[02-06]Lancer CS0 - [2.0 DOHC]Dźwięk przy odpalaniu silnika - niskie temperatury
b4rt3k91 - 01-12-2014, 21:32 Temat postu: [2.0 DOHC]Dźwięk przy odpalaniu silnika - niskie temperatury Witam
Niemiłe zaskoczenie jakie mnie spotkało wczoraj rano przy odpalaniu, to odgłos przy starcie zimnego silnika gdy temp. otoczenia jest mniejsza od 0 stopni C. Dźwięk wystąpił gdy Lancuś wkręcał się na obroty, trwało to może 0,5-1 sekundy. Przypominał początkową fazę rozruchu syreny strażackiej . Jak chwilkę pochodził, zgasiłem i odpaliłem ponownie - dźwięk już nie występował. Sytuacja analogiczna wystąpiła dziś. Miał ktoś może taki problem, czy "ten typ tak po prostu ma" ? Z góry dzięki za odpowiedzi.
robertdg - 01-12-2014, 21:35
Najlepiej nagraj niepokojący dźwiek, bo kazdy ma ine wylobrazenie normalności dźwieku
b4rt3k91 - 01-12-2014, 22:50
W linku (klik) dźwięk, bo głębszej analizie może to bardziej świst na początku (w okolicach 3 sekundy). Postaram się go jeszcze nagrać rano - będzie pewnie wyraźniejszy i troszkę dłuższy, ponieważ jakieś 2 godziny przed nagraniem auto było odpalane.
EDIT:
Rano nagrałem jeszcze raz. Dziś było trochę cieplej i świst był cichszy, ale jednak, w przedziale 1k-2k dość wyraźnie go słychać (klik).
herr_flick - 02-12-2014, 20:41
W moim 1,6 jest to samo, dochodzi z okolic pompy wspomagania lub alternatora. Mam do zrobienia łączniki stabilizatora i jak auto zostanie na noc u mechanika to postaram się dowiedzieć w czym rzecz.
b4rt3k91 - 02-12-2014, 22:55
herr_flick napisał/a: | W moim 1,6 jest to samo, dochodzi z okolic pompy wspomagania lub alternatora. Mam do zrobienia łączniki stabilizatora i jak auto zostanie na noc u mechanika to postaram się dowiedzieć w czym rzecz. |
Oki, w takim razie podrzuć info co było u Ciebie. Postaram się u mnie też znaleźć jakieś przyczyny, ale chyba dopiero w weekend najwcześniej
mjsystem - 03-12-2014, 07:59
herr_flick napisał/a: | dochodzi z okolic pompy wspomagania lub alternatora | Niechybnie jakieś łożysko? Ile pompa wytrzyma przebiegu kilometrów?
borys120 - 25-12-2014, 12:37
W moim lancerze jest to samo przy -5 dzwiek trwal okolo 10 sekund. Podejrzewam pompe wody cieczy chlodzacej poziom wody spadl do minimum a zawsze byl poziom max przebieg 106 tys. Przy wymianie rozrzadu 90 tys nie wymienialem pompy wody a mevhanik zachecal. Wiec podejrzewam ja, a co u was sie okazalo?
herr_flick - 26-12-2014, 19:23
Jak samochód miałem u mechanika to było ciepło więc się niczego nie dowiedziałem.
Pompy wody też nie wymieniałem, pewnie zrobię to dopiero przy następnym rozrządzie.
Może pompa wody, może wspomagania, może któreś z łożysk, a nawet alternator bo to wszystko jest w tej samej okolicy.
A może całkiem przypadkowo mamy za mocno naciągnięte paski klinowe (niedawno wymieniane)
Za dużo tego może
b4rt3k91 - 27-12-2014, 12:36
Pompę wody wymieniałem przy okazji zmiany rozrządu (~10 tys. km temu, zmieniona na GMB) więc raczej to bym wstępnie wykluczył skoro macie niezmieniane, a u mnie jest nowa. Chyba, że trafiłem na jakąś felerną
mariotd - 27-12-2014, 23:11
Mnie zdziwiło tylko jedno podczas dzisiejszego odpalania po nocy Lancerka ( -9 st C), otóż to, że nie wszedł na samym początku powyżej 2k obrotów, a zatrzymał się na ok 1,5.. generalnie spokojniej odpalił. Zastanawiam się, czy to dobra oznaka, czy może jednak zła
Zobaczymy jutro rano. Natomiast co do dziwnego dźwięku - u siebie nie zanotowałem.
krzychu - 28-12-2014, 09:43
mariotd napisał/a: | na samym początku powyżej 2k obrotów, a zatrzymał się na ok 1,5.. |
U mnie tak odpala już około 0 stopni.... Po odpaleniu ma na chwilę ze 2500, po chwili spada poniżej 2000. Potem już płynnie wraz ze wzrostem temperatury silnika... W Outlanderze I jest gdzieś temat gdzie też się pytali czy to normalne.
Na początku jest też bardzo czuły na wszelkie zmiany obciążenia wystarczy przekręcić kierownicą i obory wskakują jeszcze wyżej...
A co odpalania to pomijając, że akumulator mi coraz słabiej kręci (ciągle oryginalny) to silnik zawsze mi łapie tak samo niezależnie czy jest +20 czy -20...
Co do dziwnego dźwięku, to kiedyś przy około 0 stopni też zaskoczył mnie dziwny pisk trwający około 1-2 sekund zaraz po odpaleniu. Potem się to już nie powtórzyło.
mariotd - 28-12-2014, 10:35
krzychu - mnie nie chodzi o to, iż dziwi mnie fakt wchodzenia na wysokie obroty po odpaleniu auta. Zastanawia mnie fakt, dlaczego po zejściu temperatury poniżej 0st C, przy odpalaniu Lancera po całej nocy na zewnątrz silnik wchodzi mi na ok. 1,5k obrotów i trzyma go tak przez moment, aż po nagrzaniu silnika obroty opadają do normalnej wartości poniżej 1k, ZAMIAST od razu zakręcić go powyżej 2k obrotów i powoli opadając unormować się. Cóż - nie będę narzekać, odpala w mrozie, ładnie kręci, więc wszystko działa poprawnie
krzychu - 28-12-2014, 10:43
mariotd - a czyli zakręcił mniej... Źle przeczytałem. Elektronika się adaptuje, jak jest zimno są większe opory (większe tarcie, gęstszy olej).
herr_flick - 30-12-2014, 20:52
U mnie tak to wygląda: 7 stopni mrozu, dwa dni stania pod blokiem i po niecałej minucie dźwięk ucichł.
Jutro przy takich mrozach znów się powtórzy, choć liczę że będzie trwał krócej.
https://www.youtube.com/watch?v=00Qh3qRxpBk
cobretti - 03-09-2015, 18:13
herr_flick napisał/a: | U mnie tak to wygląda: 7 stopni mrozu, dwa dni stania pod blokiem i po niecałej minucie dźwięk ucichł.
Jutro przy takich mrozach znów się powtórzy, choć liczę że będzie trwał krócej.
https://www.youtube.com/watch?v=00Qh3qRxpBk |
Kolego znalazłeś przyczynę tego dźwięku? W zeszłej zimy było ok, ale wczoraj i parę dni temu mój lancer z rana chodzi jak stara gumówka, i u mnie trwa to około dwóch sekund. Nadmienię że w zeszłym tygodniu zmieniłem olej z orlenowskiego na schela.
|
|
|