[02-06]Lancer CS0 - Olej w płynie chłodniczym
RobertZ - 05-02-2015, 15:18 Temat postu: Olej w płynie chłodniczym Serdecznie witam, mam pytanko czy ktoś z was zpotkał sie z podobną awarią? Mianowicie: zakupiłem Lancerka z 2005 r 1.6 benz i zainteresowało mnie ze się nie nagrzewa do 90 stopni zajrzałem do zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzenia a tam gorąca czekolada wiec to olej wymieszny z cieczą chłodzącą, podejrzewam uszczelkę pod głowicą i to że handlarz wyjął termostat. Obawiam sie oby nie była czasem peknieta głowica lub blok silnika
Lancuś - 05-02-2015, 16:55
Cześć. Taka maź pasuje na uszczelkę. A co masz na bagnecie oleju ? Też takie coś ? Jak tak to uszczelka.
Jak nie, to moze byc problem z blokiem. Ale zacząłbym od głowicy.
Ja miałem taką maź w zbiorniczku w Peugeocie, i nie była to uszczelka pod głowicą, tylko chłodniczka oleju. Ale Misiek takiej nie ma
RobertZ - 05-02-2015, 17:08
Na bagnecie wydaje się nie być oleju razem z płynem, natomiast podejrzewam ze nie ma termostatu został wyjęty aby sie nie przegrzewał.
Hornet - 05-02-2015, 18:28
Dawno go kupiłeś ?
RobertZ - 05-02-2015, 20:08
W zeszłą sobotę, byłem dziś u mechanika po oględzinach stwierdził ze na 99% to uszczelka, mam podzielić koszty na pół ze sprzedajacym.
maciekz - 05-02-2015, 20:08
Miałem tak w Ibizie. Olej był normalny, a płyn był jakby z olejem. Samochód się nie przegrzewał, wiec tak jeździłem. Dziwne, że nie brał oleju.
Hornet - 05-02-2015, 20:19
RobertZ napisał/a: | mam podzielić koszty na pół ze sprzedajacym |
Dobre i to.
RobertZ napisał/a: | zajrzałem do zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzenia a tam gorąca czekolada wiec to olej wymieszny z cieczą chłodzącą |
Miałem podobnie, z tym że u mnie to nie był olej tylko jakiś specyfik do uszczelniania chłodnicy, a wyszło jak ta padła całkowicie. Mechanik dodatkowo podejrzewał uszczelkę, jednak testy nic nie wykazały i na całe szczęście skończyło się tylko na wymianie chłodnicy.
Niech ci mechanik zrobi test na uszczelkę, wtedy będziesz pewny.
RobertZ - 05-02-2015, 20:36
maciekz napisał/a: | Miałem tak w Ibizie. Olej był normalny, a płyn był jakby z olejem. Samochód się nie przegrzewał, wiec tak jeździłem. Dziwne, że nie brał oleju. |
Być może ktoś przed Tobą wymieniał uszczelkę o zostały resztki oleju w układzie chłodzenia.
mjsystem - 06-02-2015, 08:18
maciekz napisał/a: | Dziwne, że nie brał oleju. | W obiegu oleju widocznie jest większe ciśnienie.
RobertZ napisał/a: | podejrzewam ze nie ma termostatu został wyjęty aby sie nie przegrzewał. | Ktoś wyjął bo uszczelka padła, aby zamaskować usterkę? Załóż termostat dla prawidłowej diagnozy awarii.
Życzę wymiany uszczelki, ale licz się, że to może być też głowica lub pęknięty blok.
RobertZ napisał/a: | mam podzielić koszty na pół ze sprzedajacym. | ...który świadomie sprzedał zepsute auto... Sprytny...
[ Dodano: 06-02-2015, 08:21 ]
PS: w jakim kolorze wydobywają się spaliny z rury wydechowej?
RobertZ - 06-02-2015, 16:23
Spaliny są w porządku. Tak to bywa człowiek nie przeswietli samochodu przy zakupie, jednak stary nissan primera to był samochód
mjsystem - 06-02-2015, 16:37
Każde auto jest OK, jak sie go serwisuje na czas. Kupiłeś zajechane, są i skutki...
RobertZ - 06-02-2015, 16:42
Prawdopodobnie było tak że niemiec który nim jeździł postanowił go nie robić tylko sprzedać przyszedł polak wyrwał za grosze ukrył wadę i zarobił parę tyś zł. Czy zajechane? bym nie powiedział, lecz napewno zaniedbane od strony silnika.
cobretti - 10-02-2015, 10:56
Jak kupiłeś od pseudo komisu to sprawa nie jest jeszcze stracona.
plecho1 - 10-02-2015, 11:47
Komis udziela rękojmi na okres 30 dni, jeśli w tym czasie coś wyjdzie, to powinien naprawić szkodę lub zabrać auto i zwrócić kasę za. Taki przypadek miał znajomy, kupił w komisie w Chełmie Mazdę 5 w dieslu i na swoje szczęście przed końcem miesiąca pojechał do dobrego mechanika od Mazd na wymianę rozrządu. Okazało się, że silnik był przytarty po zapchaniu się filtra w smoku (typowa usterka w tych silnikach) i naprawiony na sztukę. Znajomy zażądał naprawy silnika w serwisie Mazdy lub zwrotu kasy lub innego auta w podobnej cenie. Właściciel komisu oczywiście na wszystko się zgodził kiedy zobaczył ekspertyzę rzeczoznawcy oraz odpowiednie pismo od prawnika.
RobertZ - 13-02-2015, 15:32
Sprawa rozwiązana, sprzedający pokrył koszt naprawy okazało się że winna była uszczelka pod głowicą. Natomiast dobra rzecz w tym wszystkim jest taka że dowiedziałem się że stan mojego silnika jest bardzo dobry
|
|
|