje ze zaczal; gwaltownie hamowac w takiej stytuacji, gliniarz mial go na radarze, w efekcie jednak mogl mu tylko pogrozic paluszkiem :)
Wazna jest taka rzec ze trzeba sie nauczyc jezdzic z antyradarem, interpretowac jego sygnaly i odpowiednio reagowac. :mrgreen:

mitsu_pl - 31-10-2007, 18:29

W Grajewie obydwa stacjonarne radary to atrapy. Prawdziwy jest tylko ten przenośny. Jednak czasem ten przenośny stawiają koło atrap. Jako dowód tego, że to atrapy moge podać to, że przy tym od strony Białego stoku (wpadając do Grajewa) codzienie łamie przpisyo średnio jakieś 30-40km/h a czasem i więcej. Wieczorem kręcąc sie po mieście potrafie lecieć 80-100 koło tego drugiego foto. I jak narazie odkąd je postawili cisza... A będzie już ze 3 latka... (prawde mówiąc wracając kiedyś z imprezy, wdrapałem się na jeden i zajżałem do środka :P a tam... skupisko kurzu :D )
TESTER - 14-11-2007, 14:05

Coś na poprawienie nastrojów, a może ku przestrodze. Jedzie sobie koleś letnim wieczorkiem 40km/h przejeżdża koło fotoradaru i widzi błysk. myśli sobie za szybko jechałem? Nie miałem 40, ale sprawdzę. Zawraca jedzie ponownie tym razem 20/h i znowu błysk. No to jeszcze raz zawraca 5/h jedzie i kolejny błysk. Wrócił do domu i wieczorem przy kolacji opowiedział rodzince jak to w konia zrobił policję naciągając na 3 foty. Za jakiś czas siedząc w pracy odbiera telefon od żony. Ile razy przejeżdżałeś koło tych radarów..? Pyta żona. No trzy a co pyta koleś z zaciekawieniem. Trzy razy 200 równa się 600 PLN miałeś kochanie nie zapięte pasy, mówi żona i słyszy jak kolesia dobry nastrój opuszcza. Rzecz podobno miała realny wymiar koleś na antenie zetki to opowiadał. Pozdrawiam..! :badgrin:
Anonymous - 14-11-2007, 15:17

Przecież niemal każdy radar jest poprzedzony wyraźnym znakiem ostrzegającym.Czy to naprawde jest wielki problem zeby chociaz zwolnic nawet przy pewnych atrapach? Policja nie stawia tych sprzetow na prostej pustej drodze tylko tam gdzie faktycznie powinno sie troche nogę z gazu zdjąć, a fakt ze jeszcze o tym ostrzega wedle mnie świadczy o dobrych zamiarach policjantów. Zastanówmy się czy świadome łamanie przepisów w miejscach podwyższonego ryzyka jest powodem do dumy.
Chooper - 14-11-2007, 16:19

TESTER napisał/a:
Coś na poprawienie nastrojów...



dobry żart, ale radary nie łapią pasów.

mitutoyo napisał/a:
Przecież niemal każdy radar jest poprzedzony wyraźnym znakiem ostrzegającym.Czy to naprawde jest wielki problem zeby chociaz zwolnic nawet przy pewnych atrapach? Policja nie stawia tych sprzetow na prostej pustej drodze tylko tam gdzie faktycznie powinno sie troche nogę z gazu zdjąć, a fakt ze jeszcze o tym ostrzega wedle mnie świadczy o dobrych zamiarach policjantów. Zastanówmy się czy świadome łamanie przepisów w miejscach podwyższonego ryzyka jest powodem do dumy.


kpisz, czy ty tak na serio ?

jechałes może ostatnio krajową "8" ???

na trasie Warszawa - Wrocław niemal w każdej miejscowości na wlocie i wylocie jest ustawiony fotoradar w jednym kierunku, czyli razem przeciętnie 4 sztuki, a np. w tomaszowie na tej trasie w ogóle nie ma terenu zabudowanego, bo trasa jest wydzielona. podobno docelowo na całym odcinku drogi od Wałbrzycha do Suwałk , ok 730 Km, ma stanąć grubo ponad 100 skrzynek

Anonymous - 14-11-2007, 16:38

To jest moje całkowicie przemyślane zdanie. Gdyby kierujący notorycznie nie łamali przepisów, fotoradary nie zalały by naszych dróg.Druga sprawa to jeśli dam się złapać na łamaniu przepisów to chyba normalne ze złamalem je swiadomie i zdawałem sobie sprawę z konsekwencji.Na drogach giną tysiace osób,ale ten fakt zazwyczaj nie trafia do przeciętnego kierowcy póki nie dotknie go osobiście.
Trzy miesiace jezdzilem po Kaliforni,Arizonie i Nevadzie, ani jednego radaru a pomimo to nikt o wiecej niz 5 mph limitu nie przekraczal.Wszyscy jechali równo,bez nerwów,bez pospiechu i cwaniactwa. Mnie osobiscie taki model kierowcy bardziej odpowiada.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group