Space Star Ogólne - [MSS GDI] Co zrobić z gratem? ;)
mls - 04-08-2014, 18:05 Temat postu: [MSS GDI] Co zrobić z gratem? ;) Cóż, ponad miesiąc zaniedbałem "miśka" jeżdżąc firmowym autem. Najpierw, po ok. trzech tygodniach padł akumulator (co ciekawe nagle, podczas ulewnej nocy, z dnia na dzień, napięcie spadło z ~11 na ~7V). Po podładowaniu po kolejnym tygodniu podjąłem się próby odpalenia samochodu i, jak można się domyślić, nie bardzo chciał ruszyć Przy okazji kompletnie rozpadł się kluczyk (drugi już) co pokazało, że samochód nie ma immobilizera bo później odpalał z samym grotem w stacyjce. Jak już silnik ruszył, po przegazowaniu przestał gasnąć od razu ale przy większym obciążeniu silnika już nie daje rady (jak też wystarczy przyhamować i auto gaśnie). Obroty na biegu jałowym po kilkunastu minutach nauki obrotów zdają się utrzymywać na w miarę jednolitym poziomie, ale nawet w takim stanie (bez jakiegokolwiek obciążenia) silnik po jakimś czasie gaśnie. Przez czas postoju trochę padało i hamulce pordzewiały, linka ręcznego też się nieco zapiekła ale udało się ją rozruszać. Hamulce niestety trą potwornie i podczas jazdy auto wydaje bardzo interesujące efekty dźwiękowe wróżące niejako szybki rozpad samochodu...
Pytanie co dalej robić. MSS nie jest mi już pilnie potrzebny i zastanawiam się czy jest sens tracić fundusze na naprawy (których sam nie mam warunków ani umiejętności przeprowadzić) czy godnie (lub mniej godnie) się z samochodem pożegnać i odstawić na miejsce wiecznego spoczynku. Przez cztery lata od zakupu "misiek" służył całkiem dzielnie, nie licząc problemów z TPS, przejeżdżając w tym czasie ponad 100kkm nie tylko w Polsce ale i po Europie. Niestety, wartość samochodu spadła na tyle, że naprawy mogą okazać się kompletnie nieopłacalne - biorąc pod uwagę nawet sam przebieg pojazdu (ponad 260kkm), stan blacharski (szczególnie maski) jak i ogólny stan całej ramy (ponieważ jak mniemam auto uczestniczyło kiedyś w wypadku, skoro po zakupie miało już przód z poliftowego modelu)...
Nie wiem, z jednej strony sentyment, z drugiej kwestie opłacalności i bezpieczeństwa... Co robić, jak żyć?
robertdg - 05-08-2014, 20:24
Skoro samemu nie ma czasu, mozliwości, chęci, etc to sprzedać komuś za cene adekwatną do stanu technicznego
RaVciO - 07-08-2014, 17:30
Jak masz sentyment, to go napraw. Jeśli jednak większy sentyment masz do pieniędzy sprzedaj lub zezłomuj.
mls - 07-08-2014, 23:49
Sentyment mam większy do tego auta, gorzej zaś z pieniędzmi na naprawę. Poza tym jakoś go doturlać do warstatu trzeba a i warsztat dobry znaleźć niełatwo (warszawskie AutoTW już mnie trochę zawiodło)...
Do końca czerwca samochód był w pełni sprawny technicznie (jedynie hamulce już wtedy wymagały wymiany). Teraz jest generalnie niesprawny... Gdyby chociaż silnik działał bez zarzutów...
RaVciO - 08-08-2014, 16:52
Może na forum regionalnym jest jakiś mitsumaniak, co przy okazji jest mechanikiem i ci pomoże za rozsądne pieniądze doprowadzić auto do stanu sprzed kilku miesięcy?
MarPod - 18-08-2014, 08:15
Też przymierzam się do sprzedaży Micka, stan techniczny ok, autko ma 10 lat, instalację gazową BRW sekwencyjną, w tej chwili jest wycenione na jakieś 8-9 tysiaków. Czy ciężko sprzedać taki model z takim wiekiem?. Przebieg 183 tysiaki
RaVciO - 18-08-2014, 16:57
MSS to stosunkowo mało popularne auto (wyprodukowano niecałe 300tys. sztuk - suma przedlift i polift) więc przypuszczam, że żeby sprzedać auto w rozsądnej cenie, trzeba trochę poczekać na rozsądnego kupca, który szuka właśnie MSSa w dobrym stanie.
BRW czy BRC ?
MarPod - 18-08-2014, 19:24
BRC oczywiście
RaVciO - 18-08-2014, 19:40
Mój według katalogów ubezpieczycieli jest wart 11.800zł obecnie ma nabite 120tys. zamierzam pojeździć minimum do 200tys. co pewnie zajmie mi 5-6 lat. Za te 5-6 lat jego wartość będzie taka, że żal będzie sprzedawać, więc przypuszczam, że będę go miał do końca życia (jego lub mego )
|
|
|